Słusznie, walenie konia do porno to dowód na to, że kobieta kimś gardzi. Także ta samiczka, do której onanista się fapuje.
Nawet jeśli ktoś ma stałą partnerkę, a się onanizuje, to znaczy, że czegoś mu brakuje. Jeśli wali do wspomnień, to brak mu możliwości albo czasu na ponowną realizację...