Mi się kilkukrotnie udało na czaterii, ale teraz 90% to stali bywalcy, gadający we własnym gronie, a jak się pojawi ktoś nowy, to od razu jest zasypany privami od facetów. W teorii da się tam kogoś znaleźć, ale trzeba poświęcić mnóstwo czasu na jalowe gadki, by trafić na kogoś interesującego.