• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Separacja

Status
Zamknięty.

Wesoły Romek

Nowicjusz
Mariusz nie wiem jak Ty, ale Franek = Basienka na 100%, wystarczy spojrzeć na date i godzinę wytłumaczenia jednej i drugiej osoby...Czyli w sumie tej samej osoby...

A na Ciebie jeszcze z Edqiem znajdziemy haka, więc strzeż się :wink:
 

Franek

Cichy Podglądacz
Kochani. O czym Wy mówicie.
Czytam tę stronę od początku jej istnienia. no prawie od początku. Nie dawałem P@włowi żadnych rad ponieważ nie potrafię,nie chcę i nie mam takiego zamiaru radzić komuś, kogo nie znam ,szczególnie w tak poważnej sprawie jak rozwód. Bardziej interesuje mnie podejście Wasze do innych ludzi. Sądząc po wypowiedziach jesteście w.przeciwieństwie do mnie,ludzmi młodymi, przynajmniej o jedno pokolenie.
Zobaczcie jeden "incydent" ze strony, ciężko mi to napisać, ale mojej , a jak zmieniła się atmosfera tej dyskusji, ile podejżeń ,zarzutów przykrości.
Nie po to napisałem o Was w takich superlatywach,aby teraz zmieniać zdanie. Myślę że jest to przejściowy okres tej strony.
Roman, nie mogę się nie uśmiechać pisząc te słowa, nawet nie wiesz jak mi dołożyłeś porównując 95% chłopa do kobiety. Masz szczęście ,że jesteś za monitorem. Ale dość żartów.
Szkoda że Basieńka wycofała się z forum, jeżeli to z mojej winy to wypada mi ją tylko przeprosić. Przepraszam. Za to o pochlebstwach mojej rodzinki to bzdura. Oni tylko "ubarwili" wypowiedzi Basieńki,zmienili styl, natomiast treść to jej wypowiedzi i Wasze. Muszę powiedzieć że są w tym dobrzy.
Pozdrawiam Was serdecznie Franek
 

fraszka

Podrywacz
Pawle, jeśli będziesz w stanie to napisz jak sie wszystko potoczyło, lub toczy. Nie chcę straszyć, ale moi rodzice mieli 13 spraw rozwodowych, znam też byłe małżeństwo u którego sprawa rozwodowa toczyła się przez - 15 lat, bagatelka, nie? Mam nadzieję że pójdzie Ci szybko i bezboleśnie w mirę możliwości.

Ps. znam też parę która rozwiodła się błyskiem, ona zostawiła mu wszystko i odeszła.
 

Edeq

Podrywacz
Mariusz napisał:
Myślę Edeg ,ze jestes bardzo złym dedektywem.

...................

Przeczytałem inne Forum, gdzie piszesz, nie obraź się, ale w twoich wypowiedziach jest zero treści. Gratuluję takiego poziomu intelektu.
Za to ty jesteś genialnym detektywem. Oświeć mnie na jakich to innych forach się wypowiadam, skoro tylko na tym używam tego nicka?
 

P@weł

Nowicjusz
Moja żona co chwilę zmienia zdanie. Wczoraj twierdziła,że chce rozwodu ,dziś mówi,że juz nie, że człowiek ma prawo do pomyłek. Podejrzewam,że boi się samotności. Jedyne w czym mogę ją w tej chwili zapewnić to możliwość zostania znajomymi, ale nie powrócenia do tego związku. Nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki...
Fraszka, chciałbym to załatwić od razu, tzn. mamy uzgodnione stanowisko ( a raczej mieliśmy ) i z tego co sie dowiadywałem to sąd mógłby orzec rozwód bardzo szybko. Zresztą zależy mi na jak najszybszym załatwieniu wszystkiego....
W niedziele mamy sie spotkać i mam nadzieję,że wszystko juz ustalimy...
Wiem,że zaglądają tu ostatnio moi rodzice więc im tez cos napiszę: mogę zaczekać, ale nie dłużej niz do końca roku. Wszystko okaże się w niedzielę... Wszystko opiszę po spotkaniu... Pozdrawiam Wszystkich..
 

fraszka

Podrywacz
Ale Wy jesteście jak żuraw i czapla, najpierw ty nie chcesz rostania a ona chce teraz ona nie chce a ty ze zlości na nią chcesz i tak w kółko. nic nie macie ustalone, mieliscie, dopóki ona nie doszła do wniosku ze znów nie jest pewna. wystarczy ze w sądzie powie, ze nie jest pewna lub ze nadal cie kocha i po ptakach, i rozprawa rozwodowa zamieni sie w ugodowa.
 

P@weł

Nowicjusz
Cześć Fraszka, nie robię nic ze złości. Po prostu jej nie kocham i nie widzę możliwości bycia z żoną w związku. Boję się, że zrobi w sądzie wszystko aby nie dać rozwodu, albo z mojej winy, albo maksymalnie to opóźni... Poza tym ona pracuje w sądzie i wie jak wyglądają rozprawy i co i jak na nich się mówi - to też jest minus całej tej sprawy. Myślę o tym , aby wyjechać do innego miasta, ale i tam też mogę nie mieć spokoju. Powiedziała,że może kiedyś stwierdzi, że mnie kocha i zrobi wszystko aby mnie odzyskać. Jednym słowem , mam wielki problem... :? Cholera, czemu kobiety to taki skomplikowany mechanizm...
 

Wesoły Romek

Nowicjusz
Ach, nie ma to jak wypad w góry z ukochaną osóbką.....Ale cóż, wróciłem i trzeba zejść na ziemie...Paweł, czy coś się już wyjaśniło? Żona nadal stwarza problemy? Kurcze, a miało już być tak pięknie...A co tam z internetową znajomością - mam nadzieję, że trwa nadal i że ciągle macie ze sobą dobry kontakt...Jesli chodzi o kobiety, to sam się przekonałem, że ten bardzo skomplikowany mechanizm po rozpracowaniu staje się Twoim ulubionym mechanizmem jaki istnieje na świecie. Tylko trzeba się postarać i napracować, aby go nie zepsuć...Pozdrawiam!
 

P@weł

Nowicjusz
Cześć Wszystkim i sorka za tak dłuuuuuugą nieobecność. Co do żony to może problemów już nie stwarza, ale też nie ułatwia całej sprawy. Na razie i tak muszę poczekać ze złożeniem pozwu do sądu bo trzeba zebrać trochę kasy na to, a z tego co jest tu napisane nie skończy się na minimalnej kwocie. Dobrze, że chociaż to mamy uzgodnione,że koszty dzielimy po połowie. Ale chciałbym złożyć go do końca roku i mieć to jak najszybciej za sobą.
A co do znajomości to nadal trwa i ma się dobrze, a i kontakt też jest idealny. Za miesiąc mamy sie spotkać... Oczywiście we Wrocławiu...
Natomiast jeśli chodzi o kobiety to ja chyba nigdy nie zrozumiem jak działa ten mechanizm, bo wydawało mi się już ,że go doskonale poznałem i okazało się że się pomyliłem..... Czasem wydaje mi się,że jestem dla niektórych z nich za dobry, zbyt uległy i potem dostaję cholernego kopa na dowidzenia. Ale może kiedys jeszcze sie uda.... Tak czy siak głowa do góry , usmiech na twarzy i idę do przodu przez życie...... Pozdrawiam.....
 

P@weł

Nowicjusz
Witam po taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak długiej nieobecności.. Właśnie 18 kwietnia dostałem rozwód i każde z nas idzie w swoją stronę.. Posłuchałem trochę rad basienki2004 i sukcesywnie pozbywam sie rzeczy związanych z byłą żoną.. Z Gosią, układa się dobrze, czyli jednak miłośc przez gg jest możliwa, i to wielka miłość. Pozdrawiam..
 

Milos78

Cichy Podglądacz
Jeżeli chodzi tylko o napisanie wniosku, to najprostszy znany mi sposób to poprzez kancelarie prawna on line. Nie musisz nigdzie biegać, wszystko załatwiasz mailowo, ta droga otrzymujesz też napisany wniosek, który przesyłasz do sądu. Co do kosztów to kancelaria około 60zł za pismo (przynajmniej tak jest w przypadku - Serwis porad prawnych - prawo-porady.pl), do tego opłata sądowa (ile obecnie nie wiem, kiedyś jak załatwiał to mój znajomy to było 100zł)
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry