Historia która chce opowiedzieć wydarzyła się naprawdę i dotyczy mnie i mojej ciotki nazwijmy ją Justyna. To nie jest moja biologiczna ciotka, jest to była żona mojego wujka (brata mojej mamy), aczkolwiek po ich rozwodzie rodzina wciąż utrzymuje z nią kontakt.
Postaram się szybko ją opisać. Justyna jest starsza ode mnie o 14 lat, znam ją od dziecka. Jest średniego wzrostu brunetką z włosami średniej długości. Jest szczupła, ma dość małe pośladki, ale za to szerokie biodra. Piersi średniego rozmiaru, powiedziałbym że to duże B, albo C.
Odkąd pamiętam, była bardzo wyluzowana, z poczuciem humoru.
Justyna bardzo często chodzi w sukienkach, spódnicach i zawsze zakłada do nich rajstopy (najczęściej czarne pełne, ale regularnie nosi, a właściwie nosiła również bardziej fikuśne rajstopy)
To dzięki niej mam fetysz nóg i rajstop, kiedy odwiedzaliśmy ją kiedy byłem jeszcze mały, zawsze bawiąc się, wchodziłem pod stół i tam przytulałem się do jej nóg w rajstopach.
Przechodząc do właściwej historii.
Kiedy miałem około 14-15 lat, a ona była już po rozwodzie i mieszkała sama z dwójką moich kuzynów pojechałem w wakacje spędzić tam kilka dni. Któregoś wieczoru wszyscy razem oglądaliśmy film, Justyna oglądała z nami. Pamiętam, że miała na sobie satynową piżamę przez którą mogłem zobaczyć jej stojące sutki, bardzo mnie to wtedy podniecało. Nie mogłem o tym zapomnieć, więc kiedy wszyscy poszli się położyć, ja poszedłem do łazienki. W koszu na pranie znalazłem jej bieliznę i zacząłem się nią masturbować myśląc o jej sterczących sutkach. Kiedy byłem mniejwiecej w połowie drzwi się otworzyły i do łazienki weszła Justyna. Na bank zauważyła co i czym robię, ale nic nie powiedziała. Przeprosiła i wyszła. Ja speszony szybko przestałem i wyszedłem, nie widziałem jej już tego wieczoru. Przez resztę pobytu o tym nie rozmawialiśmy, chociaż wiedziałem, że ona wie.
Po tym incydencie, po skończeniu gimnazjum, wyjechałem do innego miasta do szkoły i nasz kontakt trochę się urwał, po szkole wyjechałem za granicę. Po roku pobytu za granicą wróciłem w swoje rodzinne strony, tam znów się spotkaliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Ona wciąż była w bardzo dobrej formie, zrobiła sobie parę tatuaży, nie miała nikogo na stałe. Bardzo dobrze nam się gadało, na każdy temat, żartowaliśmy nawet na jakieś zboczone tematy, mówiłem jej nawet, że musi być z nią coś nie tak, ponieważ nawet z nikim się nie spotykała, a była naprawdę atrakcyjna.
Nasz kontakt utrzymywał sie od tamtego czasu regularnie. Po paru miesiącach wyprowadziłem się do większego miasta gdzie zacząłem studiować.
Pewnego dnia napisała do mnie, że jest w mieście gdzie mieszkałem bo ma tam jakieś sprawy do załatwienia i zostaje tam na parę dni. Umówiliśmy się na dzień później. Spotkaliśmy się na mieście, przyszła umalowana, w obcisłej sukience i w butach na obcasie. Bardzo mi się podobała, kiedy chodziliśmy po mieście wielu facetów się za nią oglądało a ja jej mówiłem, że przyciąga wzrok. Wypiliśmy po dwa piwa w ogródku jakiejś knajpy, w między czasie powiedziała mi, że ma problem z laptopem i nie może sobie z tym poradzić. Zaproponowałem, że mogę zerknąć, zgodziła się.
Pojechalismy do niej do mieszkania które wynajęła na okres pobytu. Jak dojechaliśmy na miejsce, wyjaśniła mi problem z laptopem a sama mnie przeprosiła i powiedziała, żechce się przebrać i poszła do łazienki. Potrzebowałem hasła administratora i krzyknąłem do niej, żeby mi powiedziała jakie jest. W tym momencie, słyszę jak drzwi od łazienki się otwierają, a ona wchodzi do salonu, mając na sobie tylko stringi, jak gdyby nigdy nic podeszła do laptopa, wpisała hasło i wróciła do łazienki. Byłem w strasznym szoku, odrazu mi stanął i stałem się bardzo napalony.
Kiedy wróciła już ubrana, ja wciąż siedziałem w dużym szoku z widocznie stojącym penisem i nie wiedziałem co zrobić. Siadła koło mnie i zapytala co się stało. Wprost odpowiedziałem, że nie spodziewałem się tego co zobaczyłem chwilę wcześniej i zapytałem dlaczego to zrobiła. Odpowiedziała, że jej hasło jest skomplikowane i wolała sama wpisać niż tłumaczyć przez drzwi a przecież i tak napewno widziałem wcześniej nagą kobietę i uznała, że to nie będzie problemem.
Zażartowałem, że chyba trzeba wpisać to hasło raz jeszcze i że chętnie zobaczę ją znowu. Zaśmiała się i powiedziała, że nie będzie się już rozbierać, ale zapytała czy pamiętam jak za dzieciaka miziałem jej nogi pod stołem i czy nadal to lubię. Odpowiedziałem, że owszem i znów z żartem zapytałem czy mam teraz wejść pod stół. Zaczęliśmy się śmiać i porzuciliśmy temat, mimo, że ja wciąż byłem w szoku.
Tamtego dnia naprawiłem jej laptop, po czym pożegnaliśmy się i rozeszliśmy.
Mimo to, wciąż z nią rozmawiam, żartuje z nią na zboczone tematy i wciąż mnie bardzo podnieca i często wracam myślami do jej prawie nagiego ciała. Mam nadzieję, że któregoś dnia znów nadarzy się okazja kiedy będziemy sami i wtedy wydarzy się coś więcej.
Postaram się szybko ją opisać. Justyna jest starsza ode mnie o 14 lat, znam ją od dziecka. Jest średniego wzrostu brunetką z włosami średniej długości. Jest szczupła, ma dość małe pośladki, ale za to szerokie biodra. Piersi średniego rozmiaru, powiedziałbym że to duże B, albo C.
Odkąd pamiętam, była bardzo wyluzowana, z poczuciem humoru.
Justyna bardzo często chodzi w sukienkach, spódnicach i zawsze zakłada do nich rajstopy (najczęściej czarne pełne, ale regularnie nosi, a właściwie nosiła również bardziej fikuśne rajstopy)
To dzięki niej mam fetysz nóg i rajstop, kiedy odwiedzaliśmy ją kiedy byłem jeszcze mały, zawsze bawiąc się, wchodziłem pod stół i tam przytulałem się do jej nóg w rajstopach.
Przechodząc do właściwej historii.
Kiedy miałem około 14-15 lat, a ona była już po rozwodzie i mieszkała sama z dwójką moich kuzynów pojechałem w wakacje spędzić tam kilka dni. Któregoś wieczoru wszyscy razem oglądaliśmy film, Justyna oglądała z nami. Pamiętam, że miała na sobie satynową piżamę przez którą mogłem zobaczyć jej stojące sutki, bardzo mnie to wtedy podniecało. Nie mogłem o tym zapomnieć, więc kiedy wszyscy poszli się położyć, ja poszedłem do łazienki. W koszu na pranie znalazłem jej bieliznę i zacząłem się nią masturbować myśląc o jej sterczących sutkach. Kiedy byłem mniejwiecej w połowie drzwi się otworzyły i do łazienki weszła Justyna. Na bank zauważyła co i czym robię, ale nic nie powiedziała. Przeprosiła i wyszła. Ja speszony szybko przestałem i wyszedłem, nie widziałem jej już tego wieczoru. Przez resztę pobytu o tym nie rozmawialiśmy, chociaż wiedziałem, że ona wie.
