• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Seksualne słowa i określenia, które nas bardzo podniecają

Mężczyzna

WhySoSerious?

Biegły Uwodziciel
Oooch, Sosenko, jak to dobrze, że jesteś po drugiej stronie ekranu, bo Twoje gałązki leżałyby już obok Ciebie, odrąbane siekierą 😆
I chyba żaden facet nie przeżyłby nocy po wypowiedzeniu takiej prośby 🫶😆
Mmm siekiera, tak po kawałkach czy od razu całość? Co byś powiedziała na piłę do konarów- trochę dłużej możesz się bawić... może jakiś sekator do przycięcia pędów. ^^
Oj to nie była by prośba raczej pójście w paszczę lwa zostałbym zjedzony... :p
 
Mężczyzna

Banisteriopsis2

Erotoman
Zdrobnień nie używam, serio, jakoś tak w moim słowniku wyszły z użycia - wpakowane do worka i oznaczone jako "dziecinne"
No, jeśli ktoś przesadza ze zdrobnieniami, to wtedy faktycznie. Tyle że jak dla mnie to kwestia umiaru i skali. Uti, non abuti - używać, nie nadużywać.
Bardzo dużo zależy od kontekstu i sytuacji. Jedne określenia i nazwy bardziej pasują do jednych sytuacji, inne do innych. Spójność z atmosferą i nastrojem jest ważna. Do delikatnych, romantycznych i namiętnych pieszczot pasują inne słowa niż do ostrego ruchania. To jest jasne.
O zdrobnieniach wspomniałem jako fan długiej gry wstępnej, masażu erotycznego i zabaw w odgrywanie ról. I w tym kontekście to było.
W sumie to każdy ma w sobie swoje wewnętrzne dziecko - tyle że utrzymuje z nim różne relacje.
dużo zależałoby od poziomu tych klimatów bo jeśli by to szło w jakieś ostro poniżające to sry ale nie dam rady.
Jak wyżej.
Zresztą to dotyczy jakichkolwiek określeń, nie tylko poniżających. IMHO z niczym nie należy przesadzać. Co za dużo, to niezdrowo - tak jest dosłownie ze wszystkim.
Przecież to by było okropne gdybym miał używać zdrobnień.
I tutaj wypowiedź(trzymajcie tylko Adę z daleka od noży bo będzie we mnie rzucać :p).
"Och, Aduś, Aduś przypnij mnie dzisiaj tymi kajdaneczkami do łóżeczka nie zapomnij o zabaweczkach i klapsikach."
Teraz podałeś właśnie bardzo przerysowany przykład, najeżony przesadą.
O ile nie wyobrażam sobie zdrabniać słów "kajdanki", "klaps" ani "zabawki" (a już na pewno nie w kontekście innym niż kpiny i szyderstwo), o tyle słowo "łóżko" już jak najbardziej. Tak samo nazwy niektórych części ciała - przynajmniej stref erogennych. Nie mam też nic przeciwko słowom "bzykanko","ruchanko", "masażyk" itd. Ale już "seksik" to IMHO przesada ze zdrabnianiem.
Chociaż nie powiem, mam pewien sentyment do kultowego kilkanaście lat temu tekstu z pasma nocnego z TV, mówionego przez babkę przy pokazanych różowych, pokrytych błyszczykiem ustach na cały ekran, na czarnym tle: "Wyobraź sobie, że leżysz na łóżeczku, a ja zakradam się do twojej laseczki. Biorę ją do buzi, ssię i liżę ją końcówką języczka. Bosko! Masz ochotę?". Było to mówione takim tonem, że pasowało. Do gry wstępnej czy pettingu by pasowało.

Ogólnie, jak dla mnie zdrobnienia, przynajmniej używane w rozsądnych ilościach i natężeniu, pomagają zbudować atmosferę flirtu i zabawy. Na pewno bardziej niż zgrubienia czy wulgaryzmy. Choć w sytuacji, gdy już jest ostro, to wtedy faktycznie bardziej pasowałyby wulgaryzmy - choć też używane z umiarem - niż zdrobnienia. Gdy jest szybko i mocno, wtedy zdrobnienia nie pasują - tutaj bardziej pasują wulgaryzmy. Podczas mocnego prania po tyłku lepiej mówić "dupsko" niż "pupcia". Co innego podczas masażu erotycznego.
 
Mężczyzna

WhySoSerious?

Biegły Uwodziciel
Adrianno, daruj Sośnie życie, dobrze mu z gałęzi patrzy 😉
Nie trzeba mi życia darować, sam się na to piszę.
To tylko pozory... XD
Prawdopodobie Ada doskonale wie co ja wiem i domyśla się jak nikt inny tutaj. :D

I Adwokat Diabła by tutaj nie pomógł. :p

A tutaj ja wiem, że Ty wiesz, że ja wiem i oni nie wiedzą o co z tym chodzi. :p

Fu_k. Przepraszam i padam do stóp :(
Smoki się nie płaszczą...
 

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry