• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Separacja

Status
Zamknięty.

basienka2004

Cichy Podglądacz
Paweł, czy możesz jeszcze raz napisać, co ustaliliście z żoną, ale jeśli mogę Cię prosić- punkt po punkcie,chciałabym Ci pomóc się do nich ustosunkować. Odpisz, czekam, pozdrawiam Was wszystkich, którzy tu piszecie, stworzyła się fajna grupa "kibiców - i co dalej ?".
 

P@weł

Nowicjusz
Dużo w czwartek rozmawialiśmy o tej całej sytuacji. I ustaliliśmy, że:
-żadne z nas nie ma pretensji do drugiego
-rozwodzimy się bez orzekania o winie
-rozstajemy się jak przyjaciele
-winę za całą sytuacje ponosimy oboje.
Nie będę od niej uciekał jak gdzies przypadkiem sie spotkamy
Gremlin, w pewnym sensie bym chciał, ale wtedy chciałem się odnieść do wypowiedzi girl i dlatego tak napisałem. Poczekam na rozwój sytuacji
 

gremlin

Cichy Podglądacz
Paweł, a gadaliście już o sprawach intymnych........... :wink: ?
Bo niektóre kobiety się krępują mówic o tym otwarcie....Wiem, że pewnie nie życzysz przyjaciółce rozpadu związku, ale gdyby tak się stało, to byłbyś pierwszy do pocieszania :p Mam rację?
 

basienka2004

Cichy Podglądacz
żadne z nas nie ma pretensji do drugiego
-rozwodzimy się bez orzekania o winie
-rozstajemy się jak przyjaciele
-winę za całą sytuacje ponosimy oboje.
Nie będę od niej uciekał jak gdzies przypadkiem sie spotkamy

Paweł, w sadzie nie ma tak,- "żadne z nas nie ma pretensji do drugiej osoby"- to nie jest tak do końca, pytania Sądu są wnikliwe i trzeba byc na nie przygotowanym- skoro nie macie do siebie pretensji - to po co rozwód- po sprawie ugodowej sędzia może odroczyć kilka razy sprawę, widzac , że jest nadzieja na zejście się. Bo nie ma tak do końca, "zabieram swoje zabawki, ale może kiedyś pozwolę Ci się nimi pobawić". Trzeba być przygotowanym na pytania Sdąu, aby nie wyjśc na głupiego, zawiłać się, i w końcu orzeczenie będzie- że ty ponosisz winę, bo tez zdanie zmieni , żona , która podczas rozprawy może być być bystrzejsza od Ciebie
- nie ma tak - "roztajemy się jak przyjaciele"- dużo pracuję w tej branży, i nie mogę sie doliczyć ani jednej pary przyjaciół po rozwodzie, natomiast- plotki, oczerniania, obmowy- pretensje - jak najbardziej
"Winę za całą sytuacje ponosimy oboje"- co w tym się zawiera- kłótnie- są w każdym małżeństwie, nieporozumienia- - również- chyba , ze był alkohol lub przemoc albo zdrada- to juz jest powód. Z takimi argumentami mozecie miec problem, tz sprawy moga sie długo ciągnąć bo sędzia będzie widziała "iskierkę nadziei"- a kazda rozprawa wiąże sie z kosztami- które nieraz rosna od 1 tys. do 2 tys. , a gdy jeszcze będzie twoja wina to ty bedziesz obciązony
 

Mariusz

Cichy Podglądacz
Basienko jesteś rewelacyjna, szkoda, że nie prowadzisz jakies gazety porad, przeczytałem wszystkie twoje porady są super, w Unii zrobisz karierę, czyta się Ciebie z zapartym tchem. Jesteś swietna. Chyba wydrukuje sobie wszystkie twoje porady, sa tak mądre, ze szkoda że nie ma takich psycholigów w Poradniach Rodzinnych. Ja jestem już po rozwodzie i unieważnieniu małzeństwa. U mnie tez był koszmar. Moja była żona wrobiła mnie brzydko mówiąc w małzeństwo, mówiąc, ze jest ze mną w ciązy. Po roku wyjechała do Niemiec, poznała Niemca i się z nim związała. Ja zostałem z małutkim dzieckiem, które zachorowało. Potrzebowało krwi, oddałem mu ją i co się okazało, ja nie byłem ojcem Patryka. Zrobiłem badania wykluczajace moje ojcostwo. Wyobraź sobie mój szok, zdrada zony, wychowuję nie swoje dziecko. Ale Patryk jest dla mnie wszystkim, to nie ważne ze nie jestem jego ojcem biologicznym ,jestem jego ojcem bo go wychowuję, ale wystąpiłem o uniewaznienie slubu kościelnego- z uwagi na to ze małzeństwo było zbudowane na kłamstwie od początku- dostałem je po roku. Jestem wolnym człowiekiem z malutkim dzieckiem. Radzimy sobie super, zapomniałem ze nie ma moich genów- kocham go bardzo. Ale Basienko zrobiłem jak mówiłaś- posprzatałem mieszkanie z jej rzeczy- było tego 3 worki, zawiozłem do jej matki- jest to wspaniała rada- super- polecam ja kazdemu. Człowie jest taki wolny gdy pozbędzie sie oddechu złej żony, a jaka jest satysfakcja - ze nie ma już kurzu na jej rzeczach- tylko moich. Paweł jak tego nie zrobiłes to zrób- rewelacja- a ile wolnego miejsca jest w domu- ile świerzego powietrza . Kapitalna rada,rewelacja. Kocham Cię Basienko. Takze rada o nauce jest świetna- ja zrobiłem w tym czasie studia inzynierskie budownictwo- poradziłem sobie i z dzieckiem i z nauką, czuję się teraz tak bardzo dowartościowany. Paweł Basienka ma rację, sprawa rozwodowa to koszmar- to nie takie hop siup- musisz być mądry, nie ma kumpli a ni przyjaciół. Zanim podejmiesz sprawe o rozwodzie musisz być pewien tego co robisz bo stres jest straszny, jeśli jestes osoba słabą psychicznie lub wrażliwą to poczekaj jeszcze może się ułoży. 8 jak napisałes dobrych lat to nie powód aby po paru kłótniach sie rozwodzić, może ona Cię kocha, ale jest tylko jakas niezdecydowana lub dziwna. Spytaj sie jeszcze Basienki, ona Ci na pewno doradzi jest cudowna. Kocham Cię Basienko. Jestes super
 

Franek

Cichy Podglądacz
Jestem uważnym obserwatorem ,chyba od początku, tematu "Separacja".
Jesteście bardzo wspaniałą grupą. Zyczę Tym którym już udało się wyjść ze swoich problemów ,wspaniałego, długiego życia w ciepłej i udanej Rodzinie, a Tym którzy walczą z problemami ,aby wszystko ułożyło się po ich myśli.
Serdecznie Was wszystkich pozdrawiam, bedę z całą uwagą obserwował dalsze losy uczestników tego forum
Franek
 

P@weł

Nowicjusz
Basienka, dzięki.... My jesteśmy zdecydowani na rozwód. W pozwie napisałem jak wszystko wyglądało przez cały okres małżeństwa, kiedy zaczęło się psuć, jak to wszystko wyglądało. Pisałem go na podstawie przykładów. Zdajemy sobie sprawę, że pytania Sądu moga być wnikliwe, dlatego jeszcze przed złożeniem pozwu ustalilismy co będziemy mówić i żadne z nas nie będzie zwalało winy na drugą osobę.. Jeżeli podasz mi swój mail to prześlę Ci kopię pozwu...
 

Franek

Cichy Podglądacz
Bardzo przepraszam, ale nie jestem "Basieńką 2004". Zaistniała sytuacja
powstała z tego. iż się nie wylogowałem a domownicy "dorwali" sie do komputera i wypisywali co im się podobało. Jeszcze raz przepraszam wszystkich uczestników tego forum.
 

Edeq

Podrywacz
Wesoły Romek napisał:
:shock: :?: basienka2004 = Franek :?: :shock:
Pójdę dalej i powiem, że basienka2004 = Franek = Marek.

Ale po co? Boję się, że ktoś gra na uczuciach P@wła i to w najtrudniejszym momencie jego życia. P@weł, ja Ci radzę jeśli chcesz faktycznie rad to idź do psychologa w 4 oczy oraz do prawnika. Na internecie jest zbyt duża anonimowość i niepewność.
 

P@weł

Nowicjusz
Dzięki za troskę Edeq. Wiele rzeczy dotyczących rozwodu konsultowałem ostatnio ze znajomym sędzią cywilnym. Część się pokrywa z tymi co niektórzy tu piszą i część - niestety - nie. Mam już jasno i cytelnie okreslony plan działania i jego bedę się trzymał podczas rozpraw. Aha, pisałem,żeżona mnie oszukiwała, grała na uczuviach i nie potrafię jej ufać, ale to tylko w sferze uczucia do mnie. Ona tez się chce ze mna rozwieść i chcemy to zrobić w sądzie jak najszybciej, więc zrozumiałym jest że nie będziemy niczego utrudniać sobie wzajemnie.
A co do psychologa..... hhhmmmmm
Na razie nie jest mi potrzebny, bo tu na forum sie paru znalazło a poza tym nie mam załamki. Byłem w dołku i to wielkim, ale udało mi się samemu z niego wyjść i na razie nie zamierzam wracać do tego stanu.
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Edeq napisał:
Pójdę dalej i powiem, że basienka2004 = Franek = Marek

Marek w sensie Mariusz? Też o tym myślałem, to po prostu obrzydliwe...

Paweł, Edeq ma rację, lepiej szukaj pomocy w realnym świecie, gdzie nikt nie może Cię tak bezczelnie oszukiwać. Trzymam za Ciebie kciuki!
 

P@weł

Nowicjusz
Mnie tez wydaje się, że jedna osoba pisze tu pod różnymi postaciami. Jakoś raptem znalazło sie tu kilku psychologów. Nie wiem może to zbieg okoliczności... Ale tak na serio- powtórzę jeszcze raz to, że mamy już określony plan działania i zamierzam się go trzymać. Chcemy jak najszybciej to załatwić i potem zabrać się za unieważnianie kościelnego. A po wszystkim zobaczy się co dalej.... Pozdrawiam...
 

basienka2004

Cichy Podglądacz
Paweł, nie jestem Marek, Mariusz. Franek i ktos tam jeszcze. Znikam z twojego Forum podaję ci mój e-mail BarbaraGudt@wp.pl, racja za dużo tu psychologów, jak będziesz w potrzebie to napisz na pocztę , a z Forum znikam. Pozdrawiam wszystkich. Ale muszę przyznać, ze rodzina Franka też pisze ciekawie. Gratulacje- za podobne myslenie i styl wypowiedzi, czytała jakbym sama to pisała.
 

Mariusz

Cichy Podglądacz
Nie wiem skąd wam się wzięło, ze jestem Basią, ona pisała wspaniale, ale niestety nie jesteśmy tymi samymi osobami. Nie występuję na żadnym Forum, napisałem pierwszy raz, ale Basia ma rację, jeżeli ktos od Franka zrobił mu kawał i napisał, to trzeba im przyznać, że treść była ciekawa, szkoda że Franek ją usunął.
 

Edeq

Podrywacz
Wesoły Romek napisał:
Edeq napisał:
Pójdę dalej i powiem, że basienka2004 = Franek = Marek
Marek w sensie Mariusz? Też o tym myślałem, to po prostu obrzydliwe...
Sory, chodziło mi o Mariusza.

Mariusz napisał:
Nie wiem skąd wam się wzięło, ze jestem Basią, ona pisała wspaniale, ale niestety nie jesteśmy tymi samymi osobami. Nie występuję na żadnym Forum, napisałem pierwszy raz, ale Basia ma rację, jeżeli ktos od Franka zrobił mu kawał i napisał, to trzeba im przyznać, że treść była ciekawa, szkoda że Franek ją usunął.
Ja nawet nie zauważyłem, że ten post zmienił treść. Jak ty to zauważyłeś(łaś)? Dla mnie to wszystko jest podejżane i nadal nie zmieniam zdania i twierdzę, że b = F = M. Ale to moje zdanie i nie mam prawa nikogo przekonywać (P@wała).
 

Mariusz

Cichy Podglądacz
Myślę Edeg ,ze jestes bardzo złym dedektywem. Gdybyś tylko pomyślał, to nie pisałbyś i nie siał fermentu w głowie Pawła. Jeżeli się kogoś oskarża, to wiadomo, ze ta osoba będzie chciała wszystko przeczytać co jej się zarzuca, stąd zobaczyłem, że Franek napisał przeprosiny. Napisałem do Pawła i to co pisałem było do niego skierowane, chciałem go pocieszyć, ale ty musiałeś zasiac nutkę niepewności w jego głowie. Przeczytałem inne Forum, gdzie piszesz, nie obraź się, ale w twoich wypowiedziach jest zero treści. Gratuluję takiego poziomu intelektu.
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry