Ja grałam w takie rozbieraną grę na wycieczce w liceum. Nie pamiętam zasad, ale jak ktoś przegrał, to wychodził z jedną osobą z pokoju i miał jej pokazać co ma w majtkach. W praktyce wszyscy oszukiwali i prawie nikt się nie rozbierał :P ale prawie to nie znaczy, że w ogóle, dwóch moich kolegów...