Po męczących egzaminach zdecydowałem się pojechać do miejscowości, w której spędziłem swoje dzieciństwo. Wiele dni myślałem nad wyjazdem.
Wchodząc do pociągu poczułem się, jakbym rozpoczynał nowe życie.*
Na szczęście nie czekałem długo na peronie, gdyż pociąg przybył w samą porę. Rozglądałem się po różnych przedziałach próbując znaleźć jakiś pusty, lecz niestety wszystkie były już zajęte.
Wybrałem taki, w którym siedziała starsza ode mnie kobieta.
Otworzyłem przesuwane drzwi i poprosiłem o zgodę, aby usiąść przy oknie. Oczywiście nie miała nic przeciwko temu.
Miała długie blond włosy i niebieskie oczy, była elegancko ubrana.
Byłem tak zmęczony, że nawet nie miałem siły czytać żadnej książki. Nudziłem się, więc zacząłem badać ją wzrokiem.
Swój wzrok skierowałem na stopy. Pomimo, iż uwielbiałem je nie uważałem siebie za jakiegoś fetyszystę.
Jej kształtne łydki uświadomiły mnie, że musiała dbać o nie.
Myśląc dalej o jej kształtach przełykałem nerwowo ślinę.
Kobieta widząc mój wzrok zaczęła dumnie eksponować je, zmieniając często pozycję.
Przez moment pomyślałem, że kobieta była znudzona samotnym spoglądaniem przez okno.
Sposób, w jaki spoglądała na mnie martwił mnie i cieszył w tym samym czasie. Zauważyłem jej zainteresowanie, gdyż jej oczy badały moje ciało.*
Z jednej strony byłem przestraszony, z drugiej zaś miałem ochotę na spełnienia swoich fantazji erotycznych.
Nigdy dotychczas nie zainteresowałem swoją osobą starszej kobiety. Musiałem mieć to coś, co przykuło jej uwagę.
Myślę, że jej gesty były interpretowane jako zaproszenie do seksu.
Wymieniliśmy kilka spojrzeń i miałem wrażenie, że podobnie jak ja, kobieta chciała spędzić czas na rozmowie.
Zaczęliśmy rozmawiać na temat krajobrazu. Powiedziałem jej, że lubię jedynie czarno-białe fotografie.
Ten temat rozmowy był strzałem w dziesiątkę.
Pomyślałem, że mógłbym fotografować ją całą nago. Ten pomysł podobał mi się zwłaszcza, że marzyłem o erotycznej sesji zdjęciowej.
Powiedziała mi, że interesuje się fotografią i mogłaby mi pokazać swoje prace. Jednak musiała na następnej stacji wyjść, więc podarowała mi swoją wizytówkę.
Przez weekend, prawie cały czas myślałem nad tym, aby wreszcie zadzwonić i umówić się na spotkanie.
W poniedziałek postanowiłem zrobić ten krok. Miałem obawy przed spotkaniem, ale całkowicie zniknęły gdy odebrała telefon.
Jej głos była bardzo miły dla ucha. Powiedziała mi, że pamięta mnie z pociągu i ucieszyła się, że zadzwoniłem.
Gdy zakończyłem rozmowę, moje serce biło jak oszalałe.*
Nie mogłem doczekać się spotkania. Nie wiedziałem o niej nic.
Następnego dnia czułem się jak nowo narodzony. Wszedłem pod prysznic i ubrałem się w wygodne ciuchy.
Po południu poszedłem na miejsce spotkania.*
Widziałem, jak czekała na mnie niosąc wielką torbę.
Aby poczuć się dorosłym pocałowałem ją w rękę.*
Ten gest wywołał u niej uśmiech na twarzy, gdyż nie spodziewała się takiego przywitania. Po chwili poszliśmy do jej samochodu i udaliśmy się do pracowni fotograficznej.
Podczas jazdy nie potrafiłem wypowiedzieć żadnego słowa.
