• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.
  • Cytuj tylko wtedy, gdy to konieczne. Aby odpowiedzieć użytkownikowi, użyj @nazwa_użytkownika.

Czarna Mamba cz.1

Mężczyzna

thomasso36

Cichy Podglądacz
Witam jest to mój debiut, więc bardzo prosiłbym o wyrozumiałość w stosunku do w szczególności błędów gramatycznych - jednocześnie jestem otwarty na jakiekolwiek wskazówki i uwagi.

Czarna Mamba. Początek

Odkąd pracuję w tym szpitalu a jest to już 10 lat nie potrafię przejść obok tej kobiety obojętnie — próbowałem nie myśleć o niej w kontekście seksualnym, erotycznym, lecz wyzwala prymitywne instynkty pociągu seksualnego a mowa o 52-letniej pielęgniarce Agnieszce.
Niezwykle zgrabna ok. 175 cm wzrostu brunetka o włosach do szyi, do tego ciemnej karnacji myślę, że i dodatkowo lubiąca się opalać, co nie raz podkreślała. Można by bez wahania powiedzieć o niej Milf-a. Zgrabne opalone nogi, uda, pomalowane najczęściej na czerwony kolor paznokcie u stóp, ubrana najczęściej w krótkich spódniczkach do kolan, małe jędrne piersi no i pupa odznaczająca się często w opiętych białych mundurkach.
Większość mężczyzn nie mogła przejść obok niej obojętnie-często odwracając wzrok.
Powiem szczerze nie wyobrażam sobie, żeby mogła być moja teściową – bowiem rozbieranie jej za każdym razem wzrokiem byłoby nie w porządku względem jej córki a mojej potencjalnej żony. Byłoby, wydaje mi się po prostu zdradą. Nie potrafiłbym być jej mężem darząc takim pożądaniem jej matkę. Czarna Mamba, takie nasuwa mi się skojarzenie za każdym razem, kiedy ją widzę. Nawet bez zbyt ostrego makijażu jest bardzo ponętna. Moje myśli i nie tylko moje zaprzątało jak wygląda ta jej opięta wyzwolona z ubrań pupa bez względu, w jakiej bieliźnie – stringach czy w ogóle bez bielizny-jej piersi w staniku czy bez. Wiele razy przechodząc korytarzem widać było jak kręciła pupą nie wydaje się, aby odważyła się założyć stringi czy jaskrawe kolory bielizny już nie mówiąc, aby z premedytacją prowokować zachowaniem.
Jednak następny dzień okazał się nieprzewidywanie zaskakujący…

To był strasznie upalny dzień, temperatura była nieznośna.
Agnieszka już od rana się stresowała-niekiedy walory atrakcyjności seksualnej potrafią być prawdziwym przekleństwem.
Skupianie na sobie obezwładniającego, pożerającego i rozbierającego wzrokiem oblicza mężczyzn, ale także jak w ostatnim czasie Agnieszka zauważyła także kobiet i to w różnym przedziale wiekowym, a nawet nastolatek była dla niej niezwykle krępująca.
Agnieszka jest mężatką-ma dorosłą córkę, nigdy nawet w żartach nie wyobrażała sobie, aby nawet fantazjować o odbyciu stosunku czy jakiejkolwiek bliskości z kobietą.
Tego dnia akurat przebierała się w szatni ze swoją koleżanką z pracy Beatą-atrakcyjną blondynką.
Szatnie w szpitalu, w którym pracuję są tylko rzędami szafek, w których to mężczyźni oraz kobiety przebierają się niemalże obok siebie.
Aż ci zazdroszczę kobieto, jak ty to robisz, że każdy musi cię rozbierać wzrokiem- jak ja bym tak chciała, przecież nawet laski się za tobą oglądają, małolaty.
Jakbyś była lesbijką byłabyś królową… – rzekła Beata.
Przestań już-rzekła zrezygnowana, zmęczona tym upalnym dniem Agnieszka.
Słuchaj Beata, ja już mam tego dosyć, czuję się jak jakiś przedmiot pożądania – nie mogę z kimś normalnie pogadać tylko patrzą na moje cycki i dupę.
Ja naprawdę tego nie chcę, ja nie prowokuję już i tak ukrywam jak mogę te cycki tą dupę – dziś zobacz jest upał a ja w jeansach długich żeby mnie nie rozbierały wzrokiem te napaleńce- dodała Agnieszka.
(wtedy jeszcze Agnieszka nie wiedziała, że Beata jest jedną z tych wygłodniałych samic, lesb, która tylko myśli o zbliżeniu z nią...).
Wiem kochana, przecież cię znam-odrzekła Beata.
Obie kobiety zaczęły się przebierać a miały szafki akurat obok siebie.
Agnieszka zdjęła jeansy-wyskoczyły dwa pośladki.
W końcu luźniej-bezwiednie powiedziała Agnieszka.
Co marzyłaś, żeby w końcu uwolnić te pośladki łobuziaro-odrzekła Beata i puściła oczko do Agnieszki.
Założyłabym jakieś szorty, ale przecież nie uwolnię się od tych napaleńców-powiedziała zrezygnowana Agnieszka.
(Beata już z ogromnym pożądaniem patrzyła na pośladki Agnieszki) – jej oczom ukazały się ponętne pośladki Agnieszki w stringach.
O ty odważna-nie spodziewałam się tego po tobie, wypnij się kochana, pokaż- jaką jesteś kocicą…. odparła Beata.
Agnieszka wypięła się ujęła pośladki w dłonie….
Słodką masz tę pupę moja droga-tylko dać klapsa …. – powiedziała Beata.
Przestań wariatko, co ty wygadujesz-rzuciła zawstydzona Agnieszka.
No dobrze, dobrze już cię nie denerwuję, wiem, że seks z kobietami cię nie interesuje…. a tak w ogóle, powiedz co z Markiem ? – zapytała Beata. (Marek to mąż Agnieszki).
Niestety, choroba okazała się poważniejsza, opadł z sił...- powiedziała Agnieszka.
Czyli niestety w tych sprawach nieco gorzej ?? – puściła oczko Beata.
No niestety mniej – odrzekła Agnieszka.
Chyba całkiem mniej, znam cię oszukujesz mnie-odrzekła Beata.
Zrezygnowana Agnieszka potwierdziła westchnięciem.
Kochana powiedz szczerze czy w obecnej sytuacji nie miałabyś ochoty wyjść gdzieś w miasto, pobawić się z jednym z tych młodych co cię adorują, poprzytulać się chociaż…. – rzekła Beata.
Przestań – powiedziała Agnieszka.
No powiedz szczerze nie bzyknęłabyś się z jakimś młodszym ? – teraz jesteś wyposzczona – rzuciła Beata.
Przestań Beata zwariowałaś, nawet o tym nie myślę mam męża…. nawet sobie nie wyobrażam zdradzić męża kocham go, zresztą nie ma w ogóle, o czym mówić – rzekła Agnieszka.
Czemu sama się oszukujesz?? Nie mówię o seksie, ale jakby męża zabrakło nie chciałabyś się poczuć bezpieczna, przytulona przez mężczyznę, który dałby ci poczucie bezpieczeństwa, spokoju w mocnych objęciach….- powiedziała Beata.
Czemu ty mnie tak podpuszczasz Beata co ?? tak w takiej sytuacji chciałabym z kimś być, przytulić się…. chociaż wiesz, czasami mam ochotę się rozebrać przed tymi wszystkimi napaleńcami -niech mnie obejrzą, się zaspokoją i dadzą mi spokój…. – rzekła Agnieszka.
To, co wyzwoliłabyś w sobie prawdziwą sukę, żeby dali ci spokój?? – zapytała Beata.
Tak, pokazałabym tę dupę, cycki, żebym tylko miała spokój-rzuciła Agnieszka, ale już dajmy spokój o tym mówić, chodźmy do pracy – dodała.
Agnieszka wtedy jeszcze nie znała prawdziwych intencji Beaty w stosunku do siebie, nawet nie myślała, że ta rozmowa była nagrywana dyktafonem przez jej serdeczną przyjaciółkę Beatę w celach, które dopiero ujrzą światło dzienne….
Ponadto, pani Agnieszka nawet nie zdawała sobie sprawy, że całą tę rozmowę i pokaz jej pośladków od początku obserwowałem i nagrywałem w okolicach szatni gdzie się przebierały, a pojawiłem się tam naprawdę czysto przypadkowo, bo odbierałem telefon i chciałem odejść w ciche miejsce.
Nawet nie myślałem, że w końcu tak przypadkiem ujrzę, chociaż część ciała Agnieszki….chociaż nie ukrywam, że będę dążył, żeby zobaczyć więcej...a to, co widziałem wykorzystam….
 
