Głos w dyskusji toczącej się gdzie indziej.
To było we Francji, ściślej w Bretanii, a dokładnie w miasteczku Saint Malot. Przed sezonem, pracowałem, w pewnym hotelu, korzystając z urlopu dziekańskiego. Miało być zajęcie remontowo ogrodnicze, ale jakoś wyszło, że moją osobą, można przeprowadzić...