• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Separacja

Status
Zamknięty.

P@weł

Nowicjusz
Teraz nie jestem załamany za to nie wiem co będzie potem na sali rozpraw. Mam nadzieję, że moje samopoczucie nie ulegnie zmianie:!: . Doszedlem do wniosku, że nie ma najmniejszego sensu się załamywać. Kochałem ją bardzo mocno, ale to już przeszłość. Trzeba "walić do przodu". Żona coś przebąkuje, o pomocy w przyszłości o tym że czasem chciałaby gdzieś razem ze mna wyjść, przyjechać zobaczyć się z psem itp. Może teraz to wszystko do niej dociera, ale mnie nie interesuje ten związek.Nie wykluczam krótkich "widzeń" w przyszłości ale teraz chcę odpocząć od tegowszystkiego. Szkoda tylko, że czeka się 2 m-ce na rozprawę, bo chciałbym to zakończyć do końca roku. Nie musisz przepraszać. Cieszy mnie to, że komuś sie układa. Mogę mieć pytanko do wszystkich?: całujecie się czasem na ulicy czy w innym miejsacu publicznym? Nie chodzi mi tu o "wchodzenie w ślinę" ale zwykłe całusy jako dowód miłości. Zazdroszczę wszystkim, którzy to robią, bo moja żona jakieś 2 lata temu stwierdziła, że się wstydzi to robić, ba nawet na kolanach nie chciała usiąść. Schlebiasz mi tymi naukami przedmałżeńskimi. Jeśli mogę w czymś pomóc to czemu nie. REKLAMACJI NIE UWZGLĘDNIA SIĘ. Trzymaj się i trzymam kciuki za 6 października.
 

fraszka

Podrywacz
cześć jestesmy po ślubie trochę ponad rok, ja mam 26 a mój mąż 28 :) nasz synek ma niecałe 3 miesiące i masz racje ze mi zazdrościsz :D jest niesamowity. Nie mieszkamy z teściami ani jednymi ani drugimi, jeszcze nie zaczęliśmy sie kłócić. Decyzje o śłubie podjeliśmy bardzo szybko bo w zaledwie w 5 miesięcy po pierwszej randce, ale wiedzieliśmy że to to. powiem jeszcze to, ze ani razu nie rozczarowałam się moim facetem, jeśli mnie zaskakuje to tylko mile, ze jest jeszcze lepszy niz myślałam. mam nadzieje że on o mnie myśli tak samo :) w każdym razie bardzo się staram...
i chciałabym żeby nam ze sobą zawsze było tak dobrze, ale smutno mi że inni tak nie maja :(
 

P@weł

Nowicjusz
ha ha ha!!! Życzę wszystkiego dobrego. Znajomi mają też synka 2 letniego i jest z niego taki rojber, że cały czas trzeba na niego patrzeć. Potrafi w sekundę zwinąć całą zastawę ze stołu, czy uderzyć Cię z pięści w nos. W ogóle małe dzieci są super. :lol: :D
 

P@weł

Nowicjusz
Twój post nie wyświetlił się w całości. Może to głupie, ale cieszę się że innym się układa, mimo że inni - rodzice - dziwią się mojej postawie. Ale co mam robić? Zazdrościć wszystkim, którym dobrze sie układa? Trzymajcie tak dalej a będzie super. No i więcej dzieci ......... W końcu jest niż demograficzny. :wink:
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Fraszka, ja również gratuluje i w ogóle super, że jest tyle zokachanych i szczęśliwych ludzi na świecie! Ja postanowiłem już, że to zrobię, oświadczę się w środę :D Zawsze to ona przejmowała inicjatywę, to ona mnie zaczepiła, poderwała, rozkochała w sobie....To ona pierwsza mnie pocałowała i podjęła temat "czegoś więcej" :wink: Teraz czas na mnie, to ważny krok, ale na pewno nie będę niczego żałował. Chciałbym pobrać się jak najszybciej po zaręczynach, ale to już musimy wspólnie ustalić(oczywiście jeśli mi w środę nie odmówi). Paweł trzymam za Ciebie kciuki, zobaczysz, że niedługo również będziesz happy. Każdy kiedyś będzie.
 

Edeq

Podrywacz
P@weł napisał:
Mogę mieć pytanko do wszystkich?: całujecie się czasem na ulicy czy w innym miejsacu publicznym? Nie chodzi mi tu o "wchodzenie w ślinę" ale zwykłe całusy jako dowód miłości.
Tak. Nawet te "wchodzenie w ślinę" nie powoduje u nas wstydu przed ludźmi. Niech patrzą i zazdroszczą ;)
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
Romek trzymamy kciuki ! Ale zrób to tak, że nie będzie miała odwagi odmówić ;)

Chłopak siostry mojej koleżanki:) zrobił to w ten sposób:

W Warszawie zaprosił swoją ukochaną do restauracji (takiej egzotycznej). Jedli kolację, gdy nagle wszystkie światła zgasły, zapalono świecie, podszedł do nich gościu z gitarą hiszpańską, i wtedy weszła dziewczyna (taka egzotyczna) i przyniosła im dwa kawałki serniczka w których był ukryty pierścionek zaręczynowy. On poprosił ją o rękę- ona oniemiała, a wtedy rzuciła się na niego "W końcu!!! taaak! "

I życzę aby twoje oświdczyny były równie cudowne ;)
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Dziękuję! Na pewno wymyślę coś wspaniałego, nie tyle, żeby nie miała odwagi odmówić, ale dlatego, że ona zasługuje na cudowne rzeczy i musi wiedzieć jak baaaaardzo jest kochana. A co do pytania Pawła to my się często przytulamy i dajemy sobie czułe buziaki np. w ręcę, czoła, policzki, czasem usta. Ale bardzo się nie afiszujemy ze swoimi pieszczotami w miejscach publicznych, ponieważ oboje uważamy to za nie do końca taktowne. Nigdy nie wiadomo, czy kogoś w ten sposób nie ranimy albo nie gorszymy czy cuś :wink: A to co do siebie czujemy widać w naszych spojrzeniach...
Ale się cieszę...i stresuje....jutro idę po pierścionek dla jedynej...chyba dzisiaj nie usnę...
 

P@weł

Nowicjusz
Romuś, napisz potem jak było. Trzymam kciuki. :wink: :roll: :D :lol: Gratulacje, że sie zdecydowałeś.
Kasiulla - taka kolacja musiała troche kosztować, ale czego sie nie robi dla miłości. Musze sobie rten pomysł zapamiętać na przyszłość. Heyah
 

Inżynier

Biegły Uwodziciel
A My mamy ja-19 Ona-17 i wogóle nie myślimy o ślubie(raczej o pierwszym razie). Przy czym istnieje możliwość, że się pobierzemy(ale za jakieś co najmniej 5lat). W miejscach publicznych nie "migdalimy" się specjalnie, bo moja Ukochana pamięta czasy, w których zazdrościła parom, więc nie chce, żeby teraz ktoś nie wpadł w za dużą zazdrość, nie poczół się źle. Ale mocne przytulenia, non-stop za rękę, całusy w policzek czy skromne w usta wchodzą w grę.
 

fraszka

Podrywacz
My Pawle plaujemy jescze córeczkę za jakiś czas, za 4-5 lat bo wtedy chłopcy są w wieku kiedy mamusia - be i tylko tatuś, więc na wypadek gdybym nie miała co robić...
Mam nadzieję że nam się uda zestarzeć się razem i że nawet jeśli miłość obumrze z czasem to będziemy sie nadal bardzo lubić przyjaźnić i szanować.

wiesz co Pawle, mam sporo kolegów i są wśród nich rozwodnicy i porzuceni po takim samym okresie jak Ty długim z nienacka.
i prosze ciebie nie narzekali na powodzenie wśród pań, kolejka niemal. jeden z nich zwiazał sie po roku z dziewczyna sprzed tej ktora go porzuciła
tzn z ktora spotykał sie przed tamta, a drugi po rozwodzie od 2 lat jest zakochany niemiłosiernie w skrzypaczce :)
 

P@weł

Nowicjusz
Heyah Pisarze. Ja też mam kolegów rozowdników, którzy szybko znaleźli nowa sympatię. Nie zamierzam od nich odstawać. Tylko z czasem. Najpierw tylko chcę trochę odpocząć. Wczoraj na GG zgadałem się z dziewczyną, która jest z mojego rodzinnego miasta ( Wrocław ) i tak miło się gadało, że żal było kończyć. Jestem nastawiony pozytywnie w przyszłość i nie mam zamiaru zostać starym kawalerem. Nie chciałbym mieć tylko za żonę kogos kto gra na skrzypcach. Nie znoszę i dźwięku, bo moja siostra przez 6 lat na nich grała.
Ciekawe jak jutro pójdzie Wesołemu Romkowi? ROMUŚ TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE I POWODZENIE TEJ WAŻNEJ CHWILI. Trzymajcie się. :lol: :wink:
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Jeszcze raz dzięki. Cieszę się, że poznałeś jakąś fajną, z pewnością inteligentną dziewczynę. To dowód, że jednak przez internet również można nawiązać ciekawą znajomość. To przypadek, z tym miastem i zawodem? :wink:










P.S. We Wrocławiu same wspaniałe dziewczyny mieszkają :D
 

P@weł

Nowicjusz
Przypadek. Po prostu się zapytała czy mi nie przeszkadza no i się zaczęło...
Na zakończenie powiedziała mi, że po moich wypowiedziach widać, że jestem zdrowy umysłowo, ale w sensie że nie łatwo łapię doła. No i miała rację. Ale ja tu o sobie a Ciebie jutro czeka zadanie. Mam nadzieję, że się nie rozmyśliłeś? Czekam na relację - to znaczy - czy przyjęła oświadczyny.
 

fraszka

Podrywacz
Romuś - umieramy z ciekawości - jutro prosze relacje co i jak ze szczególami.
Zrób tak żeby było romantycznie, bo u mnie było rzeczowo i trochę mi żal było romantyzmu... Wyglądało to mniej więcej tak: pyt: a może byśmy tak...; odp: hmm, czemu nie. i poszliśmy zapisać sie w kancelarii w kościele a potem dopiero dostałam pierścionek, przepiękny i niepretensjonalny, który mój pzryszły mąż sam wybrał i ja go ujrzałam dopiero po zakupieniu, ale pomyślałam że skoro wbrał sobie mnie to musi mieć dobry gust, no nie?
POWODZENIA. kurcze, robimy się na tym forum jak rodzina niemal.

Co do tej skrzypaczki - to facet gra na banjo. :D :D :d (czy jak to sie pisze)
 

P@weł

Nowicjusz
Mam takie same zdanie. Może zakończymy ten temat i założymy nowy? Boje sie tylko, że to juz nie będzie to samo. Bo teraz jest okreslona grupa ludzi, którzy do siebie piszą a na nowym moga dołaczyć się jakieś inne osoby piszące głupoty. A co oświadczyn - moje wyglądały podobnie do Fraszki. Wrócliśmy z pracy zjedlismy obiad, klęknąłem przy łóżku - bo żona na nim leżała - i się zapytałem. Usłyszałem "tak" i było po wszystkim. Pierścionek tez wybraliśmy razem. CO MYŚLICIE O NOWYM TEMACIE BO TERAZ SIĘ JUŻ TU NIE PISZE O SEPARACJI, ALE O WSZYSTKIM. FRASZKA, MASZ RACJĘ - JAK W RODZINIE.
 

fraszka

Podrywacz
:D to nie tak jak myślisz. tu wszyscy sa raczej przyjaźnie nastawieni do wszystkich i starają się być rzeczowi. w innych tematach pisalismy chyba o wszystkim co u nas w zyciu sie dzieje, ja jak zaczelam tu zagladać byłam jeszce w ciazy, potem pochwaliłam sie ze juz mam synka... inni pytaja np, co kupic komus na urodziny, albo nawt jakie kolory mamy w szafach :) nie tylko tu sie zrobiło tak rodzinnie. a to ze mamy mieszanke tematów to akurat nieszkodzi :)
 

P@weł

Nowicjusz
Fraszeczko, ja wiem ,że w wielu tematach jest jak w rodzinie. Zapomniałem o co mi chodziło jak to pisałem. cieszy mnie ta różnorodnośc tematów. Oby tak dalej. Pozdrowienia dla syneczka :) :D
 

P@weł

Nowicjusz
To znowu ja!!! Dwie godziny klepałem w klawisze z nieznajomą. Ale warto. Z nikim mi sie tak przyjemnie nie rozmawia jak z nią no i z WAMI. Szkoda tylko, że nie wiem jak wygląda.Mamy mnóstwo wspólnych tematów. Muszę wam przyznac rację z tym internetem. Daje cholernie duże możliwości. Pozdrawiam EVERYBODY.
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
To poproś jakoś o zdjęcie, albo tak pokieruj rozmową, żeby się nieświadomie zaczęła opisywać. A wiesz czy ona ma kogoś i ile ma lat? Trzymam kciuki! (wiem, że Ty za mnie również - dziękuję)
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry