M
Mastus
Guest
Jak byłem małym chłopakiem masturbowałem się skacząc na poduszkach lub siedząc okrakiem na krawędzi lub oparciu wersalki. Było to mega przyjemne takie ujeżdżanie. Robiłem to kilka razy dziennie. Wtedy jeszcze nie miałem nawet wytrysku to robiłem to normalnie w ubraniu. Raz mnie nakryła babcia i pyta co robie a ja na jej poduszce skacze na środku podłogi na co ja pochyliłem się i mówię, że szukam zabawki pod łóżkiem... nic się nie odezwała. Innym razem brat mnie nakrył w podobnej sytuacji ale powiedziałem, że nic nie robie.. Kiedyś kolega przyszedł do mnie odpisać lekcje i tak sobie gadamy małe chłopaki i nagle pyta się mnie czy tarmosze ptaszka czasem... a ja że czasem tak i pokazałem mu jak skacze na wersalce on też spróbował i tak razem ujeżdżaliśmy ją. Aż mama przyszła do pokoju to się skończyło. I tak się okazało, że moi koledzy też to robią, tarmoszą ptaszki... Nigdy na ten temat już nie rozmawialiśmy...