Nie wiem czy to dobry tytul ale chodzi mi o to ze: to ja zawsze dominuje... W sumie lubie to lubie kiedy mam kintrole I "Ona" jest zadowolona. Chcial bym odwrotna sytuacje. Lecz moja partnerka tego Nie potrafi. Podnieca mnie bardzo lecz Chce od niej wiecej... Wydaje mi sie ze jest leniwa I Nie daje z siebie wszystkiego. Jak moge ja do tego zachecic?