Jak nawiązać kontakt z nieznaną osobą, która wpadła nam w oko? Wystarczy kilka spojrzeń skierowanych w jej stronę, uśmiech (który powinien zostać odwzajemniony) i ciekawie sformułowane zdanie, od którego rozpoczynamy rozmowę.
W parku, w sklepie, na ulicy i w barze nie raz spotykamy osoby promieniujące niezwykłym czarem. Tajemna siła powoduje, że chcielibyśmy nawiązać kontakt, ale strach przed odrzuceniem lub brak stosownego powodu do rozpoczęcia rozmowy całkowicie nas paraliżuje. Proponujemy zdobyć się na odwagę i skorzystać z jednego z przedstawionych poniżej sposobów – może się przecież zdarzyć, że pod postacią właśnie poznanej osoby los zsyła nam sympatyczną niespodziankę. Biorąc sprawy we własne ręce można dowolnie modyfikować proponowane przez nas metody.
W supermarkecie
Zakupy to świetna okazja do nawiązania znajomości z kimś, kto wydaje nam się szczególnie interesujący. Wystarczy podejść do takiej osoby i w niezauważalny sposób włożyć do jej koszyka produkt, który zamierzamy kupić, a po kilku chwilach podejść do niej i stwierdzić: „Przepraszam, nie wiem, jak to się stało, ale mój makaron znalazł się chyba w pani/ pana koszyku”. Tak rozpoczęty dialog proponujemy kontynuować. Przewagę mają w tym przypadku mężczyźni, ponieważ kobiety chętnie dzielą się swoją wiedzą kulinarną. Można więc zapytać: „Chcę przygotować dziś coś z włoskiej kuchni, ale gotowanie nie należy do mocnych stron. Czy zna pani jakiś prosty przepis na sos, który mógłby przyrządzić początkujący adept sztuki kulinarnej?”. To, jak rozwinie się sytuacja, zależy tylko od ciebie.
W sklepie z odzieżą
Wiele okazji do nawiązywania znajomości z płcią przeciwną mamy w sklepach z odzieżą. Kobieta oglądająca krawaty może z uśmiechem zagadnąć nieznajomego: „Przepraszam, szukam krawata na urodzinowy prezent dla mojego brata. Czy sądzi pan, że ten przypadłby mu do gustu?”. Mężczyzna, któremu wpadła w oko dama, może poprosić ją o radę: „Mam ogromny problem. Szukam upominku dla siostry. Czy mogłaby pani powiedzieć mi, co sprawiłoby radość dziewczynie?”. Tak rozpoczętą rozmowę można kontynuować w pobliskim barze – osobie, która bezinteresownie udzieliła nam rady, należy się przecież filiżanka dobrej kawy.
Uniwersalnie
Nie dysponując metodą stosowną do danej sytuacji, zawsze można zdobyć się na sposób uniwersalny, który bazuje na zawodności ludzkiej pamięci. Nieznajomą osobę można zagadnąć: „ Cześć! Przyglądam się tobie od kilku minut i już wiem, skąd znam to spojrzenie. Łobuzerska czwarta b, która dała w kość wszystkim nauczycielom. Pamiętasz?”. Zanim wyjaśnimy sytuację minie przynajmniej kilka minut. W tym czasie może okazać się, że wspaniale nam się rozmawia i fakt, że nie chodziliśmy do tej samej szkoły, nie ma najmniejszego wpływu na dalszy ciąg znajomości.
W parku, w sklepie, na ulicy i w barze nie raz spotykamy osoby promieniujące niezwykłym czarem. Tajemna siła powoduje, że chcielibyśmy nawiązać kontakt, ale strach przed odrzuceniem lub brak stosownego powodu do rozpoczęcia rozmowy całkowicie nas paraliżuje. Proponujemy zdobyć się na odwagę i skorzystać z jednego z przedstawionych poniżej sposobów – może się przecież zdarzyć, że pod postacią właśnie poznanej osoby los zsyła nam sympatyczną niespodziankę. Biorąc sprawy we własne ręce można dowolnie modyfikować proponowane przez nas metody.
W supermarkecie
Zakupy to świetna okazja do nawiązania znajomości z kimś, kto wydaje nam się szczególnie interesujący. Wystarczy podejść do takiej osoby i w niezauważalny sposób włożyć do jej koszyka produkt, który zamierzamy kupić, a po kilku chwilach podejść do niej i stwierdzić: „Przepraszam, nie wiem, jak to się stało, ale mój makaron znalazł się chyba w pani/ pana koszyku”. Tak rozpoczęty dialog proponujemy kontynuować. Przewagę mają w tym przypadku mężczyźni, ponieważ kobiety chętnie dzielą się swoją wiedzą kulinarną. Można więc zapytać: „Chcę przygotować dziś coś z włoskiej kuchni, ale gotowanie nie należy do mocnych stron. Czy zna pani jakiś prosty przepis na sos, który mógłby przyrządzić początkujący adept sztuki kulinarnej?”. To, jak rozwinie się sytuacja, zależy tylko od ciebie.
W sklepie z odzieżą
Wiele okazji do nawiązywania znajomości z płcią przeciwną mamy w sklepach z odzieżą. Kobieta oglądająca krawaty może z uśmiechem zagadnąć nieznajomego: „Przepraszam, szukam krawata na urodzinowy prezent dla mojego brata. Czy sądzi pan, że ten przypadłby mu do gustu?”. Mężczyzna, któremu wpadła w oko dama, może poprosić ją o radę: „Mam ogromny problem. Szukam upominku dla siostry. Czy mogłaby pani powiedzieć mi, co sprawiłoby radość dziewczynie?”. Tak rozpoczętą rozmowę można kontynuować w pobliskim barze – osobie, która bezinteresownie udzieliła nam rady, należy się przecież filiżanka dobrej kawy.
Uniwersalnie
Nie dysponując metodą stosowną do danej sytuacji, zawsze można zdobyć się na sposób uniwersalny, który bazuje na zawodności ludzkiej pamięci. Nieznajomą osobę można zagadnąć: „ Cześć! Przyglądam się tobie od kilku minut i już wiem, skąd znam to spojrzenie. Łobuzerska czwarta b, która dała w kość wszystkim nauczycielom. Pamiętasz?”. Zanim wyjaśnimy sytuację minie przynajmniej kilka minut. W tym czasie może okazać się, że wspaniale nam się rozmawia i fakt, że nie chodziliśmy do tej samej szkoły, nie ma najmniejszego wpływu na dalszy ciąg znajomości.
