Marzena trans
Jestem transwestytą podwójnej roli. Chociaż na co dzień funkcjonuję jak "M" to w duszy czuję się kobietą. Moja małżonka wie o tym, że się przebieram i traktuje to jako swoiste hobby ale nie zrozumiałaby i nie zaakceptowała faktu, że wewnątrz nie czuję się facetem. Mam sporą kolekcję ciuszków i KOCHAM każda chwilę kiedy czuję na nóżkach pończoszki lub rajstopki, mini spódniczka i luźna bluzka lub krótka sukieneczka. Do tego szpileczki, makijaż, włoski i tipsy...... w takich chwilach jestem ABSOLUTNIE SZCZĘŚLIWA.
Obserwujący
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.