luty 2007 roku był dla mnie czymś wspaniałym "zakochałem się"
byłem z dziewczyną przez rok.
ostatniego czasu naszły mnie myśli o zerwaniu (miesiac przed 4 kwietnia bierzacego roku).
równy też miesiąc temu związek by sie całkiem rozpad
było to trudne ale dałem szanse naszemu związkowi
znów uwierzyłem że ją Kocham wtedy tak jak dawniej
nie powiem dziewczyna oddała mi wszystko co miała by tylko być ze mna (włącznie z dziewictwem)
ostatni sex wydawal mi sie troche niebezpieczny (sex oddbywał się cały czas z zabezpieczeniem)
ale przed dzien oddejscia dostała okres
czy moge mieć jakieś obawy jeżeli chodzi o to??
jestem zmieszany tym wszystkim
nie wiem co czuje po zerwaniu
raz czuje się świetnie raz źle
nie wiem czy dobrze zrobiłem zrywając z nią
czy to normalne??
prosze o rady
zrozpaczony
byłem z dziewczyną przez rok.
ostatniego czasu naszły mnie myśli o zerwaniu (miesiac przed 4 kwietnia bierzacego roku).
równy też miesiąc temu związek by sie całkiem rozpad
było to trudne ale dałem szanse naszemu związkowi
znów uwierzyłem że ją Kocham wtedy tak jak dawniej
nie powiem dziewczyna oddała mi wszystko co miała by tylko być ze mna (włącznie z dziewictwem)
ostatni sex wydawal mi sie troche niebezpieczny (sex oddbywał się cały czas z zabezpieczeniem)
ale przed dzien oddejscia dostała okres
czy moge mieć jakieś obawy jeżeli chodzi o to??
jestem zmieszany tym wszystkim
nie wiem co czuje po zerwaniu
raz czuje się świetnie raz źle
nie wiem czy dobrze zrobiłem zrywając z nią
czy to normalne??
prosze o rady
zrozpaczony