Facetów nie pytam, czy chodzą "na dupy", bo odpowiedź znam.
No to jak drogie panie? Zdarzają się takie wyjścia z zamiarem lub wyraźnym dopuszczeniem ewentualności zaliczenia?
Jak to robicie, czy z koleżanką, i jak robicie? Jakieś znaki? Sygnały? Jak Was rozpoznać?