Po tym incydencie, po skończeniu gimnazjum, wyjechałem do innego miasta do szkoły i nasz kontakt trochę się urwał, po szkole wyjechałem za granicę. Po roku pobytu za granicą wróciłem w swoje rodzinne strony, tam znów się spotkaliśmy i zaczęliśmy rozmawiać. Ona wciąż była w bardzo dobrej formie, zrobiła sobie parę tatuaży, nie miała nikogo na stałe. Bardzo dobrze nam się gadało, na każdy temat, żartowaliśmy nawet na jakieś zboczone tematy, mówiłem jej nawet, że musi być z nią coś nie tak, ponieważ nawet z nikim się nie spotykała, a była naprawdę atrakcyjna.
Nasz kontakt utrzymywał sie od tamtego czasu regularnie. Po paru miesiącach wyprowadziłem się do większego miasta gdzie zacząłem studiować.
Pewnego dnia napisała do mnie, że jest w mieście gdzie mieszkałem bo ma tam jakieś sprawy do załatwienia i zostaje tam na parę dni. Umówiliśmy się na dzień później. Spotkaliśmy się na mieście, przyszła umalowana, w obcisłej sukience i w butach na obcasie. Bardzo mi się podobała, kiedy chodziliśmy po mieście wielu facetów się za nią oglądało a ja jej mówiłem, że przyciąga wzrok. Wypiliśmy po dwa piwa w ogródku jakiejś knajpy, w między czasie powiedziała mi, że ma problem z laptopem i nie może sobie z tym poradzić. Zaproponowałem, że mogę zerknąć, zgodziła się.
Pojechalismy do niej do mieszkania które wynajęła na okres pobytu. Jak dojechaliśmy na miejsce, wyjaśniła mi problem z laptopem a sama mnie przeprosiła i powiedziała, żechce się przebrać i poszła do łazienki. Potrzebowałem hasła administratora i krzyknąłem do niej, żeby mi powiedziała jakie jest. W tym momencie, słyszę jak drzwi od łazienki się otwierają, a ona wchodzi do salonu, mając na sobie tylko stringi, jak gdyby nigdy nic podeszła do laptopa, wpisała hasło i wróciła do łazienki. Byłem w strasznym szoku, odrazu mi stanął i stałem się bardzo napalony.
Kiedy wróciła już ubrana, ja wciąż siedziałem w dużym szoku z widocznie stojącym penisem i nie wiedziałem co zrobić. Siadła koło mnie i zapytala co się stało. Wprost odpowiedziałem, że nie spodziewałem się tego co zobaczyłem chwilę wcześniej i zapytałem dlaczego to zrobiła. Odpowiedziała, że jej hasło jest skomplikowane i wolała sama wpisać niż tłumaczyć przez drzwi a przecież i tak napewno widziałem wcześniej nagą kobietę i uznała, że to nie będzie problemem.
Zażartowałem, że chyba trzeba wpisać to hasło raz jeszcze i że chętnie zobaczę ją znowu. Zaśmiała się i powiedziała, że nie będzie się już rozbierać, ale zapytała czy pamiętam jak za dzieciaka miziałem jej nogi pod stołem i czy nadal to lubię. Odpowiedziałem, że owszem i znów z żartem zapytałem czy mam teraz wejść pod stół. Zaczęliśmy się śmiać i porzuciliśmy temat, mimo, że ja wciąż byłem w szoku.
Tamtego dnia naprawiłem jej laptop, po czym pożegnaliśmy się i rozeszliśmy.
Mimo to, wciąż z nią rozmawiam, żartuje z nią na zboczone tematy i wciąż mnie bardzo podnieca i często wracam myślami do jej prawie nagiego ciała. Mam nadzieję, że któregoś dnia znów nadarzy się okazja kiedy będziemy sami i wtedy wydarzy się coś więcej.
