Jestem przerażona i brzydzę się sobą. Ostatniej nocy zrobiłam coś naprawdę głupiego i wylądowałam w łóżku z facetem, którego poznałam w barze. Nie pozwoliłam na penetrację, bo nie bardzo mi się spieszy do pieluch. Jednak rzeczy wymknęły się nieco spod kontroli. Dowiaduję się teraz, że ten facet naprawdę śpi z kim popadnie – dwie inne dziewczyny złapały od niego brodawczaka. Próbując coś sobie przypomnieć, widzę teraz, przez mgłę oparów alkoholowych, jakieś guzki na jego członku. Pocieszam się myślą, że nie mogłam niczego złapać, bo tak naprawdę to nie doszło do prawdziwego zbliżenia. Powiedzcie, że mam rację....BŁAGAM!