No cześć, jestem chłopem także temat odnośnie rozmiarów, a jakże!
Zastanawiam się nad waszymi historiami, a moje pytanie brzmi: Jakich rozmiarów macie zabawki i jak się to ma w stosunku do rozmiarów partnera? Kiedy ich używacie?
Pytanie do Pań ale Panów również zachęcam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami. Jeśli ktoś używał sztucznej cipki również może porównać stricte fizyczne wrażenia (np. ciasność, głębokość penetracji). Otoczkę emocjonalną pomijam świadomie bo oczywistym jest, że większość wskaże na nią jako kwestię pierwszorzędną.
Mój przypadek jest taki, że na kupno dilda partnerkę namówiłem osobiście. Wcześniej miała jedynie kieszonkowy wibrator na pojedynczą bateryjkę ale nie służył jej do penetracji więc pomyślałem, że zaciekawi ją moja propozycja. Wybrała rozmiar 17,5 cm oraz 4 cm średnicy o realistycznym "żylastym" wykończeniu. Po rozpakowaniu okazało się że jest zdecydowanie krótszy i cieńszy od mojego penisa, co poniekąd przyjąłem z pewną ulgą hah. Lubi używać go podczas wspólnych zabaw i jest jedną z tych, która uwielbia pchanie aż po same jaja - czy te sztuczne czy moje własne xd. W skrócie jest nim zachwycona ale mojego lubi bardziej
Co do ewentualnego rozmiaru powiem jeszcze, że poniekąd mógłbym czuć pewną zazdrość jeśli zdecydowała by się na coś pokaźniejszych rozmiarów niż moje przyrodzenie. Mógłbym ale może i niekoniecznie bo jestem tolerancyjny i lubię eksperymenty, kto wie ;d
A w drugą stronę miałem okazję użyć kilka razy sztucznej cipki własnej roboty. Było ciasno ale pomimo wybrania dość głębokiego na oko pojemnika i tak uderzałem końcem bolca w denko, 2/10. Prawdziwa cipka górą bo i ciasna i wchodzi cały co szczerze uwielbiam
A jak jest u Was?
Zastanawiam się nad waszymi historiami, a moje pytanie brzmi: Jakich rozmiarów macie zabawki i jak się to ma w stosunku do rozmiarów partnera? Kiedy ich używacie?
Pytanie do Pań ale Panów również zachęcam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami. Jeśli ktoś używał sztucznej cipki również może porównać stricte fizyczne wrażenia (np. ciasność, głębokość penetracji). Otoczkę emocjonalną pomijam świadomie bo oczywistym jest, że większość wskaże na nią jako kwestię pierwszorzędną.
Mój przypadek jest taki, że na kupno dilda partnerkę namówiłem osobiście. Wcześniej miała jedynie kieszonkowy wibrator na pojedynczą bateryjkę ale nie służył jej do penetracji więc pomyślałem, że zaciekawi ją moja propozycja. Wybrała rozmiar 17,5 cm oraz 4 cm średnicy o realistycznym "żylastym" wykończeniu. Po rozpakowaniu okazało się że jest zdecydowanie krótszy i cieńszy od mojego penisa, co poniekąd przyjąłem z pewną ulgą hah. Lubi używać go podczas wspólnych zabaw i jest jedną z tych, która uwielbia pchanie aż po same jaja - czy te sztuczne czy moje własne xd. W skrócie jest nim zachwycona ale mojego lubi bardziej
Co do ewentualnego rozmiaru powiem jeszcze, że poniekąd mógłbym czuć pewną zazdrość jeśli zdecydowała by się na coś pokaźniejszych rozmiarów niż moje przyrodzenie. Mógłbym ale może i niekoniecznie bo jestem tolerancyjny i lubię eksperymenty, kto wie ;d
A w drugą stronę miałem okazję użyć kilka razy sztucznej cipki własnej roboty. Było ciasno ale pomimo wybrania dość głębokiego na oko pojemnika i tak uderzałem końcem bolca w denko, 2/10. Prawdziwa cipka górą bo i ciasna i wchodzi cały co szczerze uwielbiam
A jak jest u Was?
