Pytanie czy zdarza sie wam ze wychodzic gdzies do klubów czy na dyskoteki bez sowjej pratnerki założmy z kolegami < jak to sie potocznie mówi na pifko>
albo odwrotnie jak to wyglada w waszych zwiazkach bo wg mnie jest to kwestia zaufania wiem ze ona mnie nie zdradzi wiec moze isc sama
pozatym mi tez nie robi wyrzutów jesli cos takiego sie zdarzy <mimo ze potrafi byc chlernie zazdrosna> i mysle ze to jest zdrowy uklad
Oczywiscie jak sie da to wole wychodzic z nia i sie bawic spedzac czas razem ale nie zawsze sie daje
Jak to wylada w przypadku waszych zwiazków ?? 8)
albo odwrotnie jak to wyglada w waszych zwiazkach bo wg mnie jest to kwestia zaufania wiem ze ona mnie nie zdradzi wiec moze isc sama
pozatym mi tez nie robi wyrzutów jesli cos takiego sie zdarzy <mimo ze potrafi byc chlernie zazdrosna> i mysle ze to jest zdrowy uklad
Oczywiscie jak sie da to wole wychodzic z nia i sie bawic spedzac czas razem ale nie zawsze sie daje
Jak to wylada w przypadku waszych zwiazków ?? 8)