Ja jestem jakiś dziwny.
Od dziesiecioleci walę konia raz, dwa razy dziennie. Porno oglądam namiętnie.
Ale kiedyś spróbowałem nie oglądać i nie walić przez jakiś czas. Bez problemu.
Wróciłem do walenia i porno bo mi to sprawia przyjemność, więc po co sobie odmawiać.
To samo z innymi rzeczami - na próbę odstawiałem alko, cukier, mięso, kawę, słodycze. Nie mam z rezygnacją żadnych problemów...