Gusta i guściki

[tessa]

Jestem brzydalem i taką właśnie znalazłem

Życzę Wam wszystkiego dobrego

 

[Image]

Życzę Wam wszystkiego dobrego

A dziękuję! Tobie również życzę pomyślności.

 

[tessa]

Czasami na początku jest niechęć, uprzedzenia, urazy, żale, gniew, gorzkie, raniące słowa. Wszystko podsycone silnymi emocjami. A potem przychodzi coś innego.
Czy naprawdę w tak ciężkich warunkach może narodzić się ideał?

 

[tessa]

W ogóle zauważyłam, że jak ktoś mi się podoba, to jest dla mnie niemiły. Nie wiem o co chodzi. Czy to dlatego, że ja tego nie okazuje, że mi się podoba i jest niemiły, bo ja też się mu podobam, ale myśli, że nie i stąd to chamstwo? A może po prostu teraz jest tyle chamów w stosunku do kobiet.

 

[Image]

Nie wiem, czy nie masz skłonności do wyolbrzymiania.

 

[tessa]

Może trochę mam, ale jak ktoś na mnie warczy, mówi mi niemiłe słowa, to nie ma tu miejsca na wyolbrzymianie.

 

[Image]

Może trochę mam, ale jak ktoś na mnie warczy, mówi mi niemiłe słowa, to nie ma tu miejsca na wyolbrzymianie.

Widocznie fatalnie trafiasz.

 

[tessa]

Ale mi się teraz smutno zrobiło.

 

[tessa]

Dobrze chociaż, że im starsza jestem, tym z coraz mniejszym żalem akceptuję to, że prawdopodobnie nie ma faceta na tym świecie dla mnie.

 

[Image]

Dobrze chociaż, że im starsza jestem, tym z coraz mniejszym żalem akceptuję to, że prawdopodobnie nie ma faceta na tym świecie dla mnie.

Ehe, ehe

 

[tessa]

Wolałabym, żeby odezwał się ktoś, kto ma coś więcej do napisania

 

[Ada_L_87]

Tessa, błagam, bo to już jest jakieś szaleństwo tutaj. Duża jesteś, weź się ogarnij i wyjdź do ludzi, spotkaj się z kimś, nie skreślaj tego kogoś z góry, daj się poznać. Tyle.

 

[Image]

Wolałabym, żeby odezwał się ktoś, kto ma coś więcej do napisania

Ale mnie już dawno opadły ręce.

 

[tessa]

Tessa, błagam, bo to już jest jakieś szaleństwo tutaj. Duża jesteś, weź się ogarnij i wyjdź do ludzi, spotkaj się z kimś, nie skreślaj tego kogoś z góry, daj się poznać. Tyle.

No wiesz co, ja codziennie wychodzę do ludzi. Szkoda, że nie wiesz, że pośród największego tłumu można być najbardziej samotnym na świecie. Poza tym myślę, że jestem bardzo ogarnięta, jak się porównuje do reszty ludzi, to naprawdę mam się za wyjątkowo mądrą.

 

[Ada_L_87]

No wiesz co, ja codziennie wychodzę do ludzi. Szkoda, że nie wiesz, że pośród największego tłumu można być najbardziej samotnym na świecie. Poza tym myślę, że jestem bardzo ogarnięta, jak się porównuje do reszty ludzi, to naprawdę mam się za wyjątkowo mądrą.

To teraz na poważnie, owszem, zdaję sobie sprawę z istnienia takiego zjawiska, ale mam wrażenie, że przekonana o swojej ponadprzeciętnej wyjątkowości, zapominasz, że dookoła Ciebie są równie wartościowi ludzie, których traktujesz nie jak równych sobie, tylko za takich, którzy Ci nigdy, przenigdy w niczym nie dorównają - i sądzę, że to Twój podstawowy błąd, który zamyka Ci drogę do fajnych relacji z innymi mieszkańcami tej zajebistej planety.

 

[Image]

No wiesz co, ja codziennie wychodzę do ludzi. Szkoda, że nie wiesz, że pośród największego tłumu można być najbardziej samotnym na świecie. Poza tym myślę, że jestem bardzo ogarnięta, jak się porównuje do reszty ludzi, to naprawdę mam się za wyjątkowo mądrą.

Samotność w tłumie, istotnie.

 

[tessa]

Trudno mi uwierzyć w ich wartościowość, skoro słyszę jak się do siebie ci ludzi odzywają, jacy są nerwowi, jak przeklinają do siebie, jak się na siebie patrzą wilkiem. Staram się trzymać od tego z daleka. Ale skoro ty lepiej wiesz, że jestem jakimś zakochanym w sobie narcyzem, który patrzy na każdego z góry, to nie chce mi się prostować tego dłużej.

 

[Image]

Trudno mi uwierzyć w ich wartościowość, skoro słyszę jak się do siebie ci ludzi odzywają, jacy są nerwowi, jak przeklinają do siebie, jak się na siebie patrzą wilkiem. Staram się trzymać od tego z daleka. Ale skoro ty lepiej wiesz, że jestem jakimś zakochanym w sobie narcyzem, który patrzy na każdego z góry, to nie chce mi się prostować tego dłużej.

Niestety, momentami sprawiasz wrażenie osoby, której wygórowane wyobrażenia o sobie samej, nadmierny krytycyzm i doszukiwanie się wad przesłaniają tę część świata, w której spotkać można naprawdę wartościowych ludzi.

 

[Ada_L_87]

To, że są nerwowi i przeklinają ujmuje ich wartości jako ludziom...? Chyba nie chcę już w to dalej wchodzić, bo tylko dowiem się jeszcze czegoś, czego wcale nie chciałabym wiedzieć...

[i po huk się Ada odzywałaś? ]

 

[Image]

Trudno mi uwierzyć w ich wartościowość, skoro słyszę jak się do siebie ci ludzi odzywają, jacy są nerwowi, jak przeklinają do siebie, jak się na siebie patrzą wilkiem. Staram się trzymać od tego z daleka. Ale skoro ty lepiej wiesz, że jestem jakimś zakochanym w sobie narcyzem, który patrzy na każdego z góry, to nie chce mi się prostować tego dłużej.

Tobie się nie zdarzy przekląć?