• Witaj na forum erotycznym SexForum.pl

    Forum przeznaczone jest wyłącznie dla dorosłych. Jeżeli nie jesteś pełnoletni, lub nie chcesz oglądać treści erotycznych koniecznie opuść tą stronę.

Czy mogę być w ciąży?

Status
Zamknięty.

romuald13

Cichy Podglądacz
Witam wszystkich.
Troszkę poczytalam sobie postów przed napisaniem mojego. Zanim zadam pytanie domyślam się już odpowiedzi jakie mi podacie "kup sobie test"
Jednak zaryzykuje i proszę o odpowiedz czy duże prawdopodobieństwo jest u mnie na zajście w ciąże?(a bardzo jej pragnę)

Jestem z moim mężczyzną już 6 lat.On jest ode mnie starszy dużo i na tyle dojrzały by uważać na "wpadkę"
Mój okres jest regularny co 28 dni a moja ostania miesiączka zaczeła się 4 listopada.Kochałam się z moim TZ 15(12 dzień od pierwszego dnia miesiączki) potem 18-stego i 19-nastego listopada. Te dwa ostanie dni były stosunkiem przerywanym (bez wlania się do środka-chyba) natomiast 15-stego byl napewno wytryska do wewnątrz mnie.I teraz pytanie ktore zadalm na samym początku: jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciąże u mnie.
PS. żadnych zabezpieczen nie stosujemy.
Za odpowiedź bardzo dziękuje.
 

nurek88

Nowicjusz
banalna odpowiedz mozesz byc w ciazy :| choc nie koniecznie... A i nie polecam ci stosunkow przerywanych, bo podczas samego stosunku i tak wydziela sie plyn w ktorym sa plemniki :|
 

romuald13

Cichy Podglądacz
Dziękuje Wam za odpowiedz.Potrzebne mi to po to by móc uwierzyć, gorzej tylko bedzie jak okaże się że jednak nie...Ale odpukać w niemalowane :wink:
Napewno dam znać jakbym była...lub jak nie będę :( co mam nadzieje że się nie zdarzy.Trzymam również kciuki za wszystkich sarających się o dzidziusia by długo już nie musieli czekać.
Pozdrawiam.Iwona
 

romuald13

Cichy Podglądacz
No kochani narazie jeszcze okresu nie mam ale martwi mnie strasznie ból piersi od czterech dni zazwyczaj mam tak przed @ więc wielkich nadziei sobie nie robie jak narazie ale jednak cichutko marzę... :oops:

Chodziłam po różnych forach w ostanim czasie i jestem w szoku ile dziewczyn stara się o dziecko!Mijają lata a one dalej mieć nie mogą!Szok!!!Bardzo mi ich żal i modlę się bym ja również nie miala takich problemów.Ja co prawda staram się o dzidzię ale mój TZ się tara by jej nie mieć więc tu więcej zależy od drógiej osoby (mężczyzny niestety) a kobieta może tylko złapać...

Kochani narazie was bardzo pozdrawiam i życze fasolki każdej z was (oczywiście tym Paniom które pragną...)
Buziaki.
 

romuald13

Cichy Podglądacz
Nie spodziewałam się trakiego oburzenia.
Nie wiem jak u Was kochane ale u mnie mój facet jeszcze nie chce mieć dziecka i nie wiem kiedy nagle zachce!!!
Mi coraz więcej latek przybywa i chcę na starość kiedyś mieć coś po sobie!
Kocham mojego mężczyznę całym moim sercem a on kocha i mnie!
W tym przypadku akurat nie chodzi o złapanie bo to mi się walnęło z dniami płodnymi i niepłodnymi ale ogólnie -TAK!
Nawet jeśli przydarzyło by mi się nieszczęście i miałby mnie zostawić z dzieckiem to po nim przynajmniej dziecko będę miała!Wiem że się tak nie stanie ale próbuje wam coś wyjaśnić!Ja jestem z moim mężczyzną już 6 lat i narazie żadnej wpadki nie było więc modlę się by teraz to było TO!
 

Lewiatan

Nowicjusz
Ale jeśli go kochasz, to nie powinnaś tego robić wbrew jego woli...mimo wszystko to dziecko będzie z jego strony niechciane. Jestem naprawdę oburzony.
 

romuald13

Cichy Podglądacz
Lewiatan napisał:
Ale jeśli go kochasz, to nie powinnaś tego robić wbrew jego woli...mimo wszystko to dziecko będzie z jego strony niechciane. Jestem naprawdę oburzony.

To nie jest tak do końca.On wie że chcę mieć dziecko ale dwa lata temu miał warunek -skończ palić więc ja rzuciłam palenie a on nadal coś nowego wymyślił...Cały czas tłumaczy się że trzeba większe mieszkanie,więcej pieniędzy...Ja się mu nie dziwie z jednej strony bo on ma już jedno dziecko i też niechciane ale kocha je ponad wszystko.Takiego ojca jak mój TZ to szukać ze świeczką w ręku.
tydzień temu zażartowałam sobie że jestem w ciąży jednak jego reakcja aż taka zła nie była. Poza tym on powinien się liczyć z tym że stosunek przerwany to żadna antykoncepcja i zawsze może być ta wpadka.
Co do Twojej wypowiedzi.Kocham go-tak i nic nie robię w brew jego woli.Zgadzam się na wszystko co on wymyśli (no prawie wszystko) ale to nic złego że pragnę mieć dziecko i modlę się by teraz mi się udało. W tym miesiącu nie myślałam o złapaniu go poza tym żadko myślę o tym ale sama myśl że robimy to bez żadnego zabezpieczenia wiąże się zawsze z ryzykiem zajścia w ciąże.Teraz akurat co do ni płodnych mi się pomyliło i poprosiłam go by zrobił to do środka do mnie i zawsze kiedy jest taka sytuacja modlę się by zaskoczyło jednak nie!A teraz jest już duża szansa na to .I nie liczylam sobie że to bylo 12-stego tylko dwa dni póniej mialam bóle owulacyjne jak zawsze ,co miesiąc więc wtedy skojarzyłam tą sytuacje stąd wiem że bylo tuż przed owulacja.
 

Polihymnia

Biegły Uwodziciel
romuald13 napisał:
Ja co prawda staram się o dzidzię ale mój TZ się tara by jej nie mieć więc tu więcej zależy od drógiej osoby (mężczyzny niestety) a kobieta może tylko złapać...
romuald13 napisał:
Nie wiem jak u Was kochane ale u mnie mój facet jeszcze nie chce mieć dziecka i nie wiem kiedy nagle zachce!!!
Mi coraz więcej latek przybywa i chcę na starość kiedyś mieć coś po sobie!
Kocham mojego mężczyznę całym moim sercem a on kocha i mnie!
W tym przypadku akurat nie chodzi o złapanie bo to mi się walnęło z dniami płodnymi i niepłodnymi ale ogólnie -TAK!
Nawet jeśli przydarzyło by mi się nieszczęście i miałby mnie zostawić z dzieckiem to po nim przynajmniej dziecko będę miała!Wiem że się tak nie stanie ale próbuje wam coś wyjaśnić!Ja jestem z moim mężczyzną już 6 lat i narazie żadnej wpadki nie było więc modlę się by teraz to było TO!

romuald13 napisał:
To nie jest tak do końca.On wie że chcę mieć dziecko ale dwa lata temu miał warunek -skończ palić więc ja rzuciłam palenie a on nadal coś nowego wymyślił...

Takiego ojca jak mój TZ to szukać ze świeczką w ręku.
tydzień temu zażartowałam sobie że jestem w ciąży jednak jego reakcja aż taka zła nie była. Poza tym on powinien się liczyć z tym że stosunek przerwany to żadna antykoncepcja i zawsze może być ta wpadka.

Nie obraź się, ale jak czytam niektóre Twoje wypowiedzi, to mam wrażenie, że jesteś bardzo niedojrzała...
 

paputek

Cichy Podglądacz
romuald13 napisał:
paputek napisał:
fasola to rosnie w ogrodku

Nie fasola tylko fasolka.Nie łap mnie za słówka bo jakbyś czytała forum dla kobiet starających się o dzidzie to spotkałabyś się z takim porównaniem.

Sądzę ze twoje jak to ladnie ujelas lapanie na dziecko moze sie skonczyc przykro dla ciebie, meza i najbardziej dziecka.

Bo mowmy sobie prawde w oczy, moze sie skonczyc rozwodem, i powazna klotnia.

Takie rzeczy sie ustala a ja rozumiem jaknajbardziej oburzenie forumowiczow.

Fasolka... Boze, zywy organizm do warzywa porownywac,

moze lalka zamiast dziecka ?
 

gonia

Erotoman
co do fasolki to akurat nie mam nic przeciwko siostra jak była w poczatkach ciazy to tez mowilismy ze fasolka rosnie bo plci sie nie zna wiec tak sie mowi
 

paputek

Cichy Podglądacz
gonia napisał:
co do fasolki to akurat nie mam nic przeciwko siostra jak była w poczatkach ciazy to tez mowilismy ze fasolka rosnie bo plci sie nie zna wiec tak sie mowi

Niemniej strasznie mnie to irytuje -,- odraza :/ jak widac tylko mnie.
 

Lewiatan

Nowicjusz
Mi też dosyć obleśnie kojarzy się określenie fasolka. My tak nigdy nie mówiliśmy, nawet przed poznaniem płci. No a teraz już wiadomo, że będę miał syneczka :D Jupi!

A autorce tematu nadal doradzam szczerość w związku.
 
Status
Zamknięty.
Prywatne rozmowy
Pomoc Użytkownicy
    Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.
    Do góry