Wychowałem się na wsi, ona daje niczym nieograniczone możliwości pod tym względem zarówno w dzień jak i w nocy. Mnóstwo polnych dróg, wysokich łąk, pól kukurydzy, lasków, stodół. I przede wszystkim żadnych kamer. Duża swoboda, małe ryzyko. Jak się kogoś spotka, to prędzej zwierzę niż człowieka...