Mężczyzna

thomasso36

Cichy Podglądacz
Czarna Mamba cz.2

Nadeszła wyczekiwana sobota — to miał być w końcu babski wieczór, spotkanie na wino w domu Beaty z ogromnym salonem i basenem.
Agnieszka w końcu czuła się rozluźniona — odprężona, że w końcu będzie mogła się mówiąc młodzieżowo — wyluzować. To miał być prawdziwie babski wieczór, w którym na spokojnie dziewczyny miały sobie po plotkować i miło spędzić czas...
Był to także dzień jakże wyczekiwany przez Agnieszkę — w końcu mogła bez skrępowania ubrać się „na luzie” - jako, że było upalne lato w krótkie szorty ledwo zakrywające pośladki — co było dla niej ogromną ulgą, w końcu nie będzie obiektem westchnień napalonych facetów.
Tuż przed umówioną godziną spotkania Agnieszka podjechała taxi pod dom Beaty — ubrana delikatnie mówiąc „skromnie” w prześwitującej białej bluzeczce z prześwitującymi spod materiału sutkami.
Beata otworzyła jej drzwi po krótkim oczekiwaniu, co jednak uderzyło Agnieszkę koleżanka była już mówiąc językiem młodzieżowym dobrze „wstawiona".
Cześć kochanie, w końcu jesteś — rzekła Beata i ucałowała Agnieszkę w policzek.
Cześć Beata — czy mi się wydaje, czy ty jesteś już pijana moja droga — odparła Agnieszka.
Przestań Aga, no może trochę, chodź skarbie na pokoje - wzięła Agnieszkę za rękę.
Po chwili weszły do pokoju, a oczom Agnieszki ukazały się pozostałe uczestniczki spotkania — w sumie można by powiedzieć największe przysłowiowe "suki" szpitala.
Ela — w sumie rówieśniczka Agnieszki, także pielęgniarka, choć dość specyficzna kobieta po rozwodzie, ubierająca się bardzo wyzywająco blondynka o włosach do ramion okrągłej twarzy. Podobnie jak Agnieszka przyciągająca uwagę większości mężczyzn w szpitalu — niezwykle ponętna seksualnie, do tego ubierająca się najczęściej na różowo mimo swojego wieku — taka przysłowiowa Barbie, różowa landrynka.
Obok Eli siedziała także Agnieszka — fizjoterapeutka, rówieśniczka Agnieszki wysoka blondynka, ale bardzo szczupła i także o bardzo niewielkim ledwo widocznym spod mundurka biuście, ale mająca w sobie także coś niezwykle przyciągającego mężczyzn na odległość i o drzemiącym w niej ukrytym ogromnym libido.
Ostatnią z kobiet, które były w domu Beaty była sekretarka jednego z oddziałów szpitalnych — Kamila. To klasyczna, seksowna blondynka o długich włosach, długich charakterystycznych rzęsach — zawsze a na pewno najczęściej ubrana w krótkich spódniczkach ukazujących zgrabne, długie opalone nogi. Kamilę ubraną w spodniach widziałem może parę razy przez 10 lat mojej pracy w tym szpitalu, więc chyba o czymś to świadczy, że po prostu jest świadoma atrakcyjności swojego ciała, chce je ukazywać, kusić prowokować i niewygodnie jej w spodniach. Oczywiście zawsze w szpilkach.
Gdy Beata wciągnęła już do pokoju Agnieszkę wszystkie dziewczyny niemalże jednym głosem krzyknęły — o witamy naszą sexy Latinos gwiazdę i od razu powędrowały wzrokiem na krótkie szorty Agnieszki — cóż za odważna kreacja kochana nie obawiasz się tak odważnie wychodzić z domu z tak seksowną pupą-rzekła dobrze już podpita jedna z dziewczyn.
Ej przestańcie dziewczyny, dzisiaj jesteśmy w naszym babskim gronie więc jestem bezpieczna-puściła oczko i odpowiedziała nieco speszona i zawstydzona Agnieszka.
Z każdą godziną było coraz bardziej gorąco, duszno atmosfera gęstniała.
Pogoda była nieznośna, upalna. Dziewczyny będąc już przed przyjazdem Agnieszki „nieco podpite” z każdą godziną były coraz bardziej upojone, bezpośrednie i wulgarne.
Ej laski jest tak nieznośnie gorąco, że proponuję ściągnąć bluzki i zostać w samych majtkach-poczujmy się w końcu nie skrępowane, swobodne rozluźnijmy te nasze ciała-rzuciła dobrze już pijana Beata.
Reszta dziewczyn także już dobrze pijanych zaaprobowało propozycję Beaty-tylko Agnieszka poczuła pewien wstyd i opór przed tą sytuacją.
Dziewczyny bez przesady, to zabawy dla małolat, mamy swój wiek a poza tym jesteśmy już pijane ... - rzekła nieco już też podpita Agnieszka.
Przestań kochana, to jest nasz czas, nasz wieczór-odparła Beata.
Dzięki, ale ja pozwólcie, że zostanę w ubraniu ok ? - odparła Agnieszka.
No dobrze, nasza porządnisiu nie bój się, przecież siłą cię nie rozbierzemy, nie jesteśmy jakimiś lesbami-rzuciła Beata i puściła oczko do Agnieszki i reszty dziewczyn.
Wszystkie dziewczyny zostały w samych stanikach i majtkach.
Dochodziła już 23 Beata odpaliła muzykę-dawajcie dziewczyny potańczymy-rzekła Beata. Nagle wszystkie wyszły na parkiet-dziewczyny były już naprawdę pijane, nawet Agnieszka już także dobrze „czuła w głowie".
Nagle wszystkie we trzy okrążyły Agnieszkę w kółeczku i zaczęły ją wręcz „osaczać” - ocierać się o jej ciało, piersi, pupę przytulać się do niej. Po chwili każda zaczęła dotykać rękami jej pośladków, biustu, zaczęły ją wręcz każda całować w szyję a ostatni z pocałunków wylądował nawet na jej ustach...
To jednak nieco oprzytomniło już i tak mocno skonsternowaną, mocno upitą Agnieszkę.
Ej dziewczyny, co wy robicie to już jest przesada, nie chcę tak nie bawi mnie to- wypowiedziała przez dudniące basy Agnieszka, jeszcze w miarę zrozumiałym niebełkotliwym głosem.
Wyluzuj słonko, przecież to żarty co ty-rzuciła Beata. Nagle wszystkie po kolei w ułamku sekundy mocno klepnęły Agnieszkę w pupę.
Nie, dosyć dziewczyny jesteście pijane-odparła rozgoryczona Agnieszka.
Wracam do stolika- i odeszła od dziewczyn. Wszystkie wróciły do stolika.
Dziewczyny ja wracam do domu, wystarczy już na dziś-rzekła Agnieszka.
Dobrze to ostatni drink tzw. „rozchodnik'” i kończymy imprezę-odrzekła Beata i podała 3 drinki.
To jednak mimo dużej ilości przekąsek, jakie były na stole było już za dużo dla Agnieszki-praktycznie była tak senna, że najchętniej usnęłaby na łóżku.
Otoczenie zaczynało jej wirować między oczami. Postanowiła jednak wstać i wyjść z domu.
Dobra dziewczyny było bardzo miło, dziękuję, ale naprawdę uciekam dzwonię po Bolta-rzekła już naprawdę przemęczona Agnieszka.
Agnieszka wstała, idąc do drzwi została nagle złapana za obie ręce przez z jednej strony Agnieszkę fizjoterapeutkę, a z drugiej strony przez Beatę ....
Ej dziewczyny co robicie ja naprawdę chcę wyjść-rzekła już zdenerwowana Agnieszka.
Sytuacja potoczyła się nagle momentalnie.
Agnieszka została rzucona na kanapę przez obie napalone na nią kobiety.
Musimy Cię posmakować ty słodka czekoladko-od zawsze mamy na Ciebie ochotę-powiedziała Beata gospodyni domu.
Ej Beata co ty mówisz-rzekła już na dobre przerażona Agnieszka.
Beata jednym ruchem wręcz zdarła z Agnieszki jej bluzeczkę i wpiła się ustami w jej sutki.
W tym samym czasie Agnieszka fizjoterapeutka zdjęła Agnieszce szorty i „zaczęła całować, pieścić i ssać jej cipkę".
Oczywiście Agnieszka nie miała najmniejszych szans wyswobodzić się z objęć obu kobiet-jej aktywność skończyła się na prośbach o przestanie, ale to tylko wzmagało seksualną aktywność koleżanek.
Wy suki-zrezygnowana, poniżona bezradna kobieta, do tego pijana tylko tyle mogła powiedzieć. Obudziła się w nocy na jednym z łóżek w domu Beaty, ale ani Beaty, ani Agnieszki nie było obok-musiały spać na górze. Kamili od początku tego seksualnego aktu nie było, przynajmniej Agnieszka jej nie widziała.
Całkiem naga zaczęła szukać ubrań, ale ku zaskoczeniu nigdzie ich nie było.
Nagle do pokoju weszła Kamila, zapaliła światło całkiem naga, pijana trzymając w rękach stringi, bluzkę i szorty Agnieszki.
Kamila właśnie szukałam ubrań dzięki, wiesz te pijane suki rzuciły się na mnie i mnie wylizały nie chcę mieć z nimi nic wspólnego - rzekła Agnieszka.
Kamila podeszła do Agnieszki ale zamiast oddać jej ubrania rzekła - Ja jestem kolejną suką, która cię pragnie, wycałuj, wyliż moje całe ciało a wrócisz ubrana do domu.
Zapomnij suko-rzekła rozgoryczona Agnieszka.
Chcesz żeby twój mąż zobaczył co się tu dziś wyprawiało? Wszystko jest nagrane-rzekła Kamila.
Jak w przypadku Beaty i Agnieszki fizjoterapeutki Kamila oczywiście przejęła inicjatywę nad wymęczoną Agnieszką okazując się jeszcze bardziej napaloną i niewyżytą jak obie koleżanki, wypuściła z objęć Agnieszkę dopiero nad ranem oddając ubranie.
Do powtórki to spotkanie Agniesiu-rzekła Kamila.
Jesteś szmatą, suką-odparła Agnieszka.
Agnieszka wyszła z domu Beaty o 6 rano-wymęczona, wykorzystana, z 5 nieodebranymi połączeniami od męża ...
A miał to być tylko babski wieczór ....
Akurat dochodziła do przystanku autobusowego, z którego miała wracać do domu, jak nagle ujrzała wychodzącą z samochodu jeszcze jedną osobę, którą znała z widzenia ze szpitala, w którym pracowała...
 
Podobne tematy
Rozpoczęty przez Tytuł Forum Odp Data
K Czarna gorączka Opowiadania erotyczne 17

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry