heja
mam problem. wiem ze powieciue ze najlepiej po test albo do lekarza ale pliska napiszcie cos
otorz odkad zaczelam miesiaczkowac mam problemy z okresem. straszni enieregularny przerwy 2-3 miesieczne czaem wiecej.. ale odkad wspolzyje z chlopakiem to kazda taka przerwe traktuje juz jako ciaze. ostatnio wlasnie robilam test no i negatywny byl. pojechalam w koncu do lekarza, kazal mi zrobic badania na hormony, jeden w 19 dniu cyklu wiec zrobilam, a reszta hormonow w 7 dniu cyklu. i jest problem bo od tamtej pory nie mam okresu (juz 2 miesiace) na wizycie tej robilam usg dopochwowe i wyszlo ze mam na jajnikach drobne powiekszone pecherzyki..podobno to nie grozne ale z moim chlopakiem znalezlismy na necie ze to ma b powazne powiklania i jest ciezko zajsc w ciaze a nawet mozna byc pozniej bezplodnym. no ale bede to leczyc tylko czekam na okres... i znou zaczynam si ebac ze moze wpadlismy... chociaz zawsze sie zabezpieczalismy (prezerwatywa+ globulka, uwazalismy zeby palcem nigdzie nie dotknac, gumka nigdy nie pekla, zawsze byla cala bo zawsze sprawdzalismy i nigdy sie nie zsunela) no i wszystko powinno byc ok. tylko znowu brak okrezu mimo ze wiem ze jest nieregularny tlumacze ewentualna ciaza a pooki co nei mam zadnych objawow szczerze to nie chce isc po testy bo mi to w glowie przewraca juz na ciaze sie nastawiam a moj chlopak mowi ze na pweno wszytsko jest ok tzn ciazy nei ma bo zawsez uwazalismy i sie zabezpieczalismy... twierdzi ze ja panikuje... a Wy jak myslicie..? niech mnie ktos uspokoi prosze... a do lekarza pojade dopiero w wynikami tych hormonow..
ps progesteron to w ogole mam ponizej jakiejkolwiek normy, poza tym w ciagu ostatnich 6 miesiecy schudlam 11 kg... moze to tez wplynelo na to ze jesczez bardziej ten okres mam ostatnio nieregularny niz kiedys...
mam problem. wiem ze powieciue ze najlepiej po test albo do lekarza ale pliska napiszcie cos
otorz odkad zaczelam miesiaczkowac mam problemy z okresem. straszni enieregularny przerwy 2-3 miesieczne czaem wiecej.. ale odkad wspolzyje z chlopakiem to kazda taka przerwe traktuje juz jako ciaze. ostatnio wlasnie robilam test no i negatywny byl. pojechalam w koncu do lekarza, kazal mi zrobic badania na hormony, jeden w 19 dniu cyklu wiec zrobilam, a reszta hormonow w 7 dniu cyklu. i jest problem bo od tamtej pory nie mam okresu (juz 2 miesiace) na wizycie tej robilam usg dopochwowe i wyszlo ze mam na jajnikach drobne powiekszone pecherzyki..podobno to nie grozne ale z moim chlopakiem znalezlismy na necie ze to ma b powazne powiklania i jest ciezko zajsc w ciaze a nawet mozna byc pozniej bezplodnym. no ale bede to leczyc tylko czekam na okres... i znou zaczynam si ebac ze moze wpadlismy... chociaz zawsze sie zabezpieczalismy (prezerwatywa+ globulka, uwazalismy zeby palcem nigdzie nie dotknac, gumka nigdy nie pekla, zawsze byla cala bo zawsze sprawdzalismy i nigdy sie nie zsunela) no i wszystko powinno byc ok. tylko znowu brak okrezu mimo ze wiem ze jest nieregularny tlumacze ewentualna ciaza a pooki co nei mam zadnych objawow szczerze to nie chce isc po testy bo mi to w glowie przewraca juz na ciaze sie nastawiam a moj chlopak mowi ze na pweno wszytsko jest ok tzn ciazy nei ma bo zawsez uwazalismy i sie zabezpieczalismy... twierdzi ze ja panikuje... a Wy jak myslicie..? niech mnie ktos uspokoi prosze... a do lekarza pojade dopiero w wynikami tych hormonow..
ps progesteron to w ogole mam ponizej jakiejkolwiek normy, poza tym w ciagu ostatnich 6 miesiecy schudlam 11 kg... moze to tez wplynelo na to ze jesczez bardziej ten okres mam ostatnio nieregularny niz kiedys...