Feminizacja

[Banisteriopsis2]

Temat z dziedziny femdom, czyli kobiecej dominacji.
Niektóre dominy uwielbiają przebierać swoich uległych w damskie ciuszki lub przynajmniej damską bieliznę, czy też pończochy (lub kazać im je zakładać), a także robić im makijaż, malować im paznokcie i usta. W skrócie, robić im feminizację. Czasem ta "feminizacja" jest częściowa (ciuszki czy bielizna), czasem "pełniejsza". Wiąże się to z odwracaniem ról. Taki kink.
Co o tym myślicie?
Pytanie do Pań: lubicie robić to swoim partnerom, albo chciałybyście spróbować?
Pytanie do Panów: chcielibyście, pozwolilibyście, żeby dominująca kobieta wam to zrobiła, a może już tego doświadczyliście? Jeśli próbowaliście, to jak Wam się to podobało?

 

[sajjanin86]

Spróbować, to spróbowałbym tak tylko z ciekawości. Jeżeli byłaby to moja stała partnerka i chciała spróbować taki femdom to czemu nie

 

[kasjan]

Chętnie spróbowalbym oczywiście w domu przynajmniej na początku. Osobiście uwielbiam damskie majtki i często chodzę w takich. Sypiam też w koszuli damskiej.

 

[xavras]

Nigdy w życiu nie dałbym sie zdominować kobiecie. To po prostu jest nie męskie .

 

[Aisog01]

Temat z dziedziny femdom, czyli kobiecej dominacji.
Niektóre dominy uwielbiają przebierać swoich uległych w damskie ciuszki lub przynajmniej damską bieliznę, czy też pończochy (lub kazać im je zakładać), a także robić im makijaż, malować im paznokcie i usta. W skrócie, robić im feminizację. Czasem ta "feminizacja" jest częściowa (ciuszki czy bielizna), czasem "pełniejsza". Wiąże się to z odwracaniem ról. Taki kink.
Co o tym myślicie?
Pytanie do Pań: lubicie robić to swoim partnerom, albo chciałybyście spróbować?
Pytanie do Panów: chcielibyście, pozwolilibyście, żeby dominująca kobieta wam to zrobiła, a może już tego doświadczyliście? Jeśli próbowaliście, to jak Wam się to podobało?

Nie chciałabym malować swojego chłopaka, bo sama nie umiem XD.
Nie dzielę się ubraniami, które sama noszę

 

[Banisteriopsis2]

Nigdy w życiu nie dałbym sie zdominować kobiecie. To po prostu jest nie męskie .

A to czemu?
Jeśli ktoś jest pewny swojej męskości, to wie, że przebranie za kobietę i zabawa w odwracanie ról nie pozbawi go tej męskości. A jeśli ktoś jest niepewny swojej męskości, to będzie się wzbraniać przed takimi zabawami. Istotna jest tu kwestia dystansu do siebie i świata.
Niektórzy twierdzą nawet, że pegging pozbawia faceta męskości i świadczy o jego nieheteroseksualnej orientacji.

 

[xavras]

A to czemu?
Jeśli ktoś jest pewny swojej męskości, to wie, że przebranie za kobietę i zabawa w odwracanie ról nie pozbawi go tej męskości. A jeśli ktoś jest niepewny swojej męskości, to będzie się wzbraniać przed takimi zabawami. Istotna jest tu kwestia dystansu do siebie i świata.
Niektórzy twierdzą nawet, że pegging pozbawia faceta męskości i świadczy o jego nieheteroseksualnej orientacji.

Jeżli ktoś jest pewny swojej meskości, nie da sie przebrać za kobietę. Taka chęć występuje o osoby, która szuka swojego miejsca i nie jest pewna tego kim lub czym chce być. Postawa męska charakteryzuje sie zdecydowaniem i świadomością kim sie jest i jak to powinno wyglądać.
Wyżej opisana uległość czy poddanie sie kobiecie nie jest męskie. To tak jak w stadzie z samcem alfa. Raz dasz sie zdominować to tracisz ten status.

 

[strapiony]

Jeżli ktoś jest pewny swojej meskości, nie da sie przebrać za kobietę. Taka chęć występuje o osoby, która szuka swojego miejsca i nie jest pewna tego kim lub czym chce być. Postawa męska charakteryzuje sie zdecydowaniem i świadomością kim sie jest i jak to powinno wyglądać.
Wyżej opisana uległość czy poddanie sie kobiecie nie jest męskie. To tak jak w stadzie z samcem alfa. Raz dasz sie zdominować to tracisz ten status.

Mylisz sie i to baaardzo.W zyciu jestem typowym dominujacym samcem a w zabawach erotycznych kreci mnie femdom.

 

[Banisteriopsis2]

Jeżli ktoś jest pewny swojej meskości, nie da sie przebrać za kobietę.

Skąd to stwierdzenie?

Taka chęć występuje o osoby, która szuka swojego miejsca i nie jest pewna tego kim lub czym chce być.

Skąd to stwierdzenie? Czy robiono jakieś badania, z których to wynikło?

Postawa męska charakteryzuje sie zdecydowaniem i świadomością kim sie jest i jak to powinno wyglądać.

Tylko co to ma wspólnego z erotycznymi zabawami?
Czy jak ktoś jest np. cosplayerem, to oznacza, że nie jest pewien tego kim lub czym chce być?

Wyżej opisana uległość czy poddanie sie kobiecie nie jest męskie.

Bo ponieważ?
Kto decyduje o tym, co jest męskie, a co nie?
Archetypów męskości jest wiele - i jedne kłócą się z innymi. Np. archetyp angielskiego gentlemana mocno kłóci się z archetypem cynicznego macho rozpowszechnionego w krajach latynoskich. Archetyp żołnierza kłóci się z archetypem filozofa, archetyp sportsmena kłóci się z archetypem naukowca itd.
Latynoski macho mógłby np. stwierdzić, że niemęskie jest gotowanie przez faceta, bo to kobieta powinna być przy garach. Oraz że niemęskie jest zmienianie dziecku pieluch, bo to kobieta ma zmieniać pieluchy. To samo z praniem czy czesaniem włosów (bo "prawdziwy mężczyzna" chodzi rozczochrany i nie wie, gdzie ma grzebień), używaniem kosmetyków itd. "Prawdziwy mężczyzna" nie używa kosmetyków, "prawdziwy mężczyzna" spluwa na ziemię przed pojedynkiem, "prawdziwy mężczyzna" nie da nazywać siebie tchórzem ("Nobody calls me chicken!") itd.
Poza tym, czy to nie frajda, gdy ktoś większy i silniejszy ulega mniejszej, słabszej i delikatnej istocie? Podobno o gustach się nie dyskutuje.
I nie wiem czy wiesz, ale wielu klientów domin to faceci, którzy na co dzień kierują innymi i wydają im polecenia - dyrektorzy firm, prezesi, oficerowie wojska lub policji. Ich odstresowuje to, że co jakiś czas ktoś im rozkazuje - bo widać równowaga musi zostać zachowana. Czy ich też uważasz za niemęskich?

To tak jak w stadzie z samcem alfa. Raz dasz sie zdominować to tracisz ten status.

Nie ma to jak porównywanie erotycznych zabaw ludzi do roli odgrywanej przez dzikie zwierzęta w stadzie...
Czy słyszałeś o pojęciu takim jak switch? To osoba, która na przemian dominuje i ulega podczas seksu/erotycznych gier i zabaw. Dominacja i uległość to nie są zero-jedynkowe pojęcia ustalone raz na zawsze. Zresztą również w podawanym kiedyś na tym forum teście BDSM są podane poszczególne wartości w procentach, nie jako zero-jedynkowe.

 

[Martin 101]

Temat z dziedziny femdom, czyli kobiecej dominacji.
Niektóre dominy uwielbiają przebierać swoich uległych w damskie ciuszki lub przynajmniej damską bieliznę, czy też pończochy (lub kazać im je zakładać), a także robić im makijaż, malować im paznokcie i usta. W skrócie, robić im feminizację. Czasem ta "feminizacja" jest częściowa (ciuszki czy bielizna), czasem "pełniejsza". Wiąże się to z odwracaniem ról. Taki kink.
Co o tym myślicie?
Pytanie do Pań: lubicie robić to swoim partnerom, albo chciałybyście spróbować?
Pytanie do Panów: chcielibyście, pozwolilibyście, żeby dominująca kobieta wam to zrobiła, a może już tego doświadczyliście? Jeśli próbowaliście, to jak Wam się to podobało?

Nie doświadczyłem, ale na próbę dałbym się kobiecie przebrać i pomalować.

 

[col. Greg]

Nie chciałbym byc robiony "na kobietę", chociaz je uwielbiam i zazdroszczę że władze maja z natury, a ja muszę o nia walczyć.

 

[AgaAgnieszka]

absolutnie nie
Raz że sama rzadko się maluje i nie mam zapędów do malowania się czy kogoś. a bielizna to raczej na mnie ma dobrze wyglądać nie na facecie.

 

[col. Greg]

W nawiazaniu do xavrasa ze stycznia ub. roku, jest troche nieścisłości w "debacie".Stwierdził, że nigdy w życiu nie da sie zdominowac przez kobietę. Mało jest informacji czy chodzi o feminizacje typu "sisi", malowanki, fartuszki itp., czy tez o obcowanie z dominą klapsy, szcekanie itp o charakterze "zabawowym". Wtych przypadkach mamy do czynienia z dominacja mechaniczną raczej incydentalną. Może występować postac niewolnika 24/7. Ja również nie dam sie zdominowac kobiecie dla czysto mechanicznej przyjemności, natomiast mam świadomość , że rozwija sie inyy rodzaj dominacji i nie jest to z feminizacja zwiazane.

 

[Ada_L_87]

Nie, totalnie mnie to nie kręci.

 

[JeanGrey]

Jeżli ktoś jest pewny swojej meskości, nie da sie przebrać za kobietę. Taka chęć występuje o osoby, która szuka swojego miejsca i nie jest pewna tego kim lub czym chce być. Postawa męska charakteryzuje sie zdecydowaniem i świadomością kim sie jest i jak to powinno wyglądać.
Wyżej opisana uległość czy poddanie sie kobiecie nie jest męskie. To tak jak w stadzie z samcem alfa. Raz dasz sie zdominować to tracisz ten status

Przytaczasz jakieś poglądy z czasów średniowiecza... Od kiedy "szata zdobi człowieka?" Serio uważasz, że kawałek materiału jest w stanie zmienić faceta w kobietę?
A jak wieki temu kobiety wywalczyły od Was męską część garderoby to przestały być kobietami? TO TYLKO KAWAŁEK PIEPRZONEGO NIC NIEZNACZĄCEGO MATERIAŁU.
To że mój partner raz na dwa tygodnie ma np chęć założyć koronki, bo akurat w tym dniu to go kręci... to ja nie mam nic przeciwko... Bo dlaczego maiałbym mieć? Tworzymy związek i każde z nas uważa, że oboje się w tym związku liczymy. Ja chcę coś, on też, robimy to, a to przekłada się na nasze dalsze życie. Bo po 38 latach (on45) trafiliśmy na kogoś, przy kim można powariować. Jak on założy moje koronki, to nie będzie tak, że następnego dnia zostawi mnie dla faceta. Dla Ciebie coś takiego jest niemęskie i nie do przyjęcia... ale proszę sprawdź ile wynosi populacja ludzkości na ziemi. Zakładasz, że Twoja racja będzie miała przewagę? Nawet jeśli... Z takimi 100% facetami hetero miałam okazję spotykać się przez parę lat... Niestety takie podejście, zamknięty umysł na cokolwiek innego spowodowało, że zwątpiłam w męskość facetów. Bo wyjście poza schemat kutas-cipa było dla większości nie do przyjęcia. Nie można się było wyluzować, normalnie pogadać bo większość miała chyba kij w tyłku (chociaż nie wiem jakim cudem ktoś im tam włożył, bo przecież umarliby czując coś w okoloicach odbytu)
Ja chodzę w garniturach, spodniach, soryy ale uważam się za 100% kobietę. Jak mam chęć i mega ochotę zbawię się z kobietą, ale sama nadal uważam że nic mi to kobiecości nie ujmuje. Jak mój partner ubierze się w damską bieliznę a nawet obciągnie przy mnie kutasa ( co miało miejsce w zeszłym roku) w żaden sposób nie pozbawi go tej męskości i tego co do niego czuję. Nie ciuch stanowi o człowieku, ani dildos w tyłku... O tym jak postrzegamy swojego partnera stanowi zupełnie co innego. Jeśli kochasz kogoś, to musiałby ona kogoś zabić, żeby w niego zwątpić. A to taka zabawa w czterech ścianach nikomu krzywdy nie robi... Jesteś mało męski skoro pończocha jest zagrożeniem dla Twojej męskości. Mój może mieć makijaż, damskie cichy, szpilki i chuj wie co jeszcze, to i tak nie zmienia mojego postrzegania. Wiem że jest dobrym, czułym facetem, który zrobił dla mnie rzeczy jakich nikt pewnie by nie zrobił. Miłość to coś węcej niż oczy. Wyluzujcie, ciuchy nie mają magicznej mocy zmiany płci lub orientacji

 

[JeanGrey]

Pytanie do Pań: lubicie robić to swoim partnerom, albo chciałybyście spróbować?
Pytanie do Panów: chcielibyście, pozwolilibyście, żeby dominująca kobieta wam to zrobiła, a może już tego doświadczyliście? Jeśli próbowaliście, to jak Wam się to podobało?

Ja nie potrzebuję tego lubić. Wiem że mój partner to lubi raz na jakiś czas... Więc zrobienie tego jest czymś spoko. On zrobi też coś dla mnie, co sprawi mi przyjemność. I tak powstaje związek w którym oboje rozumieją swoje ekstrawagancje. Coś co dotyczy osoby którą darzę uczuciem jest dla mnie czymś przyjemnym. Pożadanie mi nie spadnie jak będzie miał na sobie koronki... To jego charakter sprawia, że go pożądam (i jego wielka pała, ale to dopiero w dalszej kolejności )

@[B]Aisog01[/B]Żyjąc z partnerem już kilka lat pod jednym dachem, śpiąc w jednym łóżku, całując się z nim, bzykając, biorąc wspólną kąpiel wymieniliśmy między sobą całą florę bakteryjną i płyny ustrojowe. Więc nie widzę problemów z wymieniam się ubraniami. Zwłaszcza że jest ciut szczuplejszy i wiem że nic mi nie rozciągnie ​

Ja nie wymagam, żebyście Wy tak samo postępowali, ale wystarczy, że nie będziecie umiejszać nam i pozbawiać nas męskości i kobiecości. Nie pchamy się na chama z pokazywaniem naszych zabaw, nie musicie tego oglądać, więc przestańcie również hejtować tych, co mają szerzsze horyzonty, więcej odwagi, luzu i zaspokojenia swoich fantazji

 

[strapiony]

Przytaczasz jakieś poglądy z czasów średniowiecza... Od kiedy "szata zdobi człowieka?" Serio uważasz, że kawałek materiału jest w stanie zmienić faceta w kobietę?
A jak wieki temu kobiety wywalczyły od Was męską część garderoby to przestały być kobietami? TO TYLKO KAWAŁEK PIEPRZONEGO NIC NIEZNACZĄCEGO MATERIAŁU.
To że mój partner raz na dwa tygodnie ma np chęć założyć koronki, bo akurat w tym dniu to go kręci... to ja nie mam nic przeciwko... Bo dlaczego maiałbym mieć? Tworzymy związek i każde z nas uważa, że oboje się w tym związku liczymy. Ja chcę coś, on też, robimy to, a to przekłada się na nasze dalsze życie. Bo po 38 latach (on45) trafiliśmy na kogoś, przy kim można powariować. Jak on założy moje koronki, to nie będzie tak, że następnego dnia zostawi mnie dla faceta. Dla Ciebie coś takiego jest niemęskie i nie do przyjęcia... ale proszę sprawdź ile wynosi populacja ludzkości na ziemi. Zakładasz, że Twoja racja będzie miała przewagę? Nawet jeśli... Z takimi 100% facetami hetero miałam okazję spotykać się przez parę lat... Niestety takie podejście, zamknięty umysł na cokolwiek innego spowodowało, że zwątpiłam w męskość facetów. Bo wyjście poza schemat kutas-cipa było dla większości nie do przyjęcia. Nie można się było wyluzować, normalnie pogadać bo większość miała chyba kij w tyłku (chociaż nie wiem jakim cudem ktoś im tam włożył, bo przecież umarliby czując coś w okoloicach odbytu)
Ja chodzę w garniturach, spodniach, soryy ale uważam się za 100% kobietę. Jak mam chęć i mega ochotę zbawię się z kobietą, ale sama nadal uważam że nic mi to kobiecości nie ujmuje. Jak mój partner ubierze się w damską bieliznę a nawet obciągnie przy mnie kutasa ( co miało miejsce w zeszłym roku) w żaden sposób nie pozbawi go tej męskości i tego co do niego czuję. Nie ciuch stanowi o człowieku, ani dildos w tyłku... O tym jak postrzegamy swojego partnera stanowi zupełnie co innego. Jeśli kochasz kogoś, to musiałby ona kogoś zabić, żeby w niego zwątpić. A to taka zabawa w czterech ścianach nikomu krzywdy nie robi... Jesteś mało męski skoro pończocha jest zagrożeniem dla Twojej męskości. Mój może mieć makijaż, damskie cichy, szpilki i chuj wie co jeszcze, to i tak nie zmienia mojego postrzegania. Wiem że jest dobrym, czułym facetem, który zrobił dla mnie rzeczy jakich nikt pewnie by nie zrobił. Miłość to coś węcej niż oczy. Wyluzujcie, ciuchy nie mają magicznej mocy zmiany płci lub orientacji

 

[strapiony]

OK,ale to jest tylko Pani punkt widzenia.Moim zdaniem ,nie należy pisać z pozycji wszechwiedzącej,bo takich osób nie ma.Podobnie,pisanie o średniowieczu,w związku z czyimiś poglądami,jest również poważnym nadużyciem.Tak się Pani w tym wszystkim zaplątała,iż włączyła w to Pani działania homoseksualne swojego partnera.Sorry,ale tzw.”prawdziwy mężczyzna „napewno nie weźmie do ust cudzego penisa.Mam też pretensje do tego”wywalczenia sobie „przez kobiety jakichś męskich ubrań.Nastała moda na kobiece spodnie ,oraz inne elementy męskiego stroju noszone przez kobiety i tyle.Gdy kobieta założy garnitur,wygląda nadal jak kobieta,natomiast nie wyobrażam sobie mężczyzny w sukience,bo to jest dziwne i napewno jednoznacznie homoseksualne.Mam na myśli ubiór publiczny.W alkowie,to zupełnie inna sprawa i tutaj granice są zupełnie w innym miejscu.

 

[Ciekawy-swiata]

Ja próbowałem! Na codzień jestem samcem alfa, 193cm, sport, duża firma a w nocy odkryłem drugie ja.
Idealny scenariusz (w czesciach zrealizowany cały ale jeszcze bez całego scenariusza za jednym razem

Moja doświadczenie jest bardzo ciekawe i dość „poj…ane”
Przemiana w uległą kurwę swojej Żony do totalnego poniżenia.
Marzę aby moja żona pluła mi na twarz i w usta, sikała w usta kucając nad moją twarzą każąc połykać wszystko. Feminizacja - nakaz żony abym ubrał na siebie białą bieliznę koronkową, pończochy, szpilki oraz SUKNIĘ ŚLUBNĄ , do tego makijaż zrobiony przez nią. Jak już został bym jej ślubną uległą dziwką to chciałbym aby długim dildo robiła mi głebokie gardło chamsko i mocno aż do wymiotów , sikając w usta raz po raz i każąc lizać sobie głeboko dupę, wkładanie przez nią sobie korków analnych , wyjmowanie i wpychanie mi w usta do oblizania, potem wszelkie zabawy analne w mój tyłek , strapon, dilda, kulki, koniecznie po rozciągnieciu odbytu fisting, w trakcie jakbym doszedł to wytrysk w jej usta a ona mi daje w usta wszystko takie spienione do połknięcia. Bycie ruchanym przez żonę mając suknie ślubną na sobie musi byc arcy ciekawyn przeżyciem. Dla fanów mocnych doznań na koniec poprosiłbym żonę o małą lewatywę z wytryskiem do moich ust, a wersji hard abym stymulując sie dildem w gardło, doprowadziła się do wymiotów i zrobiła to w moje usta. Fajnie do tego byłoby mieć podwójne dildo, razem sie ruchać analnie przodem i w trakcie każdy sika na drugiego

 

[col.Greg]

Ja próbowałem! Na codzień jestem samcem alfa, 193cm, sport, duża firma a w nocy odkryłem drugie ja.
Idealny scenariusz (w czesciach zrealizowany cały ale jeszcze bez całego scenariusza za jednym razem

Moja doświadczenie jest bardzo ciekawe i dość „poj…ane”
Przemiana w uległą kurwę swojej Żony do totalnego poniżenia.
Marzę aby moja żona pluła mi na twarz i w usta, sikała w usta kucając nad moją twarzą każąc połykać wszystko. Feminizacja - nakaz żony abym ubrał na siebie białą bieliznę koronkową, pończochy, szpilki oraz SUKNIĘ ŚLUBNĄ , do tego makijaż zrobiony przez nią. Jak już został bym jej ślubną uległą dziwką to chciałbym aby długim dildo robiła mi głebokie gardło chamsko i mocno aż do wymiotów , sikając w usta raz po raz i każąc lizać sobie głeboko dupę, wkładanie przez nią sobie korków analnych , wyjmowanie i wpychanie mi w usta do oblizania, potem wszelkie zabawy analne w mój tyłek , strapon, dilda, kulki, koniecznie po rozciągnieciu odbytu fisting, w trakcie jakbym doszedł to wytrysk w jej usta a ona mi daje w usta wszystko takie spienione do połknięcia. Bycie ruchanym przez żonę mając suknie ślubną na sobie musi byc arcy ciekawyn przeżyciem. Dla fanów mocnych doznań na koniec poprosiłbym żonę o małą lewatywę z wytryskiem do moich ust, a wersji hard abym stymulując sie dildem w gardło, doprowadziła się do wymiotów i zrobiła to w moje usta. Fajnie do tego byłoby mieć podwójne dildo, razem sie ruchać analnie przodem i w trakcie każdy sika na drugiego

Feminizacja na maksa..........bo aż do slubu