To już nie to samo

[Gabriel69]

Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że zwykła masturbacja nie sprawia mi już przyjemności. Wiadomo na bezrybiu i rak ryb jednak pornoski to nie ma smutna konieczność. Wirtualne cycki w sieci nie sprawiają już radości. Mam poczucie, że żeby czerpać jakąkolwiek radość muszę robić to z kimś, z kimś kim będę mógł dzieli podniecenie. Czy to czat, czy kamerka cokolwiek ale nie zwykłe pornoski. Wy też tak macie?

 

[Slavo]

Każda nowość w końcu się opatrzy. Czemu pary szukają nowych wrażeń? Bo wszystko po pewnym czasie się nudzi. Ja np wolę poczekać aż uda mi się żonę skusić na jakieś bara-bara niż samemu sobie dogodzić. Czasami chodzę napalony jak królik (dzisiaj tak miałem), ale wystarczy się czymś zająć (np pieczeniem chleba i bułek) i przechodzi. Takie budowanie napięcia jest dla mnie fajne, wtedy mam większą przyjemność z obcowania z żoną.

 

[col.Greg]

Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że zwykła masturbacja nie sprawia mi już przyjemności. Wiadomo na bezrybiu i rak ryb jednak pornoski to nie ma smutna konieczność. Wirtualne cycki w sieci nie sprawiają już radości. Mam poczucie, że żeby czerpać jakąkolwiek radość muszę robić to z kimś, z kimś kim będę mógł dzieli podniecenie. Czy to czat, czy kamerka cokolwiek ale nie zwykłe pornoski. Wy też tak macie?

Potrzebny kontakt z żywym w jakiejkolwiek formie, ekran się rusza, ale jest martwy i nie odda reakcją...a mnie np o to chodzi.

 

[Slavo]

Panie pułkowniku, właśnie o tym pisałem. Każde zdjęcia, film się nudzą bo nie ma interakcji. Nawet kontakty z kochaną osobą się nudzą po np. 20 latach i szukamy czegoś nowego. Fajnie jak obydwoje partnerzy wspólnie potrafią się otworzyć i doświadczać nowych doznań razem. Ekran na dłuższą metę się nie sprawdzi, cyberek też (chociaż na początku jest fajnie). Wszystko to już przerobiłem i zawsze twierdzę że z bliską osobą jest najlepiej.

 

[col.Greg]

Ay, ay master.

 

[Shakalaka]

Od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że zwykła masturbacja nie sprawia mi już przyjemności. Wiadomo na bezrybiu i rak ryb jednak pornoski to nie ma smutna konieczność. Wirtualne cycki w sieci nie sprawiają już radości. Mam poczucie, że żeby czerpać jakąkolwiek radość muszę robić to z kimś, z kimś kim będę mógł dzieli podniecenie. Czy to czat, czy kamerka cokolwiek ale nie zwykłe pornoski. Wy też tak macie?

Ja mam jeszcze ciekawiej.
Po zabawie zakończonej dojściem czuję bezgraniczne obrzydzenie do siebie i zaczynam płakać.

Może jesteś po prostu przebodzcowany.

 

[col.Greg]

Ja mam jeszcze ciekawiej.
Po zabawie zakończonej dojściem czuję bezgraniczne obrzydzenie do siebie i zaczynam płakać.

Może jesteś po prostu przebodzcowany.

Płacz Shakalaka, płacz.....jak najcześciej

 

[Shakalaka]

Płacz Shakalaka, płacz.....jak najcześciej

Ta. Ja serio mówiłam

 

[col.Greg]

Ta. Ja serio mówiłam

O kurcze, tak mi przykro baby.....

 

[Shakalaka]

O kurcze, tak mi przykro baby.....

Widzę właśnie.

 

[td2003]

Faktycznie, masturbacja, szczególnie jeśli od lat wygląda identycznie (pornos, ręka góra-dół-góra-dół) może z czasem się po prostu znudzić. Wtedy warto zainwestować się zabawkami, różnego rodzaju masturbatorami, środkami typu liquid vibrator, które potrafią bardzo skutecznie urozmaicić i bardzo uatrakcyjnić masturbację.
Akurat wybór np. masturbatorów na rynku jest ogromny (ręczne, zasilane bateryjnie, mniejsze, większe), każdy może znaleźć coś dla siebie.
Od paru lat jestem miłośnikiem właśnie takich "dodatków" i mimo, że prowadzę normalne życie seksualne to jednak masturbacja za pomocą takich zabawek to zupełnie inny wymiar seksu.
A jeśli byłbyś w stanie znaleźć kogoś z kim mógłbyś onanizować się (z zabawkami lub bez) grupowo, ale nie przez kamerkę (a już tym bardziej przez czat) tylko normalnie, podczas spotkania w realu (a piszę to z własnego doświadczenia) to przeniesiesz swoją masturbację na zdecydowanie wyższy poziom.
Czego oczywiście Ci życzę.