witam wszystkich mam problem.. wiec zaczynam... na moim członku występują krosty, lecz nie są one tymi o których pisaliscie z innymi... sa one duże walne prosto z mostu to są syfy(są na mosznie i po części na prąciu i czasem mnie to bardzo swędzi: mnie się wydaje że to jakas choroba weneryczna ale wstyd mi isc z tym do lekarza dlatego że najpierw musze isc do mojej pani doktor prosic o skierowanie i jej pokazac genitalia a potem do urologa i jemu znowu pokazywac: czy znacie jakies masci bez recepty??) ... jak mam się ich pozbyć??? sa one juz około 2 lata i nie znikają , i na moje szajskie szczęście mam drugi problem otoz mam powiększone nadjądrze w lewym worku(jakies 5 razy wieksze) co z tym zrobić ?? bardzo prosze o pomoc nie boli mnie ono ale nie ciekawie to wygląda czy są jakies komplikacje związane z tym?? prosze o pomoc z góry dzięki odrazu mi ulżyło gdy o tym komus powiedziałem papa