Hej.
Mój mąż od pewnego czasu nie jest usatysfakcjonowany z naszego sexu. Żeby mnie nie zdradzać gdy chce rozładować napięcie sięga po pornografię.
Gdy on chce sexu ode mnie ja prawie zawsze odpowiadam chęcią, bo doceniam że go pociągam.
Jednak ja co do niego mam trochę dystans, bo pamiętam nasze kłótnie i nieliczne smutne dla mnie teksty i dlatego ja rzadko inicjuje sex.
Gdy oglądamy razem filmy +18 jest dobrze, dopóki nie zacznę się porównywać do dziewczyn z filmów...
Co robić?
Miała któraś tak jak ja?
Nie chcę go ranić I chcę być szczęśliwa i by on był.
Jakieś rady?
Mój mąż od pewnego czasu nie jest usatysfakcjonowany z naszego sexu. Żeby mnie nie zdradzać gdy chce rozładować napięcie sięga po pornografię.
Gdy on chce sexu ode mnie ja prawie zawsze odpowiadam chęcią, bo doceniam że go pociągam.
Jednak ja co do niego mam trochę dystans, bo pamiętam nasze kłótnie i nieliczne smutne dla mnie teksty i dlatego ja rzadko inicjuje sex.
Gdy oglądamy razem filmy +18 jest dobrze, dopóki nie zacznę się porównywać do dziewczyn z filmów...
Co robić?
Miała któraś tak jak ja?
Nie chcę go ranić I chcę być szczęśliwa i by on był.
Jakieś rady?