Co myślicie o seksie grupowym? Uprawiacie?

[Wesoły Romek]

Co o nim myślicie? Ja bardzo się zdziwiłem kiedy moja partnerka wyjawiła mi, że marzy o jeszcze jednym facecie. Dokładnie chodziło jej o to, aby dwóch wszedło w nią jednocześnie(do dwóch innych dziurek ) Ja osobiście też nie obraziłbym się, gdyby była z nami jeszcze jakaś pani....
Czy wy też macie takie myśli/fantazje/doświadczenia? Pochwalcie się...








P.S. Kocham swoją dziewczyne nad życie i myślę tylko o eksperymencie doznaniowym.(pewnie i tak nigdy byśmy się na coś takiego nie odważyli)

 

[kasiulla]

byłabym absolutnie "za", gdybym nie była w związku- jako fajna przygodę, super doznania, extra przeżycia, przyjemności.

Ale kochając i będąc kochaną- stanowcze "nie". Nie mogłabym patrzeć na to, jak mój ukochany kocha się z inną dziewczyną, i z drugiej strony- nie mogłabym oddać się osobie, której nie kocham. Szczerze- taka myśl w tej chwili napawa mnie obrzydzeniem. Nie mogłabym patrzeć, dotykać, całować, pieścić innego faceta. fuj. na samą myśl chce mi się.. (to przemilczmy co mi się chce). ee.

Ale wiem, ze jeśli byłabym wolna, to spróbowałabym wszystkiego.

Dla mnie seks za bardzo łączy się z miłością- dlatego nie mogłabym spróbować sexu grupowego- mój chłopak także podziela moje zdanie na ten temat.

 

[Koszałek Opałek]

Nie. Ani nie chciałbym aby moja partnerka oddawała się rozkoszom seksualnym z innym mężczyzną (prawdopodobnie zabiłbym go ) ani nie chciałbym innej kobiety podczas zabaw łóżkowych. Wg mnie jest to po prostu zdrada.

 

[Edeq]

Stanowczo NIE :!: :!: :!:
Nawet, gdy byłem samotny, to jakoś nigdy o tym nie marzyłem, a teraz to już kompletnie wogóle nie wchodzi w grę :!: Na samą myśl, że moja Ukochana mogła by się kochać z kimś innym robię się nerwowy i jestem pewny, że Ona to samo czuje. Podobnie, jak Koszałek Opałek tego kolesia bym chyba zabił :twisted:

 

[kasiulla]

taaa. a ja bym tej lasce oczy wydrapała więc tworzymy zgraną opozycję dla sexu grupowego i mówimy jemu "nie" i nie pozwalamy się wdzierać w nasze życie sexualne, które, bądź o bądź, nawet bez takich udziwnień jest super ciekawe

 

[fraszka]

pomijajac kwestie ze dla seksu analnego jak narazie mówie stanowcze nie, to rzeczywiscie dla mnie bylaby zdrada z jakims inym gosciem, ze juz nie wspomne ze jestem tak zdecydowanie hetero ze nie moge nawet myslec bez skrzywienia o wymianie intymnych płynów poprzez penis czy nie daj boże usta mojego badz co badz meża.

 

[Inżynier]

No - masz dylemat. Trudność może sprawić samo znalezienie odpowiedniego człowieka "do dup. :lol: ". Ja, osobiście złamałbym sobie głowę w twojej sytuacji. Jeśli ty nie masz żadnych objekcji to w tym wypadku "czemu nie". Jednak ja nie zgodziłbym się po ciężkich sekundach przemyśleń. A gdybym zastał Ukochaną z dwoma penisami w ciele to niestety, najprawdopodobniej zamordowałbym obu(dodam, że piszę tu poważnie - na pobiciu się nie skończy, mam naturę agresywnego perfekcjonisty, więdz jeśli siły by starczyło to użyłbym wszystkiego co pod ręką łącznie z nożami i młotkiem). Miłych doznań, lub lekkiego rozczarowania twojej dziewczyny.

 

[Angel777]

Hmm macie marzenia ale wszyscy a szczegolnie mocno faceci udaja swietych jak to jest ??? Moze ktos oswieci mnie i powie kto i po co chodzi do prostytutek ??? Czyzby Ci co sa tak swieci czy kto ??? /no comments Please/

 

[Benek]

No - masz dylemat. Trudność może sprawić samo znalezienie odpowiedniego człowieka "do dup. :lol: ". Ja, osobiście złamałbym sobie głowę w twojej sytuacji. Jeśli ty nie masz żadnych objekcji to w tym wypadku "czemu nie". Jednak ja nie zgodziłbym się po ciężkich sekundach przemyśleń. A gdybym zastał Ukochaną z dwoma penisami w ciele to niestety, najprawdopodobniej zamordowałbym obu(dodam, że piszę tu poważnie - na pobiciu się nie skończy, mam naturę agresywnego perfekcjonisty, więdz jeśli siły by starczyło to użyłbym wszystkiego co pod ręką łącznie z nożami i młotkiem). Miłych doznań, lub lekkiego rozczarowania twojej dziewczyny.

a czemu ich a nie ja, nie rozumiem, przeciez to ona sie na to zgodzila bedac z toba !!

 

[Inżynier]

O co chodzi Benek?