Bardzo fajnie i sugestywnie napisana opowieść. Bardzo lekko się ją czyta. Przesłałem ten wątek żonie i okazało się, że podziela moje zdanie. Niestety, żona nie ma tu konta, więc sama nie opisze swoich wrażeń, ale zapewniam że są pozytywne.
Moje kryteria wobec kobiet to przede wszystkim HIGIENA. Drugim takim kategorycznym warunkiem jest osobowość kobiety, jej poczucie humoru i sposób bycia. Dobrany makijaż i odzież dopełniają dzieła.
Ja sam nie jestem jakimś tam Adonisem, ale staram się dbać o to, aby mieć czyste i zadbane dłonie...
Moje subiektywne odczucia to:
- łatwa kobieta to taka, która ulega większości facetów i poprzez oddawanie im swojego ciała czuje swoją przynależność do jakiejś tam grupy. Faceci taką kobietę chętnie wygrzmocą mówiąc jej czule słówka tylko po to, żeby "spuścić ciśnienie". Kiedyś na takie mówiono...
Cztery wrzaskliwe odpowiedzi na jeden post. W swoim zacietrzewieniu tak zgrzytasz zębami że złości, że jesteś w stanie spożywać tylko jogurty 🤣
Moja propozycja dla Ciebie - zmień hobby z pokrzykiwania tutaj na hodowlę jedwabników, czy coś. Pozdrawiam.
Wiesz, w zasadzie to Twoje zdanie jest mi kompletnie obojętne. My jako mężowie tak samo marnujemy dla żon lata życia. Twoje opinie są subiektywne i wybitnie jednostronne. Kręgosłup moralny mamy wszyscy, tylko że różne zdarzenia w życiu go nam łamią. Co do zdania o bydle rozpłodowym - kultura...
Dokładnie tak to wygląda. Dla jednych to smutna prawda, dla innych forma realizacji swoich potrzeb.
W obecnej chwili jestem na etapie dojrzewania do decyzji o znalezieniu kochanki.
Opowiadanie nie przeciągnięte, nawet dość lekko by się to czytało.
Ale. Pozwolę sobie na cytat:
"Mieszkała w małym domku, na samym wzgórzu doliny.
Przed domkiem stał ogromny trawnik. Idąc w stroną domku usłyszałem z daleka śmiech osoby".
W tym właśnie zacytowanym fragmencie tekstu machnąłeś dwa...
Opinię o jego libido znasz z relacji partnerki, czy jej mąż sam Ci się zwierzał, że 3 minuty to jego high end?
Jeśli to jego opowieść, to ok, mogę zrozumieć zaspokajanie jego kobiety. Ale jeśli to opowieść jego żony, to wsadził bym to gdzieś pomiędzy bajki a obietnice wyborcze.
Wszytko okej, ale jeśli ja bym zrobił mojej żonie takie coś, to pomimo wielu rozmów i fantazji w kierunku 1+2 mogłoby się to skończyć rozwodem i oskarżeniami o stręczycielstwo. Osobiście uważam, że postąpiłeś zbyt egoistycznie, wykorzystując jej nieświadomość do swoich zachcianek. Ale co kto lubi...
Ta zacytowana przeze mnie część Twojego posta przyznam, że jest intrygująca. Jest coś w tym, że byłoby ciekawie poznać fantazje i fetysze kobiet w swoim otoczeniu. Nawet, jeśli nie byłoby szans na ich realizację lub ja pisałeś, obserwację.
Wszystko fajnie ale - ..............................................................,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????????????? Oto drobny upominek. Używaj do woli.
Czystość przede wszystkim. Nie ma nic bardziej odstręczającego i zniechęcającego niż obawa przed tym, że mój penis może mieć kiepski zapach, kiedy partnerka ma chęć pieścić mnie ustami.
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.