• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Jeszcze raz o zdradzie

Status
Zamknięty.

kasiulla

Biegły Uwodziciel
co do zdrady- nie wyobrażam sobie tego. Jestem z mim chłopakiem=jestem tylko JEGO a on tylko MÓJ jeśli chodzi o intymne sprawy jak sex. Szczerze wam powiem, że wyobrażałam sobie jakby to było z innym facetem. I fee.. obrzydzenie mnie bierze. NIe mogłabym nawet dotknąć jego penisa bo bym sie chyba... uhm... eh.. Fee.. A poza tym po fakcie nie mogłabym spokojnie spojrzeć w oczy Pawłowi.- kompletnie nie umiem kłamać ani udawać. I wiem, ze z jego strony jest identycznie. On nie potrafi ranić ludzi. Ufamy sobie w 100%. I mam w dupie to, że ktoś powie, że pewnego dnia facet mnie zdradzi, bo jest facetem. Dla mnie on jest przede wszystkim CZŁOWIEKIEM a nie dzikim zwierzakiem bez własnej woli.

co do prawnika chłopie. weź sie w garść i pomyśl, że każdy przechodzi teraz przez to piekło CV. I popracuj nawet rok za darmo i już bedziesz miał luz, spokój. Najgorsze to użalać sie nad sobą, bo nie idziesz wtedy do przodu, tylko albo stoisz w miejscu albo sie cofasz. Zamiast sie rozwijać.. I w dodatku nie jest tobie z tym dobrze. A jeśli chodzi o dziewczyny. Widocznie w tej chwili nie nadajesz się na dojrzałego faceta jakiejś kobitki. Bo po prostu na razie jesteś niedojrzałym facetem... Najpierw wydostań sie z tego dołka i wtedy znajdzie ciebie dziewczyna.. znajdziecie sie nawzajem.. nie zawsze tzreba szukać aby znaleźć...
 

Eve

Nowicjusz
Zgadzam sie w 100% z Kasiulla!!!

Nie jestem facetem :lol: ale trafiają mnie wypowiedzi pt: facet jest tak uwarunkowany genetycznie ze musi zdradzać. No litości!!! A kobieta to co, w takim razie? Jest uwarunkowana zeby rodzić dzieci najsilniejszego samca w stadzie, więc jest ej wszystko jedno... komu... Tez coś!!!

A o Prawniku nic juz dzis nie powiem... już tyle sie zgadałam, ze coś :?
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
słowa - "facet tak czy siak zdradzi', 'facet to zwierzę' itp są szufladkowaniem. Coś podobnego jak 'blondynki są głupie' a 'rude fałszywe'. Średniowiecze... :?

Oczywiście ja nie mam nic ani do faxetów ani do blondyn, ani do rudych :p
 

Margot

Cichy Podglądacz
przeciez to oczywiste, ze facet to zwierze!!
Podstawy biologi se przypomnijcie!!
Ja tez jestem zwierze!!
Zanim dopadal nas inteligencja, zylismy jak zwierzeta. Mamy zwierzece instynkty!! Chocby potrzeba milosci - to instynkt!! Instynkt maciezynski, zamozachowawczy, elong vital??
Nie jestesmy roslinami, grzybami, jednokomorkowcami!! JESTESMY ZWIERZAKI!
 

Eve

Nowicjusz
zwierzaki? no tak... ale nie zaprzeczysz, ze udomowione? :wink: :) Po ilustam latach rozwoju w najprzerózniejszych kierunkach mozna precież czegoś od nas wymagać?

człowiek - istota myśląca!!! Ha!
 

Margot

Cichy Podglądacz
Milosc to instynkt...sex to instynkt. Myslenie jest dobre na uczelni. Jak sie dziala instynktownie to sie nie mysli...dlatego milosc jest taka grozna i piekna - bo jej nie kontrolujemy.
 

Margot

Cichy Podglądacz
Milosc to instynkt...sex to instynkt. Myslenie jest dobre na uczelni. Jak sie dziala instynktownie to sie nie mysli...dlatego milosc jest taka grozna i piekna - bo jej nie kontrolujemy.
 

Margot

Cichy Podglądacz
Milosc to instynkt...sex to instynkt. Myslenie jest dobre na uczelni. Jak sie dziala instynktownie to sie nie mysli...dlatego milosc jest taka grozna i piekna - bo jej nie kontrolujemy. :cry:
 

Margot

Cichy Podglądacz
Milosc to instynkt...sex to instynkt. Myslenie jest dobre na uczelni. Jak sie dziala instynktownie to sie nie mysli...dlatego milosc jest taka grozna i piekna - bo jej nie kontrolujemy. :cry:
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
margot nie przesadziłaś troszku z przekonywaniem nas ze miłość to instynkt? :p

ja nie mówię dosłownie, że facet to nie zwierzę. Wiadomo, że zwierzę- uczyłam sie na biologii. Ale facet to nie "zwierzę''- dzikie itd.- chyba nie musze tłumaczyć.

Margot, czemu ranisz sama siebie myśląc w ten sposób...?
Po co roztrząsać czym jest miłość? Zastanawiać sie, myśleć, analizować.
Po prostu kochać. I tyle. Cała filozofia...
 

Eve

Nowicjusz
Ok. Nie do końca Cię, Margot, przedtem zrozumiałam... Trochę zbyt dosłownie... Więc owszem, instynkt, ale nie slepy, bezrozumny i nastawiony jedynie na samozadowolenie czy na prokreacje!!!
 

rose

Biegły Uwodziciel
facet to zwierze?? raczej homo sapiens.. bez przesady.. nie generalizujmy.. :? jestesmy ssakami.. ale o tym ze czlowiek to zwierze na biologi nigdy nie slyszalam.. a lekcji było duuużo :p :p :p
 

black_mamba

Seks Praktykant
hm.. jak zwykle sie zagapilam i spoznilam, ale a propos samej zdrady, to miom zdaniem, jest ona po prostu wpisana w zycie czlowieka, i to nie jest raczej generalizowanie ... jak dla mnie, w drugim czlowieku szukamy jakis okreslonych cech, ale czasami te cechy sa porozrzucane po roznych ludziach (i stad sie wziely pierwsze zdrady ... ? ) :?
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
ja nie szukam innych cech u innych ludzi. akceptuję w pełni Jego wady i zalety. nie jest idealny ale włąsnie to w Nim kocham. Nie szukam ideału- gdybym szukała ideału, to może bym zdradzała wypatrując moich wymarzonych cech. Ale ja już mam swojego ukochanego. I nie zdradzę go za nic w świecie. brzydzę sie zdradą!
Raz bym wybaczyła zdradę. Ale drugi raz już nie. a po tej pierwszej zdradzie- to już by nie było to samo.
Jeśli ktos zdradza.. oznacza to, że jest baardzo niedojrzały. Dzieciak. I na takich ludzi mogłabym patrzeć z pogardą...
 

Velvet Heart

Cichy Podglądacz
ze sto razy juz odeszliscie od tematu i do niego wróciliscie i ciagle s nowe osoby ..hmm...


ale odnosnie zdrady...wg. mnie to jest tak, ze jesli jestem z kims dlugo, to nie kwestia roku czy dwóch, tu chodzi o lata, to jesli zdradzi raz to wybacze, jesli zdradzi wicej razy tez wybacze, choc za kazdym razem bedzie bolalo i to pewnie coraz bardziej...dlaczego wybacze???bo kocham, kocham ponad wszystko i wiem ze on tez kocha. niestety jakos dziwnie czasem sie tlumaczy ze sex moze byc bez milosci, pewnie ze moze, tylko ze wtedy to nie utworzymy od tego synonimu np. kochac sie itp, tylko po prostu zaspokoic zadze, zwykla zadze, jakis instynkt, dokladnie zwierzeca potrzebe zachowania, ptrzedluzenia gatunku. ja totalnie nie toleruje czegos takiego jak ZDRADA i wiem ze mój "chlop" :p tez nie. bo w koncu o to chodzi w zwiazku, zeby miec podobne zdanie chocby na jeden temat :) tylko wiecie co, wiem w sumie niestety z obserwacji tych moich najblizszych i samej zsiebie sprzed lat, ze tysiackroc bardziej boli taka zdrada psychiczna, dlugotrwala, taka niepewnosc, poszedl do niej czy nie poszedl, zadzwonil czy nie zadzwonil, niz jednorazowy sex. zdrada zdradzie nie rowna. co do tej zdrady psychicznej, bylam kiedys na miejscu tej, ktora byla ta "druga mala" niestety. dawno to bylo, mloda, glupia bylam(nie chodzi o to ze jestem stara, po porstu troche starsza :p ) ale wiem jedno, teraz ja jestem stalym zwiazku i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. jeseli do mojego mezszczyzny przyplatalaby sie jakas pinda albo on do niej to nie dalabym jej spokoju. teraz z perspektywy juz dlugiego czasu wiem ze wowczas zrobilam zle, ze zranilm, nie tylko siebie, ale przede wszystkim ICH obydwoje. mozna gadac jasne ze tak, ze facet to zwierze, ze facet to swinia, ale kobiety nie sa lepsze, gdyby koras kiedys pomyslala, zapytala "masz kogos"??? staczyloby, dzis wiem ze gdybym wtedy pomyslala i nie wysluchiwala jego narzekan na nia to ich kryzys by sobie poszedl w zapomnienie, a okazujaz sie matka teresa tylko rozwalilam ich do reszty. teraz jestem o kilka lat starsza, madrzejsza, jestem w stalym zwiazku juz 1,5 roku i mam n adzieje ze bedzie tych lat coraz wiecej i wiecie co, prawie kazdego dnia modle sie o to zeby los nie splatal mi figla i nie postawil w odwrotnej sytuacji....


isn't it ironic, don't you think..?? :oops: [/code]
 

black_mamba

Seks Praktykant
to nie bedzie z mojej strony atak, i mam nadzieje, ze tak tego nie odbierzesz ....
ale po pierwsze - podziwiam to i szanuje, ze kochasz Jego wlasnie w taki sposob i nie zdradzisz go za nic w swiecie (ale ile potrwa takie myslenie ? myslisz, ze to jest TEN, ze to jest facet na cale zycie ? )

kasiulla
Raz bym wybaczyła zdradę. Ale drugi raz już nie. a po tej pierwszej zdradzie- to już by nie było to samo.
Jeśli ktos zdradza.. oznacza to, że jest baardzo niedojrzały. Dzieciak. I na takich ludzi mogłabym patrzeć z pogardą...

Wiec mozesz zaczac patrzec na mnie z pogarda. Zdradzalam i zapewne bede zdradzac, ale to nie ejst robienie nikogo w ch***, ja po prostu niczego nie obiecuje i nie przysiegam, z moich ust rzadko padaja jakies zobowiazujace slowa - mozesz nazwac to w ten sposob, ze jestem niedojrzala i , ze jestem dzieciakiem - ale ja mowie Ci, ze to jest calkiem cos innego. Wychodze z zalozenia, ze jestem mloda, ze to jest najpiekniejszy wiek a ja mam nadal trwac w jakims stalym zwiazku ? Nie, to jest wiek zabawy, ciekawosci, realizowania marzen; wic dlaczego mialabym sobie to odpuscic, skoro i tak wobec 2iej osoby jestem fair
 

kasiulla

Biegły Uwodziciel
aaaa... :) My sie nie zrozumiałyśmy! Ja wykluczam zdradę, gdy kocham. Ale gdy nie kocham, gdy chcę sie bawić, to mogę robic co chcę.
Wcześniej (nigdy nie byłam zakochana- teraz jestem pierwszy raz życiu, zakochana i jednocześnie kocham) sama zmieniałam facetów jak rękawiczki. Średnio co dwa, trzy tygodnie. Bawiłam się nieźle. Ale od początku mówiłam, że taka jestem. Który facet chciał, to ryzykował. Było extra- bardzo miło wspominam te czasy.. Ci prawda ani razu nie zdradziłam, ale zmienianie facetów.. Zabawa nimi.. Niedojrzałość. Podobna sprawa do tego o czym mówisz, Mamba. Jeśli zdradzasz nie kochając, nie patrzę na ciebie z pogardą. Jeśli KOCHASZ i ZDRADZASZ to uważam ciebie za dwulicowego, kłamliwego i niedojrzałego człowieka. Bo dla mnie miłość wyklucza zdradę i odwrotnie.

Ja nie zdradzę. To by było wbrew sobie. mam swoje zasady-może jest ich niewiele- ale ich sie trzymam.
 

rose

Biegły Uwodziciel
hmm zresztą jeśli ktoś mówi, że KOCHA i jednocześnie ZDRADZA to dla mnie hipokryta.. bo w takiej sytuacji nie można kochać.. bo co to za miłość kiedy nie szanujemy tego drugiego człowieka. kocham= jestem wierna, bo szanuję..
 
Status
Zamknięty.

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry