Kolejna historia, już bardziej pikantna...
To było wczesne lato, zmrok zapadał dość wcześnie, nie to, co w lipcu, było bardzo ciepło. Wiozłem podpitą "ryczącą czterdziestkę", burza czarnych loków, duży biust, ogólnie taka "sucza" uroda. Przyglądałem się klientce, nawiązaliśmy rozmowę, coś w...