kasiulla napisał:
mi także się to nie spodobało.
Moja siostra powstała w dzień teoretycznie na maxa niepłodny- jest żywym dowodem.
W pierwszy dzien okresu? czy jakis inny? bo jesli jakis inny (po okresie krwawienia) to nie ma regul. Tak sie sklada ze znam 5ciu ginekologow, z jednym znam sie nawet bardziej niz bardzo i dzien ten jest uznawany
STANOWCZO ZA NIEPŁODNY!
sorki ale wielka glupota jest wysylanie dziewczyny od razu po postinor. Srodek ten to ostatecznosc, a coponiektore osoby to bralyby i polecalyby go jak witamine C, nie wiedzac jakie konsekwencje jego branie niesie ze soba.
"o Boze wspolzylas w pierwszy dzien okresu bez zabezpieczenia jaka ty nieodpowiedzialna juz jestes w ciazy, a jak nazwiesz swoje dziecko, a sro, a owo..." no przeciez to az sciska jak sie cos takiego czyta.... kurde opamietajcie sie bo siejecie poploch taki jakby jej partner "zalal forme" w dzien plodny!!!!! :|
Sorki ale mozliwosc zaplodnienia w 1szy dzien okresu jest taka jak wytrysk na parapet i zaplodnienie. :/
Kasiulla nie chodzi tu o problem dnia plodnego/nieplodnego... chodzi tu o konkretny dzien !! o pierwszy dzien okresu!
Jest to wrecz niemozliwe... Tak twierdzi 99,999% ginekologow, tak poprostu jest! i watpie zebym sie mylil (oraz osoby ktore znam)... bo jest to nieprawdopodobne.
Jesli ktos tego nie wiedzial to niech przyjmie do wiadomosci ze tak juz jest.. i nie robi dyskusji a moze... chyba .... bo moja siostra...
z mojej strony eot.
Za forme mojej wypowiedzi przepraszam, jednak jesli ktos nie jest pewien czegos to niech nie wypowiada sie stanowczo... ew. kreuje swoje wypowiedzi odnosnie do swojej osoby/przezyc.
Szarka wszechwiedzacy nie jestem, ale tego jestem wrecz pewien, wiec kula w plot... i tak jak mowie albo sie doinformujcie zanim cos poradzicie, albo piszcie odnoszac sie do swojej osoby i swoich wlasnych doswiadczen.