Nadarzyła się okazja, aby zerkać na jej jędrny biust, który wydawał się być w rozmiarze pozwalającym zmieścić się w mojej dłoni.*
Doznałem dreszczy myśląc o całowaniu jej sutków.
Spłoszony nagle opuściłem wzrok mając nadzieję, że nie dostrzegła tego co zrobiłem przed chwilą. Lekko przegryzała dolną wargę.
Zerkając na jej zgrabne nogi, zgadywałem jaką nosi bieliznę.
Po 30 minutach dotarliśmy do pracowni.
Mieszkała w małym domku, na samym wzgórzu doliny.
Przed domkiem stał ogromny trawnik. Idąc w stroną domku usłyszałem z daleka śmiech osoby.
Zaciekawiony poznaniem podszedłem do ogrodu, aby bliżej przyjrzeć się jej. W ogrodzie leżała młoda dziewczyna.
Po chwili wstała i zaczęła rozczesywać długi warkocz, potrząsnęła głową i włosy pokrywały ją po pas.
Przyjrzałem się jej uważniej i stwierdziłem, że miała zgrabne nogi i duże piersi, które musiały być bardzo jędrne, bo tkwiły prawie nieruchomo pod bluzką.
Gdy mnie ujrzała szybko pobiegła za tyłu domu, wychylają głową zza rogu. Mogłem wywnioskować, że była cichą i zamkniętą w sobie.
Nie chcąc dłużej czekać udałem się wraz z kobietą do jej domu.
Na parterze mieściło się kilka pokoi. Weszliśmy do jednego z nich, w którym było kilka reflektorów i innego sprzętu fotograficznego.
Na środku stał szklany stolik oraz dwie niewielkie sofy.
Rozglądałem się po pokoju podziwiając barwne kolory ścian.
Usiedliśmy i wypiliśmy kieliszek słodkiego wina.
Dotychczas nie piłem tak wytwornego wina. Jego smak przypadł mi do gustu, więc miałem pomysł aby wykorzystać je do późniejszej zabawy.
Chciała pochwalić się swoimi pracami i podała album ze zdjęciami. Jednak bardziej interesowało mnie jej ciało, które miałem ochotę bliżej poznać.
Przewracając kolejne strony albumu, zauważyłem czarno-białe zdjęcie o tematyce erotycznej. Pokazywało nagą kobietę, siedzącą rozkrokiem na krześle zakrywającą swój biust.
Nie myliłem się twierdząc, że kobieta na zdjęciu dotrzymywała mi towarzystwa.
W tym momencie poczułem, jak penis zaczął rosnąć.
Miałem ochotę rozebrać ją, lecz ten pierwszy krok był dla mnie trudny. Gdy skończyłem oglądać album udaliśmy się do specjalnego pokoju bez okien, które było oświetlane jedynie przez czerwone światło.
Siedzieliśmy w nim przez chwilę, nasze ciała były blisko siebie.
Był to znak, że pragnąłem ją zdobyć. Odczuwałem jej zapach już od momentu, gdy weszliśmy do pomieszczenia.
Podążając za nią, wchłaniałem go i upajałem się nim.
Teraz, gdy byliśmy sami mogłem bez przerwy delektować się jej zapachem.
Poruszałem się nerwowo w jej kierunku mając nadzieję, że odwróci się do mnie i zacznie namiętnie całować.
Opuszczając pokój udaliśmy się z powrotem do salonu.
Zapytała się, czy podobają mi się zdjęcia.
Po chwili zaproponowała, aby zrobić mi kilka podobnych.
Kazała zdjąć buty i położyć się na kanapie. Pochyliłem głowę i podparłem się ramionami. W tej pozie zrobiła mi kilka zdjęć.
Zdjąłem sweter i siedziałem w samej koszuli. Po chwili zaproponowała, abym jednak ściągnął koszulę.
Stałem przed nią w samych dżinsach. Podziwiła moją napiętą klatkę i mięśnie brzucha.
Myślałem, że zacznie robić mi zdjęcia ale przyznała, że tym razem chciała jedynie podziwiać moje ciało. W taki sposób chciała przełamać pierwsze lody.
Wchodząc do pociągu poczułem się, jakbym rozpoczynał nowe życie.*
Na szczęście nie czekałem długo na peronie, gdyż pociąg przybył w samą porę. Rozglądałem się po różnych przedziałach próbując znaleźć jakiś pusty, lecz niestety wszystkie były już zajęte.
Wybrałem taki, w którym siedziała starsza ode mnie kobieta.
Otworzyłem przesuwane drzwi i poprosiłem o zgodę, aby usiąść przy oknie. Oczywiście nie miała nic przeciwko temu.
Miała długie blond włosy i niebieskie oczy, była elegancko ubrana.
Byłem tak zmęczony, że nawet nie miałem siły czytać żadnej książki. Nudziłem się, więc zacząłem badać ją wzrokiem.
Swój wzrok skierowałem na stopy. Pomimo, iż uwielbiałem je nie uważałem siebie za jakiegoś fetyszystę.
Jej kształtne łydki uświadomiły mnie, że musiała dbać o nie.
Myśląc dalej o jej kształtach przełykałem nerwowo ślinę.
Kobieta widząc mój wzrok zaczęła dumnie eksponować je, zmieniając często pozycję.
Przez moment pomyślałem, że kobieta była znudzona samotnym spoglądaniem przez okno.
Sposób, w jaki spoglądała na mnie martwił mnie i cieszył w tym samym czasie. Zauważyłem jej zainteresowanie, gdyż jej oczy badały moje ciało.*
Z jednej strony byłem przestraszony, z drugiej zaś miałem ochotę na spełnienia swoich fantazji erotycznych.
Nigdy dotychczas nie zainteresowałem swoją osobą starszej kobiety. Musiałem mieć to coś, co przykuło jej uwagę.
Myślę, że jej gesty były interpretowane jako zaproszenie do seksu.
Wymieniliśmy kilka spojrzeń i miałem wrażenie, że podobnie jak ja, kobieta chciała spędzić czas na rozmowie.
Zaczęliśmy rozmawiać na temat krajobrazu. Powiedziałem jej, że lubię jedynie czarno-białe fotografie.
Ten temat rozmowy był strzałem w dziesiątkę.
Pomyślałem, że mógłbym fotografować ją całą nago. Ten pomysł podobał mi się zwłaszcza, że marzyłem o erotycznej sesji zdjęciowej.
Powiedziała mi, że interesuje się fotografią i mogłaby mi pokazać swoje prace. Jednak musiała na następnej stacji wyjść, więc podarowała mi swoją wizytówkę.
Przez weekend, prawie cały czas myślałem nad tym, aby wreszcie zadzwonić i umówić się na spotkanie.
W poniedziałek postanowiłem zrobić ten krok. Miałem obawy przed spotkaniem, ale całkowicie zniknęły gdy odebrała telefon.
Jej głos była bardzo miły dla ucha. Powiedziała mi, że pamięta mnie z pociągu i ucieszyła się, że zadzwoniłem.
Gdy zakończyłem rozmowę, moje serce biło jak oszalałe.*
Nie mogłem doczekać się spotkania. Nie wiedziałem o niej nic.
Następnego dnia czułem się jak nowo narodzony. Wszedłem pod prysznic i ubrałem się w wygodne ciuchy.
Po południu poszedłem na miejsce spotkania.*
Widziałem, jak czekała na mnie niosąc wielką torbę.
Aby poczuć się dorosłym pocałowałem ją w rękę.*
Ten gest wywołał u niej uśmiech na twarzy, gdyż nie spodziewała się takiego przywitania. Po chwili poszliśmy do jej samochodu i udaliśmy się do pracowni fotograficznej.
Podczas jazdy nie potrafiłem wypowiedzieć żadnego słowa.
Nadarzyła się okazja, aby zerkać na jej jędrny biust, który wydawał się być w rozmiarze pozwalającym zmieścić się w mojej dłoni.*
Doznałem dreszczy myśląc o całowaniu jej sutków.
Spłoszony nagle opuściłem wzrok mając nadzieję, że nie dostrzegła tego co zrobiłem przed chwilą. Lekko przegryzała dolną wargę.
Zerkając na jej zgrabne nogi, zgadywałem jaką nosi bieliznę.
Po 30 minutach dotarliśmy do pracowni.
Mieszkała w małym domku, na samym wzgórzu doliny.
Przed domkiem stał ogromny trawnik. Idąc w stroną domku usłyszałem z daleka śmiech osoby.
Zaciekawiony poznaniem podszedłem do ogrodu, aby bliżej przyjrzeć się jej. W ogrodzie leżała młoda dziewczyna.
Po chwili wstała i zaczęła rozczesywać długi warkocz, potrząsnęła głową i włosy pokrywały ją po pas.
Przyjrzałem się jej uważniej i stwierdziłem, że miała zgrabne nogi i duże piersi, które musiały być bardzo jędrne, bo tkwiły prawie nieruchomo pod bluzką.
Gdy mnie ujrzała szybko pobiegła za tyłu domu, wychylają głową zza rogu. Mogłem wywnioskować, że była cichą i zamkniętą w sobie.
Nie chcąc dłużej czekać udałem się wraz z kobietą do jej domu.
Na parterze mieściło się kilka pokoi. Weszliśmy do jednego z nich, w którym było kilka reflektorów i innego sprzętu fotograficznego.
Na środku stał szklany stolik oraz dwie niewielkie sofy.
Rozglądałem się po pokoju podziwiając barwne kolory ścian.
Usiedliśmy i wypiliśmy kieliszek słodkiego wina.
Dotychczas nie piłem tak wytwornego wina. Jego smak przypadł mi do gustu, więc miałem pomysł aby wykorzystać je do późniejszej zabawy.
Chciała pochwalić się swoimi pracami i podała album ze zdjęciami. Jednak bardziej interesowało mnie jej ciało, które miałem ochotę bliżej poznać.
Przewracając kolejne strony albumu, zauważyłem czarno-białe zdjęcie o tematyce erotycznej. Pokazywało nagą kobietę, siedzącą rozkrokiem na krześle zakrywającą swój biust.
Nie myliłem się twierdząc, że kobieta na zdjęciu dotrzymywała mi towarzystwa.
W tym momencie poczułem, jak penis zaczął rosnąć.
Miałem ochotę rozebrać ją, lecz ten pierwszy krok był dla mnie trudny. Gdy skończyłem oglądać album udaliśmy się do specjalnego pokoju bez okien, które było oświetlane jedynie przez czerwone światło.
Siedzieliśmy w nim przez chwilę, nasze ciała były blisko siebie.
Był to znak, że pragnąłem ją zdobyć. Odczuwałem jej zapach już od momentu, gdy weszliśmy do pomieszczenia.
Podążając za nią, wchłaniałem go i upajałem się nim.
Teraz, gdy byliśmy sami mogłem bez przerwy delektować się jej zapachem.
Poruszałem się nerwowo w jej kierunku mając nadzieję, że odwróci się do mnie i zacznie namiętnie całować.
Opuszczając pokój udaliśmy się z powrotem do salonu.
Zapytała się, czy podobają mi się zdjęcia.
Po chwili zaproponowała, aby zrobić mi kilka podobnych.
Kazała zdjąć buty i położyć się na kanapie. Pochyliłem głowę i podparłem się ramionami. W tej pozie zrobiła mi kilka zdjęć.
Zdjąłem sweter i siedziałem w samej koszuli. Po chwili zaproponowała, abym jednak ściągnął koszulę.
Stałem przed nią w samych dżinsach. Podziwiła moją napiętą klatkę i mięśnie brzucha.
Myślałem, że zacznie robić mi zdjęcia ale przyznała, że tym razem chciała jedynie podziwiać moje ciało. W taki sposób chciała przełamać pierwsze lody.