• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Fantazje Szkolne.

Kobieta

Arletka

Seks Praktykant
To jest ciekawe, że większość moich fantazji obejmują okres kiedy byłam małą dziewczynką 13-15 lat. Powodem tego chyba jest, że bardzo wcześnie miałam do czynienia z seksem. Wychowywana byłam przez ciotkę (macochę) która parała się prostytucją w domu (przyjmowała klientów) widziałam wiele a potem stopniowo brałam czynny udział. A ponieważ byłam bardzo śliczna oraz miałam (mam) nietypowe dla dziewczynek cechy cielesne jak prącie, jajka, cipkę oraz cycki więc wielu Panów dużo było gotowych zapłacić za kilka chwil ze mną.

https://imagehost.pl/images/2024/09/03/Arl915.jpg

Ale to już inna historia.



Nauki brałam w pewnym pensjonacie, gdzie wszystko było możliwe. Prowadzącą moją klasę była Pani, bardzo rygorystyczna. Wysoka, o szerokich biodrach, wielkich cyckach, wielkiej sterczącej dupie. Zawsze chodziła w sukience do kolan. Czasami z przodu sukienki pojawiała się duża wypukłość. Nigdy nie nosiła spodni, czy krótkich sukienek. Wszyscy w klasie bardzo byli ciekawi dlaczego. Marzyłam o niej. Ja miałam wiele fantazji na jej temat. Oto pierwsza.



FANTAZJA SZKOLNA 1​



- Arletko, proszę zostań po zajęciach. Pomożesz mi w porządkowaniu Sali. Przyjdź tam. – Powiedziała kiedyś na przerwie.

Oczywiście nie mogłam odmówić. Po lekcjach poszłam do Sali i kręciłam się tam bez celu. W budynku zrobiło się cicho. Zajęcia się skończyły i wszyscy poszli do bursy. Weszła moja Pani. Popatrzyła na mnie.

- Jesteś bardzo śliczną dziewczynką. Masz wielkie cycki i szerokie biodra. Pewnie masz powodzenie u chłopców. Ja wiem jaka skrywasz tajemnicę pod brzuszkiem. – Powiedziała.

Zrobiłam się czerwona. Skąd ona wiedziała? Pewnie któryś z chłopców, którym obciągam, się wygadał. Zauważyłam, że teraz Pani nie miała na sobie sukienki do kolan, ale krótką do połowy jej wielkich ud. Zabraliśmy się za porządki. W pewnym momencie Pani weszła wysoko na drabinkę. Ja stałam w dole i podawałam jej potrzebne rzeczy. Widziałam z dołu jej wielką, kształtną dupę w białych jedwabnych majtkach i tłustawe uda w czarnych pończochach podtrzymywanych gumkami od pasa. Zauważyłam też pomiędzy udami potężne zgrubienie. Byłam zauroczona. Gapiłam się. Na pewno Pani zerkała z góry na mnie, bo starała się tak ustawić, aby mogła wszystko obejrzeć z dołu. Zobaczyłam jak jej majtki zaczęły szybko unosić się z przodu. Gdy namiot w majtkach postawił już swój sztywny maszt, Pni westchnęła dziwnie i zeszła na dół. Jej sukienka sterczała mocno.

- Och Arletko, musimy coś z tym zrobić. – Odezwała się cicho wskazując wzrokiem na sterczącą sukienkę.

Stałam cicho. Nie powiedziałam nic. Byłam wystraszona bo nie wiedziałam co mam robić.

- Pomożesz mi? Jesteś grzeczną dziewczynką, prawda? – Spytała Pani.

- Tak Pani. – Powiedziałam wystraszona.

- Rozbieraj się. – Padło bezwzględne polecenie.

- Dygocząc i drżąc, wystraszona powoli zaczęłam się rozbierać. Gdy chciałam odpiąć pończoszki i zdjąć Pani mnie zatrzymała. Kazała zdjąć tylko majteczki i stanik. Stanęłam naga. Moje duże cycki i grubych, długich sutkach zwisły na boki. Starałam się zasłonić dłońmi podbrzusze i cycki. Pani jednak krzyknęła na mnie a ja natychmiast opuściłam ręce wzdłuż ciała. Pani patrzyła na mnie nic nie mówiąc. Nagle zaczęła się głośno śmiać.

- Co ty tak masz pod brzuchem. Ha, ha, ha. Taki malutki ptaszek. Ha, ha, ha! Jak długa skórka. – Śmiała się głośno pokazując palcem na mojego małego, sztywnego ptaszka.

Ja mam tzw. stójkę i stulejkę. Zrobiłam się bardzo czerwona, zawstydzona. Pociekły łzy.

- No przestań. Przepraszam, nie chciałam, ale myślałam, że masz większego. Małe jest piękne. – Powiedziała macając moje narządy.

Gdy chciała ściągnąć skórkę wrzasnęłam, przestała i popatrzyła mi w oczy.

Przez łzy widziałam jak Pani się rozbiera. Wkrótce stanęła przede mną naga. Miała na sobie jedynie pończochy i pas do nich. Teraz, gdy była bez majtek mogłam ujrzeć jaj olbrzymiego kutasa i wielkie jaja wiszące prawie do kolan. Kutas sterczał sztywny, żylasty, zakręcony do góry z łysą główką. Podskakiwał.

- Pomóż mi, klęknij. – Powiedziała rozkazująco.

Wiedziałam z praktyki o co jej chodzi. Uklęknęłam naprzeciw kutasa. Otworzyłam szeroko usta i po chwili miałam w nich jej kutasa. Ledwo wszedł. Trzymając go rękoma ssałam mocno. Pani zaczęła jęczeć. Nie wytrzymała. Chwyciła moją głowę i starała się wsadzić kutasa w moje gardło. Zaczęłam dusić się szarpać i zapierać dłońmi o jej uda. Mało się nie udusiłam. Pani puściła mnie a ja z jękiem, tocząc gęstą ślinę i dysząc podłam na podłogę. Długo nie leżałam. Ostry głos Pani poderwał mnie na kolana i znowu ruchanie w gardło SIĘ ZACZĘŁO! W końcu nie wiedziałam, co się dzieje. Charczałam, byłam zalana śliną, płakałam i dyszałam. Bolały mnie usta i gardło, w które cały kutas Pani się nie mieścił a tylko główka, ale i to był chyba za wiele. Kutas Pani nadal sterczał jak dyszel wozu. Ja leżałam na podłodze. Pani podniosła mnie za dupę i położyła cyckami na stół.

- Masz wspaniałą dupę. Widzę, że masz ciemny, otwarty odbyt. Był już dobrze ruchany. A tak mała pizdeczka to bajka. – Usłyszałam głos Pani.

- Ja jestem już ruchana proszę Pani. – Powiedziałam cicho.

Patrzyłam jak Pani nabiera jakiegoś żelu i smaruje swojego kutasa. Poczułam jak w moją pizdę coś wpycha dużego. Było to coś trochę za duże jak dla mnie. Zaczęłam krzyczeć z bólu. W końcu to coś udało się wepchnąć do środka, ale nie to końca bo to groziło rozerwaniem kiszek. Było mi już wszystko jedno, co się dzieje. Nagle wrzasnęłam bardzo głośno czując ból rozrywanego mojego małego odbytu. Pani jednym ruchem wsadziła we mnie swój narząd. Moje młode ciało zaczęła skakać uderzane z tyłu w dupę udami Pani. Cyce zaczęły latać po stole. Czułam silne wibrowanie w piździe. To był wibrator tam wsadzony. Krzyczałam, wrzeszczałam. Wymachiwałam ramionami i płakałam. Po długiej chwili ruchanie skończyło się. Leżałam nadal na stole z wypiętą dupą. Ból pizdy otrzeźwił mnie, gdy Pani wyciągała wibrator. Po wyjęciu go jego miejsce zajął kutas Pani. Ale znowu nie go końca. Był za duży jak dla mnie. Ja jestem za młodą dziewczynka 13-stoletnią, choć odbyt mam dobrze przeruchana.. Nagle poczułam coś gorącego wypełniającego mnie i cieknącego po jajkach i udach. Pani się spuściła w moją pizdeczkę. Po ruchaniu chwyciła mnie za szyję i przycisnęła do stołu. Poczułam, że zaraz pęknę, Zaczęła fistować moją dupkę. Coraz głębiej i głębiej. Krzyczałam dupa i uda zaczęły mi drgać. Męczyła mnie bardzo długo. Puściła a jak padłam na podłogę skulona krzycząc. Dupa piekła i pulsowała. Zostałam przewrócona na plecy, uda rozszerzone na boki i Pani zaczęła smoktać i ssać moje jajka i ptaszka. Puściłam siku a ona to wypiła. Na koniec musiałam wylizać do czysta kutasa Pani. Już nie stał a wisiał jak olbrzymia gruba kiełbasa. Przytuliłam się do niego.

- Kocham, kocham, dziękuje! – Piszczałam podniecona czując ból odbytnicy i pizdeczki.

Rano zbudziłam się bardzo podniecona, ale mój kutas nie był sztywny, bo już dawno wzwody zostały u mnie zlikwidowane.
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry