• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy natura (podświadomość) wygrywa z waszymi przekonaniami i preferencjami?

Mężczyzna

maxis

Biegły Uwodziciel
Nie jestem jakoś tu szczególnie lubiany, ale zaryzykuję i pokuszę się o moją kolejną dygresję. Pomimo pogardy przeze mnie dla normalnych dziewczyn, bo się do nich zraziłem szukając takowej na stałe, jednak nadal mnie dziewczyny pociągają. Ja akurat mam słabość to szczupłych i drobniutkich (może jest to podyktowane tym że sam za wysoki nie jestem a mam zakodowane w głowie, że jednak facet musi dominować nad dziewczyną) i do ich odsłoniętych nóg, im krótsze spodenki czy tam spódniczki to mój już rośnie i wyobrażam sobie, że taką kieckę podnoszę i jadę a w lato, no jest na co popatrzeć. Czy też tak macie, że pomimo urazy, porażek i zrezygnowania i nawet nie szukania już nikogo do żadnej relacji to nadal kogoś, podziwiacie piękno, aż do tego stopnia, że macie ochotę wyobrazić kontekst erotyczny? W moim przypadku to wiecie jak skończyłem, co nie którzy twierdzą mnie za przegrywa życiowego, więc jakąś jednak relację mam, ale pytam ogólnie czy jest ktoś taki jest co właśnie żadna relacja go już nie interesuję, bo się sparzył a jednak oko gdzieś leci (taki odruch) aby sobie popatrzeć?

Inna sprawa, to koleżanka moja w pracy mało się interesująca się seksem, prawie w ogóle drugiej się zwierzała, że jej śnił wacek, to nie wiem czy pomimo jej przekonań to by podświadomość i natura ją w jakiś sposób by wzywała do tych rzeczy do fantazji itp rzeczy? Będąc przy temacie podświadomości i natury, czy nawet jak ktoś jest homoseksualny i woli tą samą płeć co jest innością (do której nic nie mam) od natury, że jednak to przeciwne płcie się przyciągają do siebie, to takim osobą homoseksualnym też może w snach się objawiać, że jednak podświadomie i że natura w śnie i nie tylko jest jednak silniejsza potrzebują przeciwnej płci, pomimo, że mają przekonania i preferencje homoseksualne na co dzień, na jawie?

Wszystkie 3 aspekty zawarte w tym temacie dotyczą właśnie pytania czy natura (podświadomość) wygrywa z waszymi przekonaniami i preferencjami?

Jestem heteroseksualny i powtarzam raz jeszcze do homoseksualnych osób nic absolutnie nie mam :)
 
Mężczyzna

maxis

Biegły Uwodziciel
Czekaj, no nie jestem pewien czy rozumiem.

Że względu na jakieś tam niepowodzenia w życiu osobistym, obraziłeś sie na cały rodzaj żeński i budzi Twoje zdziwienie, że mimo to nadal odczuwasz pociąg do płci przeciwnej 🤔?
No w zasadzie to tak a nawet powiem więcej, ze względu na te moje porażki w normalnymi dziewczynami, z którymi miałem te porażki to były nie niezdecydowane i same nie wiedziały czego chciały, pomimo, że niby faceta na stałe szukały. Ja jestem konkretny wiem czego chce, ja ogólnie ludzi konkretnych, bo kiedyś tacy byli, bo świat był kiedyś prostszy i łatwiejszy i z aktu desperacji i samotności wylądowałem u Pani aby mieć jaki kontakt jakikolwiek z kobietą a że są tylko takie co na seks za pieniądze się ogłaszają to już nie moja wina, nawet jakby się ogłaszały, ze tylko na obiad poszły z kimś to też bym poszedł, ale wiadomo takich nie ma, a mi jest potrzeba wszystkiego co związanego z kobietą.

I cóż moja Pani mi się spodobała ,pod kątem człowieka też, bo jest konkretna, wie czego chce, czyli kasy za seks bez owijania w bawełnę, konkretnie stawia sprawę, mówi na początku co i za ile, i to lubię, a nie te sierotki Maryśki, które same nie wiedzą czy żyją i niby faceta na stałe szukają i im czas zawracają.

Przyznam się, że już wolę moją Panią niż szukać kogoś na stałe, bo chociaż mam konkret, czyli seks i mi mówi to co bym chciał usłyszeć, choć wiem ,że kłamie, bo to taka jej praca, (bo taka normalna Ci tego nie powie, bo nie jest w stanie), ale dowartościowanie faceta to jej zadanie aby się poczuł bardziej pewniejszy siebie i poczuł się prawdziwym mężczyzną i ja wreszcie to poczułem, bo byłem wstydliwy zakompleksiony i nie pewny siebie, co przekładało się na pracę i siły fizyczne i psychiczne. Dopiero teraz czuję się wypoczęty i chętny do życia. Nawet są takie rzeczy, które mówi co są raczej prawdą, ze względu na to że ogólnie dziewczyny na to narzekają, ale nie mogę tego powiedzieć, to jest słodka tajemnica...

No cóż popróbowałem seksu, pierwszy raz to właśnie z moją Panią zrobiłem, poprowadziła mnie nic sobie nie uszkodziłem, bo jej zaufałem, bo było komu w końcu to profesjonalistka i teraz tylko o niej myślę codziennie i czekam na następne spotkanie, nawet specjalnie trzymam dla niej ... no wiadomo co w jądrach, już się mało masturbując aby jej nie zawieść, no żeby stanąć na wysokości zadania :)

Nawet powiem tak, nawet byłbym w stanie mieć przygody w życiu z innymi dziewczynami szczupłymi, bo takie co tego chcą, to są konkretne i wiedzą czego chcą od życia, a takich ludzi, czy dziewczyny lubię pod kątem charakteru. Całe szczęście takie przygody za darmo nie są i takich dziewczyn za wiele nie ma w rzeczywistości, bo bym się zaruchał chyba na śmierć i wiadomo, że taka gumka może zawsze pęknąć, zwłaszcza że mam dość sporego, bo tak to się seksu bałem, ale jak mi moja Pani pokazała jak to się robi to się tego nie boję a miałem skryte marzenia, żeby to robić jak każdy facet.

Nawet za młodu jak się tego bałem seksu, i mnie dziewczyny mnie nie kręciły, to w snach (podświadomie) natura mnie sama wzywała do seksu, że mi się normalnie to śniło jak to robię z któraś to prostu gdzieś tam w głowie miałem te żądze aby to robić i przyszedł ten moment w mym życiu żeby to w końcu urzeczywistnić i się otworzyć na to, bo się odważyłem i stwierdziłem, że życie jest za krótkie aby się dołować. Przecież ludzie się pier... na lewo i prawo i jakoś żyją i samotności nie czują, bo jednak z kimś są choć to tylko seks, a;le jednak mają dotyk i kontakt fizyczny.
 
Kobieta

Aya

Podrywacz
No w zasadzie to tak a nawet powiem więcej, ze względu na te moje porażki w normalnymi dziewczynami, z którymi miałem te porażki to były nie niezdecydowane i same nie wiedziały czego chciały, pomimo, że niby faceta na stałe szukały.
Jak kobieta szuka faceta na stałe, to mówi tylko, że szuka i jest na rynku. Nie szuka pierwszego lepszego jaki się nawinie i na drzewo nie ucieka.
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Dominujący
kobieta N-I-G-D-Y nie szuka byle kogo ;)
A czy czasem nie jest tak, że bardzo wiele kobiet w swoich preferencjach dot. wyboru partnera kopiuje, choćby i podświadomie, wzorce tego, jaki był ich ojciec?
Czy nie jest tak, że kobiety wychowane w patologicznych rodzinach mające ojca-alkoholika i przemocowca, bardzo często wybierają na partnera również kogoś takiego? Czyli, jak by nie patrzeć, właśnie: byle kogo? Bo przemocowiec alkoholik jest byle kim - jest bezwartościowym bydlakiem. A nie brakuje kobiet podzielających przekonanie, że "łobuz kocha najmocniej" itd. Że skoro bije, to znaczy, że kobieta nie jest mu obojętna.
Do tego nie brakuje kobiet przekonanych, że są w stanie zmienić mężczyznę, który jest patologicznym złoczyńcą.
Hybristofilia jest tematem dość dobrze znanym psychologom i seksuologom. Wśród jej prawdopodobnych podłoży wymienia się przede wszystkim patologiczne wzorce wynoszone z domu i niezdrowe relacje takich kobiet z ojcami.

Więc z używaniem słowa "nigdy" to byłbym ostrożny.
Gdyby każda kobieta szukała mężczyzny, który nie pije, nie pali i nigdy nie uderzyłby kobiety, temat wyglądałby zupełnie inaczej. Ale: ile jest przypadków, że kobieta ma męża-alkoholika i męża-żonobijcę? O mężach-palaczach nie wspominając?
 
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry