Tak czytam i czytam i stwierdzam, że strach do was w gości przyjść
Ale że co? Boisz się, że podamy coś ze spermą? No i co z tego? Samo zdrowie. Mnóstwo witamin, minerałów (przede wszystkim cynk - pierwiastek dający zdrowie i odporność na infekcje, a co najlepsze - uniwersalny - wątroba potrafi go przerobić na każdy inny, którego brakuje w organiźmie. Dlatego cynk jest tak cenny, a my faceci tak "lekką rączką", pozbywamy się z organizmu przy każdym wytrysku, mimo że musimy go pozyskać wpierw z potraw. A nie jest to łatwe, bo nie ma go dużo.
Oprócz tychże witamin i minerałów (całego koktajlu, który służy po to, by plemniki mogły się odżywiać w celu przetrwania jak najdłużej, mamy też hormony. Np, hormon rozkurczowy ( w celu rozlużnienia szyjki macicy), przynosi ulgę w bolesnej miesiącce - wypraktykowane - polecam.
Testosteron - i mężczyzn jak i u kobiet odpowiada za popęd seksualny.
Poza tym trochę białka, innych składników, no i ta słynna spermitydyna - odkrycie naukowców ostatnich lat - o którym mówią, że to jest złoty gral długiego życia.
Więc co? Nadal się boisz?