Jak to w końcu powinno wyglądać w małżeństwie? Dużo pracuje, dotychczas nie zwracałem na to uwagi, ale coś ost mnie gryzie zachowanie żony. Niby wszystko ok, ale wszystko z jej strony jest jakieś takie nudne, poprawne itd. Seks, no niby ok, ale jak jest poruszony temat jakiejś fantazji l, fetyszu, to na pewno nie z jej inicjatyw. Czasami próbowałem napisać coś pikantnego, to wiecznie nie ma czasu i wiecznie pisze, że kobiety o tym nie myślą ( od razu napiszę, że zdradę wykluczam). Jesteśmy ze sobą 22 lata i albo to już taka rutyna albo coś ze mną nie tak albo z nią. Próbowałem kiedyś takiej szczerej rozmowy i powiedziałem, że jeśli coś jej we mnie nie pasuje, to nie będę miał żalu i nie mam zamiaru jej w niczym blokować. Czy takie problemy są częste i normalne w związku z takim stażem, czy to już lepiej nie będzie i trzeba to ratować ewentualnie myśleć nad rozejściem się, bo po co codziennie przybierać maskę i udawać,cze wszystko gra. Nie wiem, czy udało mi się to jakoś dobrze zobrazować, nie jestem pisarzem.