...
Głodny, choć najedzony wstał z krzesła
Wiedząc, że teraz jego chwila nadeszła
Dwa krzesła po rogach stołu, na nich jej stopy
On przegryzając wargę nabiera większej ochoty
Przywiązał do nóg stołu jej stawy skokowe
Drażnił opuszkami palców, jej paluszki czerwone
Zmysłowo i stanowczo prowadził dłonią po całym ciele
Widać gęsią skórkę, słychać westchnienie
Pierw jedną, potem drugą dłoń związał w kolejne rogi
On twardy, ona naciągnięta, ich stan umysłu błogi
Stanął obok, odwraca jej głowę i do siebie przyciąga
On trzyma jej szyję - ona mu obciąga
Gładzi dłonią jej naprężony biust
Dopychając penisa głębiej do jej ust
Ściska, kręci i pociąga jej twarde sutki
Jednocześnie, wszedł w usta, calutki
Będąc głęboko wykonuje minimalne ruchy biodrami
Zarazem dając klapsy w cycki, bawiąc się sutkami
Kropelki śliny wyciekają, o powierzchnię stołu uderzają
Jaja o brodę się bujają, dłonie ku dołowi zmierzają
Jej nabrzmiała łechtaczka namiętnie masowana
Jej mokra pochwa długimi palcami penetrowana
Jego śliski kutas w zaciśniętych wargach jeździ
Jego rozkosz w żadnej skali się nie mieści
Układa palce w hak i o chropowaty guzik pociera
Podwojone mlaskanie, kiedy ją tak przeziera
Ona usta otwiera, on wychodzi
"O ja pierdole" - znowu dochodzi
Zwolnił jej dłonie, opadły bezwiednie
Stanął przed nią i kutasem cipke klepie
Wszedł cały i pieprzy patrząc jej w oczy
Jej dłonie na jej ciele - nabiera ochoty
Falujące cycki, nad nimi czerwone paznokcie
On coraz bliżej, ona wygląda efektownie
Jej usztywnione nogi, drżą
Kiedy mocno bzyka ją
Wyjął i ściąga penisa do siebie całego
Bujając piersiami, czeka na niego
Nabrzmiewa bardziej, w końcu sperma się leje
"O kurwa oszaleję"
Głodny, choć najedzony wstał z krzesła
Wiedząc, że teraz jego chwila nadeszła
Dwa krzesła po rogach stołu, na nich jej stopy
On przegryzając wargę nabiera większej ochoty
Przywiązał do nóg stołu jej stawy skokowe
Drażnił opuszkami palców, jej paluszki czerwone
Zmysłowo i stanowczo prowadził dłonią po całym ciele
Widać gęsią skórkę, słychać westchnienie
Pierw jedną, potem drugą dłoń związał w kolejne rogi
On twardy, ona naciągnięta, ich stan umysłu błogi
Stanął obok, odwraca jej głowę i do siebie przyciąga
On trzyma jej szyję - ona mu obciąga
Gładzi dłonią jej naprężony biust
Dopychając penisa głębiej do jej ust
Ściska, kręci i pociąga jej twarde sutki
Jednocześnie, wszedł w usta, calutki
Będąc głęboko wykonuje minimalne ruchy biodrami
Zarazem dając klapsy w cycki, bawiąc się sutkami
Kropelki śliny wyciekają, o powierzchnię stołu uderzają
Jaja o brodę się bujają, dłonie ku dołowi zmierzają
Jej nabrzmiała łechtaczka namiętnie masowana
Jej mokra pochwa długimi palcami penetrowana
Jego śliski kutas w zaciśniętych wargach jeździ
Jego rozkosz w żadnej skali się nie mieści
Układa palce w hak i o chropowaty guzik pociera
Podwojone mlaskanie, kiedy ją tak przeziera
Ona usta otwiera, on wychodzi
"O ja pierdole" - znowu dochodzi
Zwolnił jej dłonie, opadły bezwiednie
Stanął przed nią i kutasem cipke klepie
Wszedł cały i pieprzy patrząc jej w oczy
Jej dłonie na jej ciele - nabiera ochoty
Falujące cycki, nad nimi czerwone paznokcie
On coraz bliżej, ona wygląda efektownie
Jej usztywnione nogi, drżą
Kiedy mocno bzyka ją
Wyjął i ściąga penisa do siebie całego
Bujając piersiami, czeka na niego
Nabrzmiewa bardziej, w końcu sperma się leje
"O kurwa oszaleję"