• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Związek, a pornografia w Internecie.

anonimowyru

Cichy Podglądacz
Witam wszystkich (pierwszy temat jaki zakładam ^^), przepraszam jeśli przeoczyłem i temat ten jest powtórzeniem innego, który już jest, ale trochę przejrzałem wszystkie działy i nie znalazłem takiego.

A treścią tematu jest stosunek dziewczyn (żon) w związkach do oglądania pornografii przez ich facetów.

Wiadomo każda dziewczyna różnie do tego podchodzi, z tego co mi się wydaje to większość tego nie lubi, ale to toleruje. Ale są też inne, którym to w ogóle nie przeszkadza, albo nawet czasami razem z ich facetami wspólnie oglądają filmy pornograficzne, bądź też takie, które tego kategorycznie nie tolerują, różnie to bywa.


Prosiłbym o wypowiedzi użytkowniczek (informacje z pierwszej ręki :p) tego forum jaki jest wasz stosunek do oglądania pornografii przez waszych facetów i czy tolerujecie to, bądź też nie (ewentualnie wypowiedzi użytkowników, jaki jest stosunek ich dziewczyn do tego). Z góry dziękuje za posty ;).
 

agusia

Nowicjusz
zdaję sobie sprawę, że mój facet ogląda porno w Internecie, czasami nawet coś tam razem widzieliśmy, ale zupełnie nie jest dla mnie to podniecające ani nie czerpię jakiejkolwiek innej przyjemności z oglądania porno, zdecydowanie wolę praktykować ;). Mojej zgody na oglądanie porno by na pewno nie dostał. Dlaczego mężczyźni w związku, regularnie uprawiający seks mają potrzebę oglądania filmów porno??
 

Jeq

Cichy Podglądacz
Nie da się jednoznacznie powiedzieć, dlaczego faceci w związkach oglądają porno. Jedni, bo są do tego przyzwyczajeni (uzależnieni), inni bo partnerka im nie wystarcza, to tak samo jak z masturbacją, jeszcze inni szukają czegoś nowego, innego, może chcą czegoś nowego się nauczyć, albo po prostu szukają innych wrażeń, innych kobiet. Obojętnie jaka partnerka byłaby wspaniała to zawsze kręci to czego nie mamy.

Osobiście uważam, że to lepsze od zdrady, a kobiety tego nie akceptują, bo są zazdrosne. Myślą, że facet szuka czegoś innego bo nie jest spełniony z nią... czasami mają racje. Te co akceptują, to chyba tylko dla własnego spokoju, albo im się nie chce starać i wolą aby facet popatrzył sobie na inne, może i zrobił sobie dobrze i wtedy będą miały spokój.

Oczywiście co człowiek to opinia, a mój wpis to dość duże uogólnienie :)
 

Justyna

Podrywacz
No cóż, mi się to w ogóle nie podoba - przede wszystkim chodzi o zazdrość. Naprawdę jestem zazdrosna, a poza tym mam wrażenie, że czegoś mi brakuje, skoro mój facet ogląda filmy porno. Tak, jakby potrzebował dodatkowej podniety, jakby czegoś mi brakowało... Być może moje obawy są bezpodstawne, ale bardzo trudno się ich wyzbyć... No ale można powiedzieć, że to akceptuję, chociaż z niechęcią... :( Nie oszukuję się i zdaję sobie sprawę z tego, że z awantur, zakazów i gróźb nic nie wyniknie, bo wtedy mężczyzna po prostu będzie wtedy oglądał porno po kryjomu. Jestem ciekawa opinii panów, którzy są w związku - dlaczego właściwie oglądacie filmy pornograficzne? Czy wasze kobiety wam nie wystarczają? Czekam na odpowiedzi.
 

anonimowyru

Cichy Podglądacz
...Jestem ciekawa opinii panów, którzy są w związku - dlaczego właściwie oglądacie filmy pornograficzne? Czy wasze kobiety wam nie wystarczają? Czekam na odpowiedzi.
Uniwersalnej odpowiedzi Ci nie dam, bo jednak też różni mężczyźni mogą z różnych pobudek i z różną częstotliwością praktykować, bądź nie praktykować oglądania filmów pornograficznych i masturbacji przy nich. Generalnie tak uogólniając to powodem jest fakt, że mężczyźni są najczęściej wzrokowcami i potrzebują podniecenia za pomocą bodźców wzrokowych, jeśli facet ma swoją kobietę na co dzień i codziennie może widzieć ją nago i codziennie uprawiać z nią seks (najlepiej żeby było w trakcie jakieś oświetlenie by móc dobrze widzieć swoją kobietę) to według mnie da się obejść bez pornografii i pozostaje już tylko kwestia czy się chce. Gorzej jak się takiego szczęścia nie ma i swoją ukochaną widzi się rzadziej.

Jeśli chodzi o mnie to gdy w raz z dziewczyną mamy mniej obowiązków, załóżmy sesja zdana - początek semestru - jeszcze się nie zaczął nawal pracy i gdy wtedy może do mnie przyjeżdżać nawet 3 razy w tygodniu to nie odczuwam potrzeby oglądania pornografii i masturbacji, całkowicie zaspokaja mnie seks gdy ona przyjeżdża. Ale jak jest obowiązków więcej i widzimy się raz na tydzień to nie potrafię tak długo wytrzymać.

Moja dziewczyna oglądania pornografii z mojej strony nie tylko nie lubi, ale właśnie totalnie nie akceptuje, właśnie z tego powodu co podała Justyna :
No cóż, mi się to w ogóle nie podoba - przede wszystkim chodzi o zazdrość. Naprawdę jestem zazdrosna, a poza tym mam wrażenie, że czegoś mi brakuje, skoro mój facet ogląda filmy porno. Tak, jakby potrzebował dodatkowej podniety, jakby czegoś mi brakowało...
Wręcz miałem chaję jak jeszcze po kilku miesiącach znajomości zobaczyła u mnie na komputerze filmy porno, dopiero wtedy się dowiedziałem, że ona ma "coś przeciwko" (wcześniej myślałem, że każda dziewczyna rozumie, że to dla faceta normalne i tyle). Poczuła się bardzo urażona :(, zarzucała mi, że te wszystkie razy gdy jej mówiłem, że jest dla mnie "najpiękniejszą dziewczyną na świecie", "najseksowniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek poznałem" były kłamstwem, skoro muszę się podniecać dziewczynami w Internecie. I nie potrafiłem jej przekonać, że w tych słowach, które mówiłem nie było ani cienia kłamstwa, mówiłem to wszystko w 100% szczerze i na dzień dzisiejszy (jesteśmy razem 1,5 roku) nic się nie zmieniło, ona dalej jest dla mnie najpiękniejsza i powodem u mnie oglądania pornografii w Internecie bynajmniej nie było, że mnie nie podnieca dostatecznie, bo tak nie jest. Tylko teraz to wyjaśnić dziewczynie tak żeby nie uważała tego za ściemę -_-.

Może ona potrafi wytrzymać tydzień bez tych bodźców, ale ja nie potrafię, co jak co, ale dla faceta tydzień to długo. Ta sytuacja tym bardziej ją uraziła, że ona ma niskie poczucie własnej wartości, mało pewności jeśli chodzi o swój wygląd, czego totalnie nie rozumiem, gdyż według mnie ona jest po prostu piękna i ma boskie ciało. Ale powinna zrozumieć, że dla faceta, będącego wzrokowcem tydzień to długo, a co dopiero jak się zdarzą sytuacje, że jeszcze dłużej się nie widzimy. A sam wyciągnąłem wtedy rękę i jej zaproponowałem, żeby zrobiła sobie większą ilość (albo żebym ja jej zrobił) nagich fotek to wtedy nie będę musiał, oczywiście się nie zgodziła, jakżeby inaczej skoro zdjęć to nie lubi nawet w ubraniu z tego samego powodu co napisałem wcześniej. No i co teraz, wytrzymać tak długo ciężko, zrozumienia z jej strony nie ma pod tym względem, a zranić jej nie chcę i co, pozostaje mi robić to po kryjomu, z czym się też źle czuje, bo nasz związek jest fundamentalnie oparty na wzajemnych zrozumieniu, rozmowie i szczerości i to by była jedyna sprawa, z którą nie jestem względem niej szczery. Ta jedna rzecz dzieli nas od 100% szczerości w związku. Heh, wybaczcie za takie rozległe wylanie tu moich żali ;].
 
Ostatnia edycja:

Justyna

Podrywacz
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. W sumie nie dziwię się reakcji Twojej dziewczyny, ja zareagowałabym podobnie. Nigdy mojego faceta nie nakryłam na oglądaniu pornografii, ale nie jestem naiwna i sądzę, że to robi, ale w życiu by się przede mną do tego nie przyznał, bo zna mnie na tyle, że przewidziałby moją reakcję. Wiem, że jeśli facet ogląda pornografię, to nie znaczy to, że nie kocha swojej partnerki, ale mimo to dziwne ukłucie zazdrości nie jest proste do usunięcia... Hmmm, kobiety i mężczyźni myślą inaczej i trzeba sięz tym pogodzić, chociaż jest to trudne.
 

neya

Seks Praktykant
dawno temu też mi przeszkadzało, kiedy mój mąż oglądał porno. Zmieniło się to w momencie gdy zrozumiałam, że to nie ja jestem problemem takiego zachowania, nie moja to wina (choć chciał abym tak myślała) i wbrew pozorom dużo się na nich nauczył :D Szkoda, że niezbyt często wykorzystuje tą wiedzę.
 
Jestem ciekawa opinii panów, którzy są w związku - dlaczego właściwie oglądacie filmy pornograficzne? Czy wasze kobiety wam nie wystarczają? Czekam na odpowiedzi.
po części niestety tak. jesli jakoś czy częstotliwość współzycia nie jest zadowalająca, to są trzy mozliwości - powstrzymywanie się, porno lub zdrada. Z tych trzech ulżenie sobie w samotności wydaje się najlepszym wyjściem. oczywiście najlepiej jest dążyć do poprawy seksu z partnerką, ale nie zawsze się da.
A poza tym, nawet jak jest dobrze, to mała odmiana tez w niczym nie zaszkodzi:)
 

Ania33

Cichy Podglądacz
U nas jest odwrotnie. To ja czasem oglądam filmiki w sieci. Nie bawią mnie takie wyreżyserowane, wole amatorskie, choc czasem zaglądam na redtube. Mój mąż nie ogląda, czasem za moją namową sie zgadza, ale ja wole sama popatrzec. Czasem mnie tak nachodzi, jak jestem sama w domu i chce mi sie seksu. Włączam filmik i... Mój mąż o tym wie i go ten fakt podnieca. Nie spotkałam jeszcze kobiety, która oglądałaby takie filmiki sama dla siebie. Nawet nie wiem, co bym zrobiła, gdyby mój mąż oglądał w tajemnicy przede mną. Chyba nic, bo sama lubie. Jedno mnie na pewno cieszy, że mój mąż nie lubi tych plastikowych panienek z tego typu filmików. Ceni nature, a ja to doceniam, bo sama jestem naturalna.
 
moja zonka czasem coś tam sobie zapuści z redtuba czy youporna, ale ogląda to raeczej z zaciekawieniem niż podnieceniem, i najczęściej kończy z komentarzem "o boże, ona chyba nie jest zadowolona", albo "co on jej robi" - jak trafi na jakieś bardziej ekstremalne czy nietypowe akcje.
 

Odlot82

Cichy Podglądacz
My od czasu do czasu lubimy wpleść sobie oglądanie stronki albo w grę wstępną, albo jako przerywnik pomiędzy. Ostatnio bazujemy na stronie pornusy.pl z naciskiem na filmy amatorskie... Pewnie za jakiś czas to się zmieni, bo mieliśmy juz np okres gdzie puszczaliśmy czy to filmy z samymi paniami, czy to tylko sex grupowy
 

elwirka3434

Cichy Podglądacz
Kiedyś nie lubiłam oglądać ale od chwili kiedy znalazłam w historii przeglądarki stronki porno ogladane przez mojego meza zrozumiałam ze w naszym związku czegoś brakuje. Postanowiłam podszkolić się ,a w jaki sposób najlepiej to zrobić -przez oglądanie filmów erotycznych. Poskutkowało,maz jest bardzo zadowolony,a za razem zdziwiony moja zmiana.. On oczywiście o tym nic nie wie ze wchodziłam na stronki xxx . Jesteśmy wiec kwita.
 
Ty na pewno jesteś kobietą, a nie facetem, który pisze z konta o kobiecym imieniu? :p Bo to brzmi tak pięknie, że aż niemożliwie ;D
My też czasem oglądamy filmy przez internet, ale zazwyczaj po to, żeby się pośmiać.
 

elwirka3434

Cichy Podglądacz
Tak jestem 100% kobietą. Powiem wam nawet szczerze ,ze w naszej sypialni zagościło kilka gadżetów erotycznych. Jestem bardzo z tego zadowolona . Po użyciu wibratorka mam nawet wieksza ochotę na sex,a jaka przyjemność . Sprubujcie sami to przecież nic złego.
 

Odlot82

Cichy Podglądacz
Zgadzam się z opinią elwirki3434. Moja żona co prawda na filmy nie trafiła poprzez przeglądanie historii mojej przeglądarki, nie mniej wspólne oglądanie filmów erotycznych może być naprawdę seksi. I taka "gra" rozpala zarówno mnie jak i partnerkę, oczywiście odpowiednie "zabawki dla dorosłych" też robią swoje. O tym wcześniej nie wspominałem, bo w dzisiejszych czasach uważam to za normalne. Nie wiem ale nie ma już chyba osób, które czerwienią się na widok seks shopu...
 

Kalina

Cichy Podglądacz
Osobiście sama chętnie oglądam takie filmy bo to ekscytujące i podniecające czasem też oglądam je w towarzystwie partnera ale rzadko a wszystko dlatego że " kocham seks " bardziej niż mój partner i dlatego mężczyźni czegoś tam szukają coś im brak jak mnie to tyle i uwierzcie że tak jest
 

lobuzer

Cichy Podglądacz
Wysyłając w ciągu dnia partnerce takie pikantne animowane gify, jak jest poza domem można bardzo fajnie podkręcić nastrój powitania po pracy :p
 

Katti

Nowicjusz
Ja dosyć często oglądam takie filmy sama, z mężem próbowałam parę razy i jakoś średnio nas to nakręciło...jeśli bym go kiedyś przyłapała, to afery by nie było, w końcu sama to robię i rozumiem, że czasem fajnie jest obejrzeć coś takiego....a może jakiś pomysł na inne pieszczoty się zaczerpnie....wszystko jest dla ludzi, tylko wiadomo, że z umiarem...
 
Podobne tematy

Podobne tematy

Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry