To był ostatni dzień delegacji. Wróciłem do hotelowego pokoju wyjątkowo zmęczony. Jednak 10 godzin w biurze, w którym każdy chce z Tobą coś omówić, bo nie wiadomo kiedy znów się zdarzy okazja to trochę za dużo. Dodatkowo upał dawał się we znaki. Zaraz po wejściu wyjąłem z lodówki kupione wcześniej piwo. Było idealnie schłodzone. I smakowało przednio. Nie włączałem światła i usiadłem w rogu pokoju na wygodnym fotelu przy którym stał mały stolik. Zza okien było ledwie słychać jakiś gwar, a uliczne latarnie delikatnie rozświetlały wnętrze małego, ale przytulnego pomieszczenia. To był taki moment, gdy o niczym nie myślisz. Oddajesz się totalnemu „odmóżdżeniu”.
Relaks w pełni. Nagle otwierany kartą zamek w drzwiach zatrzeszczał. Byłem w szoku, ale nie miałem siły poderwać się i w jakikolwiek sposób zareagować. Drzwi otworzyły się, a do pokoju wtoczyła się całująca się para. On dość mocnym kopnięciem zamknął je. W półmroku widziałem niemal tylko ich sylwetki. Oboje wydawali się młodzi. Ona średniej wysokości z długimi rozpuszczonym włosami, on postawny, raczej wyższy ode mnie. Szczupli, ale nieprzesadnie. Przystanęli i zaczęli się wzajemnie rozbierać. On rozpiął jej koszulę i szybko ją ściągnął rzucając gdzieś w kąt. Ona równie pospiesznie zdjęła mu t-shirt niemal go rozrywając. Cały czas stojąc pochylił się nad nią i zaczął całować jej szyję. Odchylała głowę jednocześnie prężąc okryty jedynie stanikiem biust. Widok był bardzo miły dla oka. Zamarłem ze szklanką piwa w ręku. Gdzieś z tyłu głowy miałem masę pytań; kto to, dlaczego tu, jak w ogóle tu weszli? Ale ciekawość dalszego biegu zdarzeń, była zbyt duża, by je głośno wypowiadać.
Można powiedzieć, ze miałem dobra „miejscówkę”. Widziałem oboje z boku. Stali przy samym łóżku. Szerokim i bardzo wygodnym. On nadal pieścił jej szyję, ale nie tylko pocałunkami, ale także liżąc. Jej reakcje zdradzały, że jej się to co najmniej podoba. Po chwili zsunął jej ramiączka od biustonosza i nie rozpinając go odsłonił kształtne piersi. Sutki wyglądały na twarde. Niespodziewanym ruchem rzucił ją na łóżko. Schylił się i zachłannie zaczął bawić się jej cyckami. Obejmował je ustami i ssał, by po chwili lizać czubkiem języka, a następnie podgryzać samymi wargami. Gdy robił to jednej, drugą masował i ściskał dłonią. Pierwszy raz usłyszałem jej westchnienia i pomruki.
Nagle chwyciła go za szyję i przyciągnęła do siebie, by go pocałować. Było widać jak namiętny jest to pocałunek, jak ich języki szaleją i jak bardzo odbiera im to dech w piersiach. Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że w moich bokserkach zrobiło się jakby pełniej. Poczułem, że obserwowanie tej sceny mnie podnieca. Pomasowałem się przez spodnie. On wstał, a ona w ona usiadła na skraju łóżka mając twarz na wysokości jego rozporka. Rozpięła go i zsunęła spodnie do kolan. Łatwo dostrzegłem, że i pod jego bielizną kryje się dość mocno nabrzmiały kutas. Delikatnie rozchyliła bokserki, a jego twardziel wyskoczył korzystając z okazji. Objęła go dłonią i przez chwilę w bezruchu przyglądała mu się. Potem zsunęła resztę skórki okrywającej główkę. Polizała czubek. On jęknął i chyba wymamrotał „o kurwa”. Polizała drugi raz, a potem objęła go ustami zaczęła intensywną pieszczotę. Nie dało się ukryć, że lubiła to i znała się na tym. Momentami cały jego fiut chował się w jej buzi, a przyznać trzeba, że z profilu wyglądał dość imponująco. On skupiając się na swoich doznaniach wplatał dłonie w jej włosy, ona co jakiś czas chwytała jego jajka i masowała jej jedną dłonią. Czułem jak i mój łobuz zaczyna się wyrywać do świata.
Przestała mu obciągać. Siedząc na łóżku rozpięła spódnicę i zdjęła ją. Rozpięła też stanik, który już nic nie okrywał, ale cały czas miała go na sobie. Obie części garderoby ślepo rzuciła w głąb pokoju. Została w samych majtkach. Położyła się, a on w pośpiechu zdjął z siebie spodnie i bokserki, które po chwili dołączyły do jej ubrania zostawionego gdzieś na podłodze. Stał nad nią ze stojącym i pulsującym kutasem. Ona odchyliła majtki i jednym placem przesunęła między swoimi udami. Następnie wzięła go do ust i po oblizaniu spytała: chcesz poznać mój smak? Wręcz rzucił się między jej nogi i zaczął ją intensywnie pieścić. Jej pojękiwania były już teraz wyraźnie głośne. To tylko spotęgowało moje, i tak już niemałe podniecenie. Nie widziałem co dokładnie on jej robi, bo cały ten uroczy widok zasłaniało jej udo, ale moment, gdy doszła trudno było pominąć. Widać było jak jej ciało się spina, a jęki i westchnienia nie zostawiały wątpliwości, że to był całkiem intensywny orgazm.
On zastygł i patrzył się w kierunku jej twarzy, jakby czekając na jakiś sygnał czy żyje i czy wszystko w porządku. Mając wciąż przyśpieszony oddech powiedziała zdecydowanie: „wsadź mi go!”. Wydawał się nieco zaskoczony, jakby nie dowierzał w to, co słyszy. Podnosząc się z łóżka dodała: „chcę się pieprzyć”. Pozostała na łóżku na kolanach. Zaczęła się wypinać i kręcić tyłeczkiem w jego stronę. Jedną dłonią pomasował sterczącego fiuta, a drugą dotykał jej cipkę. Po chwili wszedł w nią i było widać jak cały schował się w jej skarbie. Zaczął się intensywnie ruszać, jego pchnięcia były zdecydowane i rytmiczne. Ja nie mogąc już wytrzymać rozpiąłem spodnie i uwolniłem swojego kutasa. Był mokry i gotowy, ale mogłem mu zaoferować tylko swoją dłoń, choć… pokusa, by dołączyć do obserwowanej pary była duża.
Rżnął ją trzymając za biodra, co jakiś czas dorzucając soczyste klapsy, po równo w każdy pośladek. W pewnym momencie odwróciła głowę w moją stronę. Byłem już mocno rozkojarzony przez własne podniecenie i nie jestem pewny czy mnie dostrzegła czy to tylko moje złudzenie. Ale szalona myśl mnie nie opuszczała. Najciszej jak mogłem zdjąłem z siebie ubranie i nagi zacząłem iść w ich stronę. Dostrzegli mnie, gdy wyłoniłem się z mroku, w którym krył się fotel, na którym dotąd siedziałem. Dziewczyna na mnie spojrzała i nie wydawała się zaskoczona moją obecnością. On z kolei nie krył szoku, ale był zbyt napalony, by przerywać posuwanie. Jednak ona gwałtownie się wyrwała i położyła na plecach. Szeroko rozkładając nogi dała mu do zrozumienia, że to tylko zmiana pozycji, ale tym razem jej uwaga skupiła się także na mnie. Wzięła w dłoń mojego fiuta i bez żadnego wstępu zaczęła go obciągać. Mi się wyrwało mocne „o ja pierdolę”, a ona skomentowała to krótkim „zaraz to zrobisz”, a jej oczy mocno się uśmiechnęły.
Dotąd takie sceny widziałem tylko w filmach i wydawało mi się, że to musi być duże wrażenie, ale rzeczywistość przerosła wyobrażenia. Ilość otrzymywanych bodźców sprawiała, że moje podniecenie było na skraju możliwości. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek tak się czuł. Laska, którą ktoś pieprzy jednocześnie mi obciąga… Odlot…
Chwila przerwy w igraszkach, którą wykorzystałem, by położyć się na, bądź co bądź, moim łóżku. Dosiadła mnie. Objęła mnie mocno swoją cipką i zaczęła ujeżdżać. Podziwiałem jej ciało. Kształtne falujące piersi, cipka z fryzurką w formie delikatnego paska na wzgórku. Moje dłonie krążyły po jej biodrach, piersiach, udach. Tymczasem chłopak z kutasem na wysokości jej twarzy i masował się, co chwilę podsuwając się do niej. Brała go w usta i przez chwilę pieściła, ale chyba nie była w stanie dzielić swojego zaangażowania, bo porzucała go i wracała do intensywnego podskakiwania na moim rozgrzanym łobuzie.
„Zerżnie mnie Pan?” Zabrzmiało to bardzo dziwnie, ale skutkowało miłym dreszczykiem. Przerwaliśmy ujeżdżanie. Wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do ściany. Stojąc przy niej oparła się obiema rękoma i wychyliła tyłek. Wszedłem w nią i zacząłem pieprzyć. Od mocno, wręcz ostro. Odchylałem przy tym jej włosy i lizałem szyję i koniuszki uszu. Dłonią krążyłem po jej brzuchu i co jakiś czas zapędzałem się niżej. Jej kolega położył się na łóżku i już nie próbował nam przeszkadzać. Bawił się swoim fiutem. Odwracając głowę mogliśmy widzieć jego odbicie w lustrze. On z pełną uwaga patrzył na nas. Zaczęła jęczeć i oddychać coraz szybciej. Znak, że nadchodzi rozkosz był bardzo oczywisty. Orgazm, który ja przeszył był intensywny. Czułem jak przez chwilę jej cipka całą sobą zaciska się na moim kutasie, by potem stopniowo się rozluźniać.
„Chcę żeby i Wam było tak dobrze”. Odeszła od ściany i klęknęła na podłodze. Obaj do niej podeszliśmy. Pieściła nasze twarde i napalone fiuty. Gdy jeden był w jej ustach na drugim przesuwała się jej zgrabna dłoń. Czułem, że dłużej już nie wytrzymam i na ostatnie ruchy przejąłem go w swoją dłoń. To samo zrobił chłopak. Ona jak „grzecznie” czekała na przyjęcie naszych strzałów. On skończył pierwszy. Pierwszy intensywny strzał dosięgnął jej twarzy i włosów, a większość ładunku wylądowała na piersiach. Ja dołożyłem podobną porcję. Potężny skurcz chwycił całe moje ciało, a sperma pokryła jej cycki. Widok jej zalanego ciała, sprawiał, że podniecenie nie opadała tak od razu. „W takie delegacje mogę jeździć” – pomyślałem.
Nie wiem co było potem, a zwłaszcza kiedy i jak wyszli moi nieproszeni goście, bo nie patrząc na to co się dzieje dookoła wziąłem szybki prysznic i wylądowałem w łóżku. Zasnąłem w mgnieniu oka, uprzednio resztkami sił nastawiając budzik. Który owszem, zadzwonił, ale zignorowałem go przez co musiałem zrezygnować z hotelowego śniadania i w pośpiechu pędzić na pociąg. Zjechałem do recepcji, by oddać kartę do pokoju. Była tam ona. „Dzień dobry Panie Tomaszu” – powiedziała z uśmiechem, a stojący dotąd tyłem innym pracownik recepcji odwrócił się. Szybko się wyjaśniło w jaki sposób oboje mogli wejść do mojego pokoju. Spytała jeszcze: „czy jest Pan zadowolony ze wszystkich atrakcji, które nasz hotel mógł panu zapewnić?”. „O tak!” – odpowiedziałem. „W takim razie zapraszamy ponownie…” – dodała…
Relaks w pełni. Nagle otwierany kartą zamek w drzwiach zatrzeszczał. Byłem w szoku, ale nie miałem siły poderwać się i w jakikolwiek sposób zareagować. Drzwi otworzyły się, a do pokoju wtoczyła się całująca się para. On dość mocnym kopnięciem zamknął je. W półmroku widziałem niemal tylko ich sylwetki. Oboje wydawali się młodzi. Ona średniej wysokości z długimi rozpuszczonym włosami, on postawny, raczej wyższy ode mnie. Szczupli, ale nieprzesadnie. Przystanęli i zaczęli się wzajemnie rozbierać. On rozpiął jej koszulę i szybko ją ściągnął rzucając gdzieś w kąt. Ona równie pospiesznie zdjęła mu t-shirt niemal go rozrywając. Cały czas stojąc pochylił się nad nią i zaczął całować jej szyję. Odchylała głowę jednocześnie prężąc okryty jedynie stanikiem biust. Widok był bardzo miły dla oka. Zamarłem ze szklanką piwa w ręku. Gdzieś z tyłu głowy miałem masę pytań; kto to, dlaczego tu, jak w ogóle tu weszli? Ale ciekawość dalszego biegu zdarzeń, była zbyt duża, by je głośno wypowiadać.
Można powiedzieć, ze miałem dobra „miejscówkę”. Widziałem oboje z boku. Stali przy samym łóżku. Szerokim i bardzo wygodnym. On nadal pieścił jej szyję, ale nie tylko pocałunkami, ale także liżąc. Jej reakcje zdradzały, że jej się to co najmniej podoba. Po chwili zsunął jej ramiączka od biustonosza i nie rozpinając go odsłonił kształtne piersi. Sutki wyglądały na twarde. Niespodziewanym ruchem rzucił ją na łóżko. Schylił się i zachłannie zaczął bawić się jej cyckami. Obejmował je ustami i ssał, by po chwili lizać czubkiem języka, a następnie podgryzać samymi wargami. Gdy robił to jednej, drugą masował i ściskał dłonią. Pierwszy raz usłyszałem jej westchnienia i pomruki.
Nagle chwyciła go za szyję i przyciągnęła do siebie, by go pocałować. Było widać jak namiętny jest to pocałunek, jak ich języki szaleją i jak bardzo odbiera im to dech w piersiach. Dopiero teraz zwróciłem uwagę, że w moich bokserkach zrobiło się jakby pełniej. Poczułem, że obserwowanie tej sceny mnie podnieca. Pomasowałem się przez spodnie. On wstał, a ona w ona usiadła na skraju łóżka mając twarz na wysokości jego rozporka. Rozpięła go i zsunęła spodnie do kolan. Łatwo dostrzegłem, że i pod jego bielizną kryje się dość mocno nabrzmiały kutas. Delikatnie rozchyliła bokserki, a jego twardziel wyskoczył korzystając z okazji. Objęła go dłonią i przez chwilę w bezruchu przyglądała mu się. Potem zsunęła resztę skórki okrywającej główkę. Polizała czubek. On jęknął i chyba wymamrotał „o kurwa”. Polizała drugi raz, a potem objęła go ustami zaczęła intensywną pieszczotę. Nie dało się ukryć, że lubiła to i znała się na tym. Momentami cały jego fiut chował się w jej buzi, a przyznać trzeba, że z profilu wyglądał dość imponująco. On skupiając się na swoich doznaniach wplatał dłonie w jej włosy, ona co jakiś czas chwytała jego jajka i masowała jej jedną dłonią. Czułem jak i mój łobuz zaczyna się wyrywać do świata.
Przestała mu obciągać. Siedząc na łóżku rozpięła spódnicę i zdjęła ją. Rozpięła też stanik, który już nic nie okrywał, ale cały czas miała go na sobie. Obie części garderoby ślepo rzuciła w głąb pokoju. Została w samych majtkach. Położyła się, a on w pośpiechu zdjął z siebie spodnie i bokserki, które po chwili dołączyły do jej ubrania zostawionego gdzieś na podłodze. Stał nad nią ze stojącym i pulsującym kutasem. Ona odchyliła majtki i jednym placem przesunęła między swoimi udami. Następnie wzięła go do ust i po oblizaniu spytała: chcesz poznać mój smak? Wręcz rzucił się między jej nogi i zaczął ją intensywnie pieścić. Jej pojękiwania były już teraz wyraźnie głośne. To tylko spotęgowało moje, i tak już niemałe podniecenie. Nie widziałem co dokładnie on jej robi, bo cały ten uroczy widok zasłaniało jej udo, ale moment, gdy doszła trudno było pominąć. Widać było jak jej ciało się spina, a jęki i westchnienia nie zostawiały wątpliwości, że to był całkiem intensywny orgazm.
On zastygł i patrzył się w kierunku jej twarzy, jakby czekając na jakiś sygnał czy żyje i czy wszystko w porządku. Mając wciąż przyśpieszony oddech powiedziała zdecydowanie: „wsadź mi go!”. Wydawał się nieco zaskoczony, jakby nie dowierzał w to, co słyszy. Podnosząc się z łóżka dodała: „chcę się pieprzyć”. Pozostała na łóżku na kolanach. Zaczęła się wypinać i kręcić tyłeczkiem w jego stronę. Jedną dłonią pomasował sterczącego fiuta, a drugą dotykał jej cipkę. Po chwili wszedł w nią i było widać jak cały schował się w jej skarbie. Zaczął się intensywnie ruszać, jego pchnięcia były zdecydowane i rytmiczne. Ja nie mogąc już wytrzymać rozpiąłem spodnie i uwolniłem swojego kutasa. Był mokry i gotowy, ale mogłem mu zaoferować tylko swoją dłoń, choć… pokusa, by dołączyć do obserwowanej pary była duża.
Rżnął ją trzymając za biodra, co jakiś czas dorzucając soczyste klapsy, po równo w każdy pośladek. W pewnym momencie odwróciła głowę w moją stronę. Byłem już mocno rozkojarzony przez własne podniecenie i nie jestem pewny czy mnie dostrzegła czy to tylko moje złudzenie. Ale szalona myśl mnie nie opuszczała. Najciszej jak mogłem zdjąłem z siebie ubranie i nagi zacząłem iść w ich stronę. Dostrzegli mnie, gdy wyłoniłem się z mroku, w którym krył się fotel, na którym dotąd siedziałem. Dziewczyna na mnie spojrzała i nie wydawała się zaskoczona moją obecnością. On z kolei nie krył szoku, ale był zbyt napalony, by przerywać posuwanie. Jednak ona gwałtownie się wyrwała i położyła na plecach. Szeroko rozkładając nogi dała mu do zrozumienia, że to tylko zmiana pozycji, ale tym razem jej uwaga skupiła się także na mnie. Wzięła w dłoń mojego fiuta i bez żadnego wstępu zaczęła go obciągać. Mi się wyrwało mocne „o ja pierdolę”, a ona skomentowała to krótkim „zaraz to zrobisz”, a jej oczy mocno się uśmiechnęły.
Dotąd takie sceny widziałem tylko w filmach i wydawało mi się, że to musi być duże wrażenie, ale rzeczywistość przerosła wyobrażenia. Ilość otrzymywanych bodźców sprawiała, że moje podniecenie było na skraju możliwości. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek tak się czuł. Laska, którą ktoś pieprzy jednocześnie mi obciąga… Odlot…
Chwila przerwy w igraszkach, którą wykorzystałem, by położyć się na, bądź co bądź, moim łóżku. Dosiadła mnie. Objęła mnie mocno swoją cipką i zaczęła ujeżdżać. Podziwiałem jej ciało. Kształtne falujące piersi, cipka z fryzurką w formie delikatnego paska na wzgórku. Moje dłonie krążyły po jej biodrach, piersiach, udach. Tymczasem chłopak z kutasem na wysokości jej twarzy i masował się, co chwilę podsuwając się do niej. Brała go w usta i przez chwilę pieściła, ale chyba nie była w stanie dzielić swojego zaangażowania, bo porzucała go i wracała do intensywnego podskakiwania na moim rozgrzanym łobuzie.
„Zerżnie mnie Pan?” Zabrzmiało to bardzo dziwnie, ale skutkowało miłym dreszczykiem. Przerwaliśmy ujeżdżanie. Wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do ściany. Stojąc przy niej oparła się obiema rękoma i wychyliła tyłek. Wszedłem w nią i zacząłem pieprzyć. Od mocno, wręcz ostro. Odchylałem przy tym jej włosy i lizałem szyję i koniuszki uszu. Dłonią krążyłem po jej brzuchu i co jakiś czas zapędzałem się niżej. Jej kolega położył się na łóżku i już nie próbował nam przeszkadzać. Bawił się swoim fiutem. Odwracając głowę mogliśmy widzieć jego odbicie w lustrze. On z pełną uwaga patrzył na nas. Zaczęła jęczeć i oddychać coraz szybciej. Znak, że nadchodzi rozkosz był bardzo oczywisty. Orgazm, który ja przeszył był intensywny. Czułem jak przez chwilę jej cipka całą sobą zaciska się na moim kutasie, by potem stopniowo się rozluźniać.
„Chcę żeby i Wam było tak dobrze”. Odeszła od ściany i klęknęła na podłodze. Obaj do niej podeszliśmy. Pieściła nasze twarde i napalone fiuty. Gdy jeden był w jej ustach na drugim przesuwała się jej zgrabna dłoń. Czułem, że dłużej już nie wytrzymam i na ostatnie ruchy przejąłem go w swoją dłoń. To samo zrobił chłopak. Ona jak „grzecznie” czekała na przyjęcie naszych strzałów. On skończył pierwszy. Pierwszy intensywny strzał dosięgnął jej twarzy i włosów, a większość ładunku wylądowała na piersiach. Ja dołożyłem podobną porcję. Potężny skurcz chwycił całe moje ciało, a sperma pokryła jej cycki. Widok jej zalanego ciała, sprawiał, że podniecenie nie opadała tak od razu. „W takie delegacje mogę jeździć” – pomyślałem.
Nie wiem co było potem, a zwłaszcza kiedy i jak wyszli moi nieproszeni goście, bo nie patrząc na to co się dzieje dookoła wziąłem szybki prysznic i wylądowałem w łóżku. Zasnąłem w mgnieniu oka, uprzednio resztkami sił nastawiając budzik. Który owszem, zadzwonił, ale zignorowałem go przez co musiałem zrezygnować z hotelowego śniadania i w pośpiechu pędzić na pociąg. Zjechałem do recepcji, by oddać kartę do pokoju. Była tam ona. „Dzień dobry Panie Tomaszu” – powiedziała z uśmiechem, a stojący dotąd tyłem innym pracownik recepcji odwrócił się. Szybko się wyjaśniło w jaki sposób oboje mogli wejść do mojego pokoju. Spytała jeszcze: „czy jest Pan zadowolony ze wszystkich atrakcji, które nasz hotel mógł panu zapewnić?”. „O tak!” – odpowiedziałem. „W takim razie zapraszamy ponownie…” – dodała…