U mnie to sama natura się odezwała już w wieku ok 12 lat. Najpierw w snach mi było dobrze, no że czułem orgazmy a potem się przeniosło na real, że z początku tego nie kontrolowałem i często slipki miałem w ciepłym kisielku, nawet w szkole na lekcji nie wytrzymałem i na kolonii raz po 10 dniach od poprzedniego wytrysku, a potem przestało i aby sobie przyjemnie zrobić, bo mi było przyjemnie podczas niekontrolowanych wytrysków to pierwszy raz to zrobiłem w wieku 14 lat z łazience na stojąco.