Nie ma to jak pieszczoty pod prysznicem... A to dopiero wstęp do właściwej zabawy... Wypieszczę go powoli i dokładnie... A kiedy będę wybuchać to nie zmarnuję ani kropli...
Już jestem po rozpieszaniu się Nie wiem, czemu, ale doszłam 12 razy Raz było tak, że co 4 sekundy znów był orgazm, i tak 6 razy pod rząd w ciągu minuty Coś cudownego, jak skończyłam się sobą bawić, to nogi mi się uginały po takiej dawce rozkoszy
Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.