Było to pewnego piątkowego wieczoru, kiedy to razem z dziewczyną, wybraliśmy się na domówkę do znajomych. Ja ubrany w czarne dżinsy i szarą koszulkę z nadrukiem, ona biały top na ramiączkach i spódniczka do połowy ud i zakolanówki. Jej ubiór mega mnie podniecał, jednocześnie mając jeszcze z tyłu głowy, że inny mężczyźni będą na nią patrzeć tak seksownie ubraną moje podniecenie się potęgowało. Na domówce mocno dałem w gaźnik, więc w okolicach godziny 23 poszedłem do pokoju się położyć. Dziewczyna postanowiła mi chwilę towarzyszyć, gdy myślała, że już zasnąłem wróciła do reszty dalej się bawić. Jednak nie poszedłem spać, a stan wysokiego upojenia alkoholowego wykorzystałem na rozmyślania nad filozoficznymi zagadnieniami. Po jakiś 20 min stwierdziłem, że jest mi już lepiej, ale jeszcze się przede przewietrzyć. Gospodarze domówki mieli duży ogród pełny krzaków i drzewek. Wtem zobaczyłem moją dziewczynę oświetloną przez światło księżyca. Wydawało mi się, że jest bez spódniczki, więc po cichu podszedłem bliżej i ukrywałem się w krzakach. Miałem rację, miała zdjętą spódniczkę i kręciła tyłkiem przed trzema chłopakami siedzącymi na ławce. Blondynem i dwoma brunetami. Była kompletnie pijana. Chciałem wyjść z krzaków i ją zabrać, ale byłem ciekawy, co się stanie dalej.
- Dobra niunia teraz ściągnij te swoje majteczki - krzyknął blondyn.
Asia zaczęła dość chaotycznymi pijackim ruchami ściągać matki przy tym się wywracając. Jeden z brunetów ruszył z ławki, ale nie bynajmniej po to by pomóc jej wstać. Złapał za ściągnięte już to kolan majtki i zdjął je do końca, po czym rzucił je gdzieś w krzaki. Klepnął Asię w tyłek i usiadł.
- Wstawaj i tańcz - krzyknął drugi brunet.
Asia z trudem się podniosła i zaczęła wykonywać pijackie ruchy mające przypominać taniec. Ja siedziałem i obserwowałem to wszystko, a ciekawość, co się stanie dalej i podniecenie wciąż rosły.
Nagle blondyn wstał i podszedł do Asi łapiąc ją w kroczu.
- No maleńka kręć tym tyłeczkiem - mówił to jednocześnie masując jej krocze.
Asia nie opierając się zaczęła wykonywać bardziej zdecydowane ruchy.
- Wiecie co chłopaki, za długo ma tą bluzkę - powiedział jeden z brunetów i podszedł do niej od tyłu i jednym ruchem ściągnął jej top pod którym nie miała stanika i uwidaczniając jej piersi za które brunet złapał i począł się bawić. Została tylko w zakolanówkach. Mój penis tak już napierał na spodnie, że musiałem je zdjąć do kolan razem z bokserkami jednocześnie robiąc wszystko by nie zdradzić swojej obecności. Złapałem go i zacząłem walić konia.
- Masz zabaw się się trochę Arek - powiedział blondyn do bruneta obmacującego piersi mojej dziewczyny i usiadł na ławce.
Arek bez chwili zawahania jedną ręką pieścił jej cycuszki, a drugą masował po kroczu.
- Chciałabym usiąść - odezwała się po paru chwilach Asia.
- Ej Czarek może ją przygarniesz - rzekł Arek do drugiego bruneta.
- Z chęcią - odpowiedział.
Arek pchnął Asię w jego kierunku a ona bezwładnie poleciała w objęcia Czarka, który usadowił ją na swoich kolanach. Nie czekając rozpoczął zabawę jej cyckami i kroczem.
- Muszę wracać bo jeszcze Kaśka nabierze podejrzeń - powiedział Arek i odchodząc przeszedł obok krzaków w których się ukrywałem, sprawiając przy okazji że serce na moment mi stanęło z obawy przed zdemaskowaniem.
Gdy zagrożenie minęło wróciłem do obserwacji, co robi pozostała dwójka. Blondyn lizał cycki mojej kobiety natomiast Czarek dalej zabawiał się jej kroczem.
- Ej ona chyba zasnęła - powiedział blondyn po kilku minutach zabawy.
- Co robimy? - odrzekł brunet.
- Połóż ją na ławce.
Czarek przy pomocy blondyna położył moją dziewczynę delikatnie na ławce.
- Dobra jak coś to ja idę dalej pić - rzekł Czarek.
- Ja jeszcze chwilę zostanę - odrzekł blondyn.
Gdy Czarek odszedł omijając moje miejsce ukrycia większą odległością niż poprzednik, blondyn klęknął przy ławce, na której leżała moja dziewczyna na wysokości jej krocza. Rozchylił nogi i liznął parę razy jej łono, po czym podniósł się, popatrzył i odszedł. Odczekałem chwilę i wyszedłem z krzaków. Popatrzyłem na nagie ciało mojej dziewczyny, które jeszcze nie dawno było swoistym palcem zabaw trzech chłopaków. Nie udało mi się znaleźć w ciemnościach jej majtek, więc założyłem tylko jej spódniczkę i top, po czym zadzwoniłem do znajomego by po nas przyjechał. Na drugi dzień Asia się obudziła nic pamiętając, a na pytanie, co się działo odpowiedziałem, że dużo wypiła i chciała wracać do domu, więc gdzieś po 23 wróciliśmy do domu. Nigdy nie dowiedziała się prawdy, a ja czasami w myślach odpływam do tamtych wydarzeń.
Jest to moje pierwsze opowiadanie tego typu więc wszelkie uwagi mile widziane.
- Dobra niunia teraz ściągnij te swoje majteczki - krzyknął blondyn.
Asia zaczęła dość chaotycznymi pijackim ruchami ściągać matki przy tym się wywracając. Jeden z brunetów ruszył z ławki, ale nie bynajmniej po to by pomóc jej wstać. Złapał za ściągnięte już to kolan majtki i zdjął je do końca, po czym rzucił je gdzieś w krzaki. Klepnął Asię w tyłek i usiadł.
- Wstawaj i tańcz - krzyknął drugi brunet.
Asia z trudem się podniosła i zaczęła wykonywać pijackie ruchy mające przypominać taniec. Ja siedziałem i obserwowałem to wszystko, a ciekawość, co się stanie dalej i podniecenie wciąż rosły.
Nagle blondyn wstał i podszedł do Asi łapiąc ją w kroczu.
- No maleńka kręć tym tyłeczkiem - mówił to jednocześnie masując jej krocze.
Asia nie opierając się zaczęła wykonywać bardziej zdecydowane ruchy.
- Wiecie co chłopaki, za długo ma tą bluzkę - powiedział jeden z brunetów i podszedł do niej od tyłu i jednym ruchem ściągnął jej top pod którym nie miała stanika i uwidaczniając jej piersi za które brunet złapał i począł się bawić. Została tylko w zakolanówkach. Mój penis tak już napierał na spodnie, że musiałem je zdjąć do kolan razem z bokserkami jednocześnie robiąc wszystko by nie zdradzić swojej obecności. Złapałem go i zacząłem walić konia.
- Masz zabaw się się trochę Arek - powiedział blondyn do bruneta obmacującego piersi mojej dziewczyny i usiadł na ławce.
Arek bez chwili zawahania jedną ręką pieścił jej cycuszki, a drugą masował po kroczu.
- Chciałabym usiąść - odezwała się po paru chwilach Asia.
- Ej Czarek może ją przygarniesz - rzekł Arek do drugiego bruneta.
- Z chęcią - odpowiedział.
Arek pchnął Asię w jego kierunku a ona bezwładnie poleciała w objęcia Czarka, który usadowił ją na swoich kolanach. Nie czekając rozpoczął zabawę jej cyckami i kroczem.
- Muszę wracać bo jeszcze Kaśka nabierze podejrzeń - powiedział Arek i odchodząc przeszedł obok krzaków w których się ukrywałem, sprawiając przy okazji że serce na moment mi stanęło z obawy przed zdemaskowaniem.
Gdy zagrożenie minęło wróciłem do obserwacji, co robi pozostała dwójka. Blondyn lizał cycki mojej kobiety natomiast Czarek dalej zabawiał się jej kroczem.
- Ej ona chyba zasnęła - powiedział blondyn po kilku minutach zabawy.
- Co robimy? - odrzekł brunet.
- Połóż ją na ławce.
Czarek przy pomocy blondyna położył moją dziewczynę delikatnie na ławce.
- Dobra jak coś to ja idę dalej pić - rzekł Czarek.
- Ja jeszcze chwilę zostanę - odrzekł blondyn.
Gdy Czarek odszedł omijając moje miejsce ukrycia większą odległością niż poprzednik, blondyn klęknął przy ławce, na której leżała moja dziewczyna na wysokości jej krocza. Rozchylił nogi i liznął parę razy jej łono, po czym podniósł się, popatrzył i odszedł. Odczekałem chwilę i wyszedłem z krzaków. Popatrzyłem na nagie ciało mojej dziewczyny, które jeszcze nie dawno było swoistym palcem zabaw trzech chłopaków. Nie udało mi się znaleźć w ciemnościach jej majtek, więc założyłem tylko jej spódniczkę i top, po czym zadzwoniłem do znajomego by po nas przyjechał. Na drugi dzień Asia się obudziła nic pamiętając, a na pytanie, co się działo odpowiedziałem, że dużo wypiła i chciała wracać do domu, więc gdzieś po 23 wróciliśmy do domu. Nigdy nie dowiedziała się prawdy, a ja czasami w myślach odpływam do tamtych wydarzeń.
Jest to moje pierwsze opowiadanie tego typu więc wszelkie uwagi mile widziane.