Hmmm Czesc.Jestem tutaj nowy i od razu jakto na nowicjuszy przsytalo mam problem i potrzebuje fachowej rady.Awiec z 31 na 1 grudnia wspolzylem ze swoja Dziewczyną.Byl to nasz pierwszy raz ,ale bedac ze soba,bedac wczesniej w innych zwiazkach tez wspolzylismy..mam kokretne pytanie: miaelm na sobie rpezerwatywe durex(mniejsza z tym) i nie doszlo do orgazmu ale obawiam sie po przemyseniach ze: jak Kobieta mi zakladala prezerwatywe to najpierw ja nalozyla i chciala rozwinac ale sie nie dalo wiec odwrotnie i wsio bylo wporzadku nio i potem zaczelismy sie kochac.Nio i tutaj moja obawa:bo z penisa wydzielal sie bezbarwny plyn i na 100% prezerwatywa miala z nim stycznosc a potem jak byla nalozona to wlasnie ta strona gdize miala stycznosc.Powtarzam ze do wytrysku nie doszlo.Jaka jest szansa ze dziewczyna mogla zostac zaplodniona???? duza czy raczej mala???
dziekuje serdecznie za odpowiedz...
ps.pragne takze dodac ze moja partnerka jest dziwnie strasznie spokojna oto.poprostu jak o tym poweidzialem to powiedziala ze: jest ok. i ze sie nie martwi bo i tak zapewne nic zlego sie nie stanie.boze ja sie bardziej martwie od niej...
dziekuje serdecznie za odpowiedz...
ps.pragne takze dodac ze moja partnerka jest dziwnie strasznie spokojna oto.poprostu jak o tym poweidzialem to powiedziala ze: jest ok. i ze sie nie martwi bo i tak zapewne nic zlego sie nie stanie.boze ja sie bardziej martwie od niej...