Ewelina
Stand by the bed - Ewelina wskazała Marvinowi miejsce.
Znow wzięła w swoje rączki jego penisa. Poruszła dłonią w góre i w dół coraz szybciej, aż penis Marvina podniósł się i stał się twardy. Wtedy piniwnie zaczęła ssać penisa
- I want more, Marv - uśmuechnęła się, trzymając w dłoni penisa i patrząc w oczy Marvinowi. - A butterfly position?
Ewelinna połozyła się na łózku.
- Let me ask you something, Marv! Which side do you choose - left or right?
- I choose left side.
- Mateuszku, czeka Cię teraz nagroda za to, że byłeś grzeczny i się nie onanziowałeś. Będziesz mógł całować moją prawą stópkę, jak Mavin będzie się ze mną kochał.
Milczałem, nie wiedziałem, co powiedzieć.
- Chcesz się z nami bawić? - spytała z wyrazem zniecierpliwienia.
- Tak - odpowiedziałem.
- Marvin, I want you more, so much. While you will be playing with me, my boyfriend will kiss my right foot.
- All right - uśmiechnął się Marvin, uklęknął na łóżku, podniósł jej kolana wzwyż i wszedł swoim obrzmiałym penisem w Ewelinę.
Podszedłem do łóżka chwyciłem Eweliny prawą kostkę i zacząłem całować jej stopę. Marvin uczynił to samo z jej lewą stopą, przy czym szybko przeszedł do jej lizania. Przy kolejnych ruchach starał się wchodzić coraz głębiej w cipkę Eweliny. Gdy Marvin zaczął ssać palce u stóp, Eweliba krzyknęła. Poczynając od dużego, ssalem jej wszytskie palce prawej stopy. Poczułem, że ciało Eweliny drży, Marvin pochylił się w jej kierunku i podsunął jej swoje palce dłoni do ssania, wszedł w nią jeszcze głębiej. Po chwili Ewelinua rozłożyła nogi, a Marvin, podpierając się na rękach, położył się na niej. Objęła nogami jego tyłek, a dłonie połózyła mu na plecach, palce jej stóp były już zgięte, a paznokcie dłoni zaczynały wbijać się w plecy Marvina. Ewelina krzyknęła głośno, po czym pogłaskała Marvina po głowie, on zwolnił swoje ruchy.
- Stand up - powiedziała Ewelina do swojego kochanka, usiadła na łożku i zaczęła pocierać jego penisa szybko, po czym wzięła go do ust i obciągła z zapałem
-O, ja, ja! - usłyszałem i zrozumiałem, że Marvin myśli już po niemiecku. On głaskał Ewelinę po głowie.
- Will you cum soon? - spytała.
- yes, I will - odpowiedział.
- Tell me when - poprosiła i wróciła do obciągania.
- Po jakimś czasie Marvin krzyknął - Now! - a Ewelina wstrzymała
- MateuszPrzynieś mi coli,
It was great, Lina.
- You were great, Marv! - uśmiechnęła sie do nigo Ewelina.
- I haven't felt such strong orgasm. Not only Mateusz, but also my previous lovers couldn't give me so much pleasure.
- So, I have done something good - uśmiechnął się Marvin.
Marvin ubrał się. Ja i Ewelina również.
- I'm glad, you are pleased - powiedział do Eweliny, wychodząc.
- Oh, I feel delighted - odpowiedziała, całując go.
Marvin podał mi rękę i wyszedł, mówiąc "Good night!".
Jak tylko Marvin wyszedł, Ewelina powiedziała do mnie - Jestem zadowolona, że przy tym byłeś, wiesz. - Spojrzałem się w podłogę.
- Zostając tu, nie zrezygnowałeś ze mnie. Spodobało mi się to. - powiedziała, dodając po chwili milczenia -To był dopiero początek pokonywania oporów. Przekraczania granic.
Stand by the bed - Ewelina wskazała Marvinowi miejsce.
Znow wzięła w swoje rączki jego penisa. Poruszła dłonią w góre i w dół coraz szybciej, aż penis Marvina podniósł się i stał się twardy. Wtedy piniwnie zaczęła ssać penisa
- I want more, Marv - uśmuechnęła się, trzymając w dłoni penisa i patrząc w oczy Marvinowi. - A butterfly position?
Ewelinna połozyła się na łózku.
- Let me ask you something, Marv! Which side do you choose - left or right?
- I choose left side.
- Mateuszku, czeka Cię teraz nagroda za to, że byłeś grzeczny i się nie onanziowałeś. Będziesz mógł całować moją prawą stópkę, jak Mavin będzie się ze mną kochał.
Milczałem, nie wiedziałem, co powiedzieć.
- Chcesz się z nami bawić? - spytała z wyrazem zniecierpliwienia.
- Tak - odpowiedziałem.
- Marvin, I want you more, so much. While you will be playing with me, my boyfriend will kiss my right foot.
- All right - uśmiechnął się Marvin, uklęknął na łóżku, podniósł jej kolana wzwyż i wszedł swoim obrzmiałym penisem w Ewelinę.
Podszedłem do łóżka chwyciłem Eweliny prawą kostkę i zacząłem całować jej stopę. Marvin uczynił to samo z jej lewą stopą, przy czym szybko przeszedł do jej lizania. Przy kolejnych ruchach starał się wchodzić coraz głębiej w cipkę Eweliny. Gdy Marvin zaczął ssać palce u stóp, Eweliba krzyknęła. Poczynając od dużego, ssalem jej wszytskie palce prawej stopy. Poczułem, że ciało Eweliny drży, Marvin pochylił się w jej kierunku i podsunął jej swoje palce dłoni do ssania, wszedł w nią jeszcze głębiej. Po chwili Ewelinua rozłożyła nogi, a Marvin, podpierając się na rękach, położył się na niej. Objęła nogami jego tyłek, a dłonie połózyła mu na plecach, palce jej stóp były już zgięte, a paznokcie dłoni zaczynały wbijać się w plecy Marvina. Ewelina krzyknęła głośno, po czym pogłaskała Marvina po głowie, on zwolnił swoje ruchy.
- Stand up - powiedziała Ewelina do swojego kochanka, usiadła na łożku i zaczęła pocierać jego penisa szybko, po czym wzięła go do ust i obciągła z zapałem
-O, ja, ja! - usłyszałem i zrozumiałem, że Marvin myśli już po niemiecku. On głaskał Ewelinę po głowie.
- Will you cum soon? - spytała.
- yes, I will - odpowiedział.
- Tell me when - poprosiła i wróciła do obciągania.
- Po jakimś czasie Marvin krzyknął - Now! - a Ewelina wstrzymała
- MateuszPrzynieś mi coli,
It was great, Lina.
- You were great, Marv! - uśmiechnęła sie do nigo Ewelina.
- I haven't felt such strong orgasm. Not only Mateusz, but also my previous lovers couldn't give me so much pleasure.
- So, I have done something good - uśmiechnął się Marvin.
Marvin ubrał się. Ja i Ewelina również.
- I'm glad, you are pleased - powiedział do Eweliny, wychodząc.
- Oh, I feel delighted - odpowiedziała, całując go.
Marvin podał mi rękę i wyszedł, mówiąc "Good night!".
Jak tylko Marvin wyszedł, Ewelina powiedziała do mnie - Jestem zadowolona, że przy tym byłeś, wiesz. - Spojrzałem się w podłogę.
- Zostając tu, nie zrezygnowałeś ze mnie. Spodobało mi się to. - powiedziała, dodając po chwili milczenia -To był dopiero początek pokonywania oporów. Przekraczania granic.