Wiesz mi pasuje moje 4 cm i kolejny 1 cm w wzwodziePocieszaj się dalej....
Jaki był największy...
- Rozpoczęty przez ganymed
- Rozpoczęty
A czy pamiętasz jaka była Twoja reakcja jak go pierwszy raz zobaczyłaś albo poczułaś przez spodnie?Mojego męża. Gdzieś był już wątek o centymetrach.
Miałam gwiazdy w oczach
Hmmm, może i bywam nerwowy, ale raczej tutaj chodzi mi po prostu o zwykłe odpowiedzi na pytania i o sam rozmiar - tak, grubość też, nawet szczególnie! ale i długość - a nie o ogólnikowe recenzje dziewczyn, które muszą zaznaczyć, że na nich sam rozmiar nie robi wrażenia.. [czy ja o to pytam?], dyskutują czy miały orgazm [nie to mnie tu ciekawi]... Oraz również nie chodzi mi o teksty zagubionych mężczyzn pokroju "ja nigdy nie miałem".... Typie, no to zostaw temat tym, co mają w materii coś do powiedzenia ;Dnie nie, ja o autorze tematu, bo jakiś nerwowy
Zgadzam się z Tobą w pełni.
Moj najwiekszy widok penisa w zwisie zdarzył mi się na basenie miejskim, w przebieralniach, młody z 20-25 lat chłopak i długi, gruby sprzęt prawie po kolana. Nie dziwię się, że nie chodził tam w ręczniku xD
Za młodu po pijaku zdarzyło mi się pływać na golasa w rzece z kolegami więc co nieco widziałem i się okazało że mam najmniejszego z całej ekipy
jeden z tych kolegów tak na oko stwierdzając to w zwisie miał pewnie tyle co moja erekcja Taki co się nie mieścił w......
Przypominam, że pytam o największego. jakiego kto widziałZa młodu po pijaku zdarzyło mi się pływać na golasa w rzece z kolegami więc co nieco widziałem i się okazało że mam najmniejszego z całej ekipy
Nic już nie pisze. Autor nie jest przyjazny dyskusji.
Mój jest krótki... ale za to cienki
O rozmiarach można pisać długie i grube eseje
. I myślę, że w tym temacie nigdy nie dojdzie się konsensusu, tak samo jak w przypadku majonezu (Kielecki vs Winiary przyp. redaktor 
) . Ale żeby nie odbijać od tematu zbyt daleko, to będę się podpierał spostrzeżeniami mojej Żony. Najogólniej, duże członki według niej są bardzo apetyczne wizualnie. Jako bywalcy saun czy nagich plaż ma ona pewien ogląd na rozmiary. I jak sama nie raz opowiadała to w pamięci utkwiły jej te najbardziej „imponujące” gabaryty (plus do tego atrakcyjny facet). Trudno się jej natomiast wypowiedzieć w temacie użycia takich armat bo takowych nie posiada 
. Chyba, że włączymy w to substytut w postaci wib***ora o bardziej słusznych rozmiarach. Wtedy już twierdzi, że nie dałaby rady czerpać swobodnej przyjemności z penetration. I facet z ponad przeciętnym rozmiarem członka nie byłby dla niej super partnerem
. I myślę, że w tym temacie nigdy nie dojdzie się konsensusu, tak samo jak w przypadku majonezu (Kielecki vs Winiary przyp. redaktor ) . Ale żeby nie odbijać od tematu zbyt daleko, to będę się podpierał spostrzeżeniami mojej Żony. Najogólniej, duże członki według niej są bardzo apetyczne wizualnie. Jako bywalcy saun czy nagich plaż ma ona pewien ogląd na rozmiary. I jak sama nie raz opowiadała to w pamięci utkwiły jej te najbardziej „imponujące” gabaryty (plus do tego atrakcyjny facet). Trudno się jej natomiast wypowiedzieć w temacie użycia takich armat bo takowych nie posiada . Chyba, że włączymy w to substytut w postaci wib***ora o bardziej słusznych rozmiarach. Wtedy już twierdzi, że nie dałaby rady czerpać swobodnej przyjemności z penetration. I facet z ponad przeciętnym rozmiarem członka nie byłby dla niej super partnerem Hmm myślę, że Ona najlepiej to odczuła przy zabawie z wibro i zinterpretowała, że zbyt duży w realu nie byłby dla niej idealny
. Także wizualnie duży - tak, do zabawy - nie koniecznie (może jedynie jako jednorazowa forma przetestowania)Zgadzam się, że rozmiar nie ma największego znaczenia. Miałam przyjemność spotykać się z właścicielem 20cm prostego kutasa, który nigdy nie doprowadził mnie do orgazmu..
zdecydowanie wolę trochę krótsze, koniecznie wygięte, byłoby idealnie jakby jeszcze obwód był większy, wtedy nie ma żadnego problemu, abym szczytowała.
zdecydowanie wolę trochę krótsze, koniecznie wygięte, byłoby idealnie jakby jeszcze obwód był większy, wtedy nie ma żadnego problemu, abym szczytowała.
Moja Ż twierdzi podobnie, co prawda doświadczenie z tak dużym rozmiarem miała wyłącznie przy pomocy wibro. Po rożnych doświadczeniach sporo zainwestowała w wersję o aksamitnie miękkim materiale, bez żadnych wypustek i nie jakoś przesadnie sztywnego (co uważam, że jest bliskie realnemu członkowi) to i tak po jakimś czasie odczuwała dyskomfort. Jak twierdzi, mniejszy może więcejZgadzam się, że rozmiar nie ma największego znaczenia. Miałam przyjemność spotykać się z właścicielem 20cm prostego kutasa, który nigdy nie doprowadził mnie do orgazmu..
zdecydowanie wolę trochę krótsze, koniecznie wygięte, byłoby idealnie jakby jeszcze obwód był większy, wtedy nie ma żadnego problemu, abym szczytowała.
. Ale co do odczuć wizualnych to lubi popatrzeć na konkretne sprzęty i nie ukrywa, że ja to kręci
.Podobne tematy
Podobne tematy
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.