Hejka wszystkim, chylę czoła przede wszystkim przed tymi którzy nie tylko będą czytać ale i dodadzą coś od siebie
Pytanie brzmi: czy ktoś z Was jest lub był w związku w którym jedna osoba ma za sobą doświadczenia seksualne z poprzedniego związku a druga w tych sprawach wie tyle co nic: samą teorię? Chodzi mi szczególnie o sytuację gdy mężczyzna jest "zielony" a kobieta doświadczona, ponieważ wiele czytałem o tym, że kobiety są wyrozumiałe w tych sprawach.
Dajcie znać jak się Wam z tym żyje, czy bardzo Wam to doskwiera i czy partner (-ka) byli z Wami w tych sprawach od razu szczerzy ?
Dzięki piękne za każdy wpis,
pozdro!
Pytanie brzmi: czy ktoś z Was jest lub był w związku w którym jedna osoba ma za sobą doświadczenia seksualne z poprzedniego związku a druga w tych sprawach wie tyle co nic: samą teorię? Chodzi mi szczególnie o sytuację gdy mężczyzna jest "zielony" a kobieta doświadczona, ponieważ wiele czytałem o tym, że kobiety są wyrozumiałe w tych sprawach.
Dajcie znać jak się Wam z tym żyje, czy bardzo Wam to doskwiera i czy partner (-ka) byli z Wami w tych sprawach od razu szczerzy ?
Dzięki piękne za każdy wpis,
pozdro!