A ja właśnie tydzień temu wróciłem z kraju golfistów do mojej żony i po 3 miesiącach rozłąki ... zagrałem :D :shock: . Szkoda, że wcześniej nie przeczytałem zasad. Teraz ? - pole rozpindrzone, dołki - szkoda gadać, kij do wymiany :? , piłeczki poobijane. Boze, boze, boze !!! co tu lobić...