• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jak zakończyć długi związek?

Mężczyzna

michalek92

Podrywacz
Hej,

czy macie jakieś doświadczenie z zakańczaniem bardzo długich związków? 10 lat i powyżej?

Pytam, ponieważ stoję przed taką decyzją... Oczywiście po tak długim czasie jest bardzo ciężko, bo stoi za tym wiele uczuć, wspomnień, a wiadomo... Do tego chciałbym załatwić to w sposób delikatny, tak aby można było pozostać przyjaciółmi.

Jestem ciekaw Waszych historii, doświadczeń i przemyśleń.
 
Kobieta

Blackswan

Nowicjusz
Bardzo ciężki temat. Jeżeli jesteś pewny swojej decyzji to musisz się tego trzymać. W końcu trzeba w życiu się kierować przede wszystkim swoim szczęściem. Ale będzie bardzo, bardzo trudno aby drugiej osoby nie zranić niestety.
 
Mężczyzna

michalek92

Podrywacz
Zdaję sobie sprawę z tego co napisałaś. Czy jestem pewien, wydaje się, że tak, bo pewne sprawy narastają już od bardzo długiego czasu. Ja również zbieram się do tego już bardzo długo. Niestety jestem raczej z tych co chcą wszystko naprawiać. Robiłem to już milion razy, a za każdym razem wygląda to tak samo, tzn. jest dobrze przez miesiąc, a później wszystko wraca i tak w kółko.

Stąd pytanie do Was... i może ktoś będzie miał jakieś doświadczenia z tym związane. Chcę się przygotować na tyle ile mogę.
 
Mężczyzna

kreda

Nowicjusz
Przykry temat. Ale idziesz chyba w dobra stronę bo już widzisz w jakim głównie siedzisz. Podziękuj za współpracę. Przyjaźni z tego nie będzie to na pewno.

Po takim czasie to wnioskuję że związek z narcyzem. Uciekaj i ratuj się.poki nie ma dzieci.(zakladam)
 
Kobieta

DamaPik

Nowicjusz
Bardzo trudna decyzja, którą musisz przemyśleć raz a dobrze, I nie odkładać tego na później. Po co się męczyć? Ja dokładnie dwa lata temu podjęłam tą decyzję, o której myślałam już kilka lat wcześniej. Chciałam na siłę ciągnąć nasze małżeństwo ze względu na dziecko. Zrozumiałam, że to ja jestem najważniejsza w tej całej sytuacji. Moje małżeństwo trwało czternaście lat. Po około ośmiu latach wszystko zaczęło się psuć. Mąż stał się wulgarny, obojętny, liczył się tylko on, ja zostałam zepchnieta na dalszy plan. Nie było już tego żaru, tego ognia, nie tylko w sypialni, ale też w życiu codziennym. Mąż naprawdę świetnie zarabiał, wyjeżdżał bardzo często w delegacje. Mi natomiast zaczęła doskwierać samotność, brak wsparcia, mężczyzny, seksu, czasem też po prostu normalnej rozmowy. Zeszłam na tą powiedzmy złą drogę i stałam się niewierną żoną. Inni mężczyźni widzieli we mnie kobietę, a ja w końcu mogłam poczuć się jak prawdziwa kobieta. Ciężko było mi to powiedzieć prosto w twarz, ale się odważyłam. To była bardzo trudna rozmowa. Mąż błagał bym tego nie robiła. Ja postawiłam na swoim, odchodzę, rozwód i nie zmienię swojej decyzji. Z perspektywy tych dwóch lat to była najlepsza decyzja w moim życiu. Przemyśl sobie to wszystko dobrze i na spokojnie. Życzę Ci trafnych decyzji. Pozdrawiam.
 
Mężczyzna

michalek92

Podrywacz
@DamaPik dziękuję.

Po co się męczyć?
To prawda, ale właśnie zawsze coś jest z tyłu głowy. Jak nie dziecko, to spędzony razem czas albo podobne rzeczy.

Ja dokładnie dwa lata temu podjęłam tą decyzję, o której myślałam już kilka lat wcześniej.
Właśnie te myśli kłębią się już od bardzo długiego czasu.

Mi natomiast zaczęła doskwierać samotność, brak wsparcia, mężczyzny, seksu, czasem też po prostu normalnej rozmowy.
U mnie trochę z innej strony, ale... Większość odczuć mam bardzo podobnych.

Dziękuję raz jeszcze, bo mogę spojrzeć na to raz jeszcze i widzę, że nie jestem w tym odosobniony.
 
Kobieta

DamaPik

Nowicjusz
@DamaPik dziękuję.


To prawda, ale właśnie zawsze coś jest z tyłu głowy. Jak nie dziecko, to spędzony razem czas albo podobne rzeczy.


Właśnie te myśli kłębią się już od bardzo długiego czasu.


U mnie trochę z innej strony, ale... Większość odczuć mam bardzo podobnych.

Dziękuję raz jeszcze, bo mogę spojrzeć na to raz jeszcze i widzę, że nie jestem w tym odosobniony.
Każdy ma jakiś wspomnienia związane z daną osobą, z którą jest się w związku. Te dobre i te złe. Polecam wziąść czystą kartkę na jednej stronie wypisać te dobre chwilę i dobre strony tej osoby, a na drugiej te złe.
 
Mężczyzna

CiekawiPrzyjemnosci

Seks Praktykant
Hej,

czy macie jakieś doświadczenie z zakańczaniem bardzo długich związków? 10 lat i powyżej?

Pytam, ponieważ stoję przed taką decyzją... Oczywiście po tak długim czasie jest bardzo ciężko, bo stoi za tym wiele uczuć, wspomnień, a wiadomo... Do tego chciałbym załatwić to w sposób delikatny, tak aby można było pozostać przyjaciółmi.

Jestem ciekaw Waszych historii, doświadczeń i przemyśleń.
Nie rozumiem jednej rzeczy. Szukasz pomocy u obcych ci ludzi, którzy nie są psychologami ani nikim takim by ci doradzić. Bez urazy dla kogokolwiek oczywiście ale nie rozumiem tego toku myślenia w takiej sprawie.

Szukasz wskazówek aby ktoś cie pokierował, by jak coś pójdzie nie tak i się rozstaniecie, a po tygodniu czy miesiącu stwierdzisz ,że to był błąd i wina leży po stronie kogoś z forum bo doradzono ci rozejsc sie zamiast "męczyć", gdzie tak na prawdę to tylko i wyłącznie TWOJA decyzja. Nie nasza.

Tu nie ma złotego środka czy sposobu. Jesteś dorosłym człowiekiem zakładam, macie za sobą 10lat wspólnego bycia razem i jeśli nie ma dzieci to się siada i rozmawia. Są dwie drogi w takiej sytuacji. Albo naprawiacie relacje, wykładając żale na stół w jednym momencie, ALBO rozchodzicie się. Krotko i zwięźle. Nie ma trzeciej drogi.

Jeśli są dzieci no to musicie dojść do dodatkowych porozumień jeszcze ale to WASZA decyzja i ustalenia.

Błędem jest szukanie rozwiązań takich spraw na forach internetowych. Rozumiem potrzebę rozmowy, ale to usiądź z kimś ci bliskim kto cie zna, rozumie, i wie jaki jestes - a nie tu 😐

Nie mniej powodzenia.
 

Stripchat